Mimo odwilży, która nawiedziła Wielkopolskę w ostatnich dniach, turniej w wyścigach motocyklowych na lodzie o Złote Koziołki na torze regatowym Malta w Poznaniu został rozegrany bez większych przeszkód. Już po pierwszych biegach zalegająca tafla wody przestała przeszkadzać zawodnikom, którzy dostarczyli licznie zgromadzonej publiczności wspaniałych emocji. Zawody zakończyły się zwycięstwem Austriaka, Haralda Simona, który na ostatnich metrach wyprzedził prowadzącego w biegu finałowym, Grzegorza Knappa. Sędzia Andrzej Terlecki decyzję o zwycięstwie Simona podjął po dłuższej chwili namysłu. Po obejrzeniu zdjęć nie ulega jednak wątpliwości, że Austriak wyprzedził Knappa o grubość najeżonej kolcami opony.
Organizatorzy zawodów od piątku walczyli z odwilżą. Co prawda grubość tafli lodowej pozwalała z optymizmem myśleć o organizacji zawodów, ale większym problemem stała się tafla wody zalegająca na torze. Dzięki uprzejmości kibiców z SSSŻ Skorpiony wytyczono tor oraz stopniowo usuwano wodę z powierzchni. Za namową fińskich zawodników pod bandą wywiercono otwory, dzięki czemu wody stopniowo ubywało. Punktualnie o godzinie 13:00 tor był gotowy do rywalizacji.
Od początku ton rywalizacji nadawali uczestnicy ubiegłorocznego cyklu Grand Prix: Harald Simon, Sven Holstein oraz Grzegorz Knapp. Ich pojedynki wzbudzały najwięcej emocji ze względu na liczne przetasowania na torze. Nieco za tą trójką toczyła się walka o ostatnie miejsce w wielkim finale. O miejsce dające przepustkę do biegu finałowego walczyli Niemcy Johan Weber oraz Stefan Pletschacher. Bliżej awansu był ten pierwszy, jednak mały błąd w wyścigu nr 10 (przekroczenie linii) sprawił, że to Pletschacher znalazł się w stawce rywalizującej o Złote Koziołki.
I o dziwo to właśnie Pletschacher wygrał moment startowy i przez moment był liderem wielkiego finału. Jednak już na pierwszym łuku akcją przy krawężniku wyprzedził go Grzegorz Knapp. Polak przewodził stawce prawie do samej mety. Za jego plecami dwoił się i troił Harald Simon, który wyraźnie przegrał start i musiał nadrabiać dystans. Pięknym atakiem przy krawężniku na drugim okrążeniu wyminął Pletschachera i Holsteina, a podobnym manewrem na ostatnim łuku wyprzedził o centymetry Grzegorza Knappa.
Pozostali Polacy spisali się nieco gorzej niż tydzień temu w Gnieźnie. Paweł Strugała był 13-sty, a Mirosław Daniszewski 14-sty. Sprawnie przeprowadzone zawody oglądało na trybunach poznańskiego toru regatowego ok. 2 tysiące widzów. Sędzią zawodów był Pan Andrzej Terlecki z Gdyni, kierownikiem zawodów Wojciech Jankowski, a spikerem Michał Łopaciński.
Patronat honorowy nad turniejem objął Prezydent Poznania, Ryszard Grobelny. Sponsorami zawodów były firmy: Valvoline, Nice, Paroc, Marma Polskie Folie, Tasomix, Pachura, Salon Porsche, Karlik, Lexus Poznań, Drukarnia Classic, Hertom, Jack-Bud.
Jeśli tylko pozwoli pogoda, turniej o Złote Koziołki odbędzie się także w przyszłym roku i na starcie zgromadzi jeszcze lepszą stawkę zawodników.
Więcej zdjęć z turnieju można znaleźć na stronie www.maciejturek.pl.
Organizatorzy zawodów od piątku walczyli z odwilżą. Co prawda grubość tafli lodowej pozwalała z optymizmem myśleć o organizacji zawodów, ale większym problemem stała się tafla wody zalegająca na torze. Dzięki uprzejmości kibiców z SSSŻ Skorpiony wytyczono tor oraz stopniowo usuwano wodę z powierzchni. Za namową fińskich zawodników pod bandą wywiercono otwory, dzięki czemu wody stopniowo ubywało. Punktualnie o godzinie 13:00 tor był gotowy do rywalizacji.
Od początku ton rywalizacji nadawali uczestnicy ubiegłorocznego cyklu Grand Prix: Harald Simon, Sven Holstein oraz Grzegorz Knapp. Ich pojedynki wzbudzały najwięcej emocji ze względu na liczne przetasowania na torze. Nieco za tą trójką toczyła się walka o ostatnie miejsce w wielkim finale. O miejsce dające przepustkę do biegu finałowego walczyli Niemcy Johan Weber oraz Stefan Pletschacher. Bliżej awansu był ten pierwszy, jednak mały błąd w wyścigu nr 10 (przekroczenie linii) sprawił, że to Pletschacher znalazł się w stawce rywalizującej o Złote Koziołki.
I o dziwo to właśnie Pletschacher wygrał moment startowy i przez moment był liderem wielkiego finału. Jednak już na pierwszym łuku akcją przy krawężniku wyprzedził go Grzegorz Knapp. Polak przewodził stawce prawie do samej mety. Za jego plecami dwoił się i troił Harald Simon, który wyraźnie przegrał start i musiał nadrabiać dystans. Pięknym atakiem przy krawężniku na drugim okrążeniu wyminął Pletschachera i Holsteina, a podobnym manewrem na ostatnim łuku wyprzedził o centymetry Grzegorza Knappa.
Pozostali Polacy spisali się nieco gorzej niż tydzień temu w Gnieźnie. Paweł Strugała był 13-sty, a Mirosław Daniszewski 14-sty. Sprawnie przeprowadzone zawody oglądało na trybunach poznańskiego toru regatowego ok. 2 tysiące widzów. Sędzią zawodów był Pan Andrzej Terlecki z Gdyni, kierownikiem zawodów Wojciech Jankowski, a spikerem Michał Łopaciński.
Patronat honorowy nad turniejem objął Prezydent Poznania, Ryszard Grobelny. Sponsorami zawodów były firmy: Valvoline, Nice, Paroc, Marma Polskie Folie, Tasomix, Pachura, Salon Porsche, Karlik, Lexus Poznań, Drukarnia Classic, Hertom, Jack-Bud.
Jeśli tylko pozwoli pogoda, turniej o Złote Koziołki odbędzie się także w przyszłym roku i na starcie zgromadzi jeszcze lepszą stawkę zawodników.
Więcej zdjęć z turnieju można znaleźć na stronie www.maciejturek.pl.
Klasyfikacja końcowa:
1. Harald Simon (3,3,3,2,3) 14+3
2. Grzegorz Knapp (3,2,3,3,3) 14+2
3. Stefan Pletschacher (2,2,2,3,3) 12+1
4 Sven Holstein (3,3,3,3,2) 14+0
5. Johan Weber (2,3,W,3,2) 10
6. Joussi Nyronen (2,2,3,1,2) 10
7. Simon Gartmann (2,2,1,0,3) 8
8. Marian Kreklau (0,3,1,2,1) 7
9. Simon Reitsma (3,1,2,0,W) 6
10. Jouni Seppanen (1,0,1,1,2) 5
11. Timo Kankunnen (1,0,2,1,1) 5
12. Gerrit Scukken (W,1,1,2,1) 5
13. Paweł Strugała (1,1,0,2,0) 4
14. Mirosław Daniszewski (0,W,2,1,1) 4
15. Johan Bruckner (1,W,W,W,W) 1
16. Mark Uzzell (0,W,0,0,0) 0
Bieg po biegu:
1. (47,95) S. Reitsma, S. Gartmann, P. Strugała, M. Uzzell
2. (49,62) G. Knapp, J. Nyronen, J. Seppanen, G. Scukken (W)
3. (46,56) S. Holstein, J. Weber, T. Kankunnen, M. Daniszewski
4. (46,73) H. Simon, S. Pletschacher, J. Bruckner, M. Kreklau
5. (47,74) H. Simon, G. Knapp, S. Reitsma, T. Kankunnen
6. (51,33) M. Kreklau, S. Gartmann, G. Scukken, M. Daniszewski (W)
7. (47,85) S. Holstein, S. Pletschacher, P. Strugała, J. Seppanen
8. (49,93) J. Weber, J. Nyronen, M. Uzzell (W), J. Bruckner (W)
9. (48,39) S. Holstein, S. Reitsma, G. Scukken, J. Bruckner (W)
10. (48,91) G. Knapp, S. Pletschacher, S. Gartmann, J. Weber (W)
11. (50,34) J. Nyronen, T. Kankunnen, M. Kreklau, P. Strugała
12. (50,08) H. Simon, M. Daniszewski, J. Seppanen, M. Uzzell
13. (48,26) J. Weber, M. Kreklau, J. Seppanen, S. Reitsma
14. (48,62) S. Holstein, H. Simon, J. Nyronen, S. Gartmann
15. (51,42) G. Knapp, P. Strugała, M. Daniszewski, J. Bruckner (W)
16. (50,90) S. Pletschacher, G. Scukken, T. Kankunnen, M. Uzzell
17. (50,75) S. Pletschacher, J. Nyronen, M. Daniszewski, S. Reitsma (W)
18. (53,50) S. Gartmann, J. Seppanen, T. Kankunnen, J. Bruckner (W)
19. (47,31) H. Simon, J. Weber, G. Scukken, P. Strugała
20. (48,32) G. Knapp, S. Holstein, M. Kreklau, M. Uzzell
21. Finał: (51,72) H. Simon, G. Knapp, S. Pletschacher, S. Holstein
Najlepszy czas dnia: Sven Holstein (46,56 – rekord toru) w wyścigu trzecim.
Sędziował Andrzej Terlecki z Gdyni.
Widzów: ok. 2 tys.
Źródło: Ice Racing Team Polska+foto