Liga i MPPK jednego dnia. Ambitny plan Startu Gniezno. Czy zostanie zrealizowany?
Już w ten czwartek 3 czerwca ma się odbyć zaległy mecz Startu Gniezno ze Speedway Miszkolc. Na ten dzień również zaplanowano finał MPPK, w którym wezmą udział podopieczni Leona Kujawskiego. Kierownictwo klubu zamierza wysłać najlepszych swoich zawodników na obie imprezy.
Problem jednak polega na tym, że mecz ligowy ma się odbyć w Gnieźnie a finał Mistrzostw Polski Par Klubowych w Toruniu. Poza tym w obu imprezach mają wziąć udział dokładnie ci sami zawodnicy a więc kapitan czerwono-czarnych Krzysztof Jabłoński i Michał Szczepaniak. Przynajmniej tak wynika na tą chwilę ze wstępnych ustaleń kierownictwa klubu z tymi żużlowcami, chociaż nie można wykluczyć, że w przypadku jakichkolwiek wątpliwości skład pary gnieźnieńskiej co nie powinno nikogo zdziwić może ulec zmianie. Jednak obaj są gotowi podjąć wyzwanie na torze w Toruniu jaki i w Gnieźnie.
Co to oznacza to jednak w praktyce?
Gniezno i Toruń są oddalone od siebie o ok. 100 km. Finał MPPK rozpocznie się o godz. 14 i weźmie w nim udział 7 par. To daje nam 21 biegów, nie licząc ewentualnych wyścigów dodatkowych. Natomiast spotkanie ligowe Startu zaplanowano na godz. 18.30. Zawodnicy będą mieli zatem niewiele czasu, żeby ambitny plan gnieźnian wypalił. Nie jest to zadanie pozbawione ryzyka, ale działacze zapewniają, że są przygotowani na każdy możliwy scenariusz. Bowiem tutaj nie ma miejsca na pomyłkę.
Wprawdzie na Wyspach takie sytuacje nie należą do rzadkości, kiedy zawodnicy startują w dwóch różnych imprezach jednego dnia, to jednak w Polsce często się tego nie praktykuje. Najbardziej aktualnym przykładem jest Adrian Gomólski, który przed dwoma laty, tego samego dnia wystąpił w półfinale Drużynowych Mistrzostw Świata w Diedenbergen (Niemcy) i meczu ligowym KM Ostrów z GTŻ Grudziądz. Tam jednak sytuacja była o tyle bardziej skomplikowana, że oba miasta dzieliły setki kilometrów i zawodnik był transportowany samolotem. Koniec końców był najskuteczniejszym żużlowcem w obu imprezach. Być może teraz będzie podobnie?
Awizowane składy na Miszkolc
Jak już wcześniej wspominaliśmy na najbliższy czwartek zaplanowano zaległe spotkanie pomiędzy Startem Gniezno a Speedway Miszkolc. Na tą chwilę znane są awizowane składy obu zespołów. Jak wynika z podanych nazwisk szykuje się zacięte widowisko, gdyż szkoleniowiec gości Janusz Ślączka zamierza posłać do boju swój najsilniejszy skład.
1. Scott Nicholls
2. Laszlo Szatmari
3. James Wright
4. Norbert Magosi
5. Ales Drym
6. Jozsef Tabaka
Z kolei do rywalizacji ligowej w drużynie Startu Gniezno wraca Adrian Gomólski. Leon Kujawski zamierza postawić na następujących zawodników.
9. Peter Ljung
10. Adrian Gomólski
11. Matej Ferjan
12. Michał Szczepaniak
13. Krzysztof Jabłoński
14. Kacper Gomólski
Na razie nie jest znana dokładna godzina rozpoczęcia meczu, w związku z czym pozostaje ta pierwotna, tj. 18. Gnieźnianie z powodu awansu swojej pary do finału Mistrzostw Polski Par Klubowych zaproponowali Węgrom godz. 18.30, jednak jak dotychczas nie otrzymali od nich zgody na taką zmianę.
Źródło – sportowefakty.pl/ opracował - R.S.