"To (był) niesamowity wieczór" - wypowiedzi po meczu finałowym Start - Motor

2017-09-20

Zespół Hawy Startu Gniezno w rewanżowym spotkaniu finałowym II ligi żużlowej pokonał na torze przy ul. Wrzesińskiej Speed Car Motor Lublin 53:36 i już niedzielę 17, września, zapewnił sobie awans do I ligi żużlowej.

Spotkanie przyniosło wiele emocji, a rozstrzygnięcia zapadły dopiero w biegach nominowanych.

 

Oto pomeczowe wypowiedzi zawodników i menadżerów obu drużyn:

 

Dariusz Śledź (trener Speed Car Motoru ) - Rzeczywiście to było spotkanie warte pierwszej ligi i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy mieli okazję walczyć ponownie. Losy awansu ważyły się długo. Końcówka meczu należała do gnieźnian i gratuluję im awansu. My teraz mobilizujemy się na baraże i myślę, że rozstrzygniemy je na naszą korzyść.

 

Rafael Wojciechowski (menadżer GTM Start) – To był bardzo ciężki mecz. Na pewno najbardziej emocjonujący w tym sezonie. Spodziewaliśmy się, że zespół z Lublina będzie bardzo mocny. Mieliśmy informację, że wzmacniają się sprzętowo i było to widać. My walczyliśmy do końca, a Adrian Gała odjechał dziś najlepsze zawody. Warto było dać mu szanse kilka meczów wcześniej. To świetny zawodnik. Kocham go i wierzę w niego bardzo! Cieszymy się niezmiernie z awansu. Nasz plan na ten sezon został w pełni zrealizowany.

 

Adrian Gała  - Nie czuję się bohaterem tego meczu. Wszyscy jesteśmy jedną drużyną i razem wywalczyliśmy ten awans. Cieszę się, że dostałem szansę w tym sezonie i myślę, że ją wykorzystałem.  Dziękuję swoim sponsorom, a w szczególności  panu Rafaelowi Wojciechowskiemu za wsparcie.

 

Oskar Bober - Niestety nie udało nam się awansować bezpośrednio do pierwszej ligi mimo, że każdy z nas dawał z siebie sto procent. Mecz był bardzo ciężki. Brakował nam chyba trochę szczęścia. Będziemy mieli jeszcze dwa dodatkowe mecze w tym sezonie, bo w Lublinie zgubiliśmy jakieś głupie punkty. Dzisiaj gratuluję chłopakom z Gniezna awansu. Dziś okazali się lepsi, ale my nie poddajemy się i walczymy dalej o pierwszą ligę.

 

Mirosław Jabłoński - To niesamowity wieczór. Dziękuję wszystkim kibicom za doping, dziękuję działaczom naszego klubu. To nasza wspólna praca doprowadziła do tego sukcesu. Zapraszam wszystkich kibiców na przyszły sezon. Będziemy wspólnie walczyć w pierwszej lidze.

 

Radosław Kossakowski + foto

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,-to-byl-niesamowity-wieczor-wypowiedzi-po-meczu-finalowym.html