L. Kujawski: - na nazwiska trzeba poczekać

2009-11-04



W poniedziałek, 26 października, włodarze Startu Gniezno poinformowali, że w sezonie 2010 trenerem zespołu będzie Leon Kujawski. Szkoleniowiec prowadził drużynę już od połowy minionego roku 2009. Pod jego wodzą czerwono-czarni wyszli z dołka i zakończyli sezon na wysokiej, czwartej pozycji. Po parafowaniu umowy gościem poniedziałkowej audycji Lech Speedway Express był właśnie trener Kujawski, który opowiedział o kulisach negocjacji kontraktowych. - Po konkretnych rozmowach z zarządem, a zwłaszcza z prezesem Arkadiuszem Rusieckim, zostałem przekonany, że wszyscy chcą, abym nadal był trenerem Start - mówił.

- "Nie wchodzi w grę zmiana klubu, ewentualnie nie zdecydowałbym się podjąć tej pracy. Po konkretnych rozmowach z zarządem, a zwłaszcza z prezesem Arkadiuszem Rusieckim, zostałem przekonany, że wszyscy chcą, abym nadal był trenerem Startu. Częśc ludzi na pewno nie widzi mnie na tym stanowisku, ale wbrew im, ja podjąłem się tego trudnego zadania. Prezes przekonał mnie dlaczego to ma być właśnie Leon Kujawski, dlatego trudno było mi odmówić. Wiem, że odniosłem satysfakcję, bo w minionym sezonie Start utrzymał się i zakończył sezon na czwartym miejscu" - opowiadał na antenie Radia Gniezno.

Po udanym dla beniaminka pierwszoligowych zmagań sezonie 2009 apetyty fanów na pewno wzrastają. Jakie cele przed kolejnym rokiem stawia sobie szkoleniowiec? - "Szczególnie ważne dla mnie były mecze przed własną publicznością, gdy kibice żywiołowo reagowali i skandowali bardzo miłe hasła. Czułem się wówczas dowartościowany. W kolejnym sezonie będziemy mieli wyższe cele, ale wolę nie zapeszać. Na razie walczymy o skład i budżet klubowy, bo kadra jest od tego uzależniona. Niektórym osobom wydaje się, że zakończył się sezon, a przed nami łatwiejszy okres. Tak naprawdę jest wręcz przeciwnie, osoby związane z zarządem poszukują pieniędzy i chcą pozyskać sponsorów. Jest trudny okres i nie można spodziewać się, że jeden czy dwóch sponsorów utrzyma cały klub, jak to miało miejsce w przeszłości. My mamy w ogóle problemy, bo w Gnieźnie nie ma wielkich zakładów i trudno poszukać sponsora, który mógłby być w nazwie jako sponsor strategiczny. Mam jednak nadzieję, że uda nam się stworzyć dobry budżet i będziemy mogli zadowolić naszych kibiców, którzy zasługują na dobrą drużynę i na super mecze, aby mogli wychodzić ze stadionu z uśmiechem" - dodaje Leon Kujawski.

W sezonie 2009 Kujawski miał utrudnione zadanie, bowiem nie uczestniczył w kompletowaniu kadry przed sezonem. Czy w tym roku ma już konkretne wizje składu? - "W tej chwili nie można powiedzieć nic więcej na temat składu. Na pewno chcemy, aby kilku zawodników z poprzedniego sezonu pozostało. Wiadomo, potrzebne są zmiany, które spowodują, że będziemy mogli spokojnie w nocy spać. Jeszcze nie wszyscy zawodnicy chcą rozmawiać, niektórzy chcą wszystko dobrze przemyśleć i nie chcą wybiegać w przyszłość. Gdy będą jakieś konkrety to na pewno usiądziemy do stołu i wówczas okaże się kto zostanie, a kto dołączy do naszego zespołu. Musimy jeszcze poczekać" - kończy.

Źródło: www.Start.Gniezno.pl - Adrian Dolniak/foto redakcja*

 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,L_Kujawski__-_na_nazwiska_trzeba_poczekac.html