Półtora roku temu podjąłem decyzję, żeby stworzyć serwis piszący tylko o sporcie. Czegoś takiego nie pamiętam aby było przynajmniej tak szeroko piszący. Oczywiście wiele serwisów, skupiało się na kilku gneźnieńskich klubach i to było wszystko. Wtedy nie wiedziałem, że to była przysłowiowa "kula w łep" ponieważ po czasie wyszło szydło z worka, że ani Starostwo ani Urząd Miasta do gazety sportowej nie może dać ofert przetargów, z których mieliśmy pozyskiwać pieniążki. Do naszej gazety można było dac oferty przetargowe tylko z dziedziny sportu, których też nigdy nie dostaliśmy.
Moja wizja prowadzenia serwisu nastawiona była na - niewiele tekstu a dużo zdjęć. Udało mi się w to wciągnąć Romana Strugalskiego, który ze sportem w Gnieźnie jest za pan brat. Z miesiąca na miesiąc przybywało nam czytelników a jego punktem kulminacyjnym był tegotroczny styczeń, który pobil wszelkie rekordy pod wzgledem unikalnych odsłon i wejśc.
28 lipca 2009 roku wystartowaliśmy. Nie sadziłem wtedy, że jest to aż tak rozległy temat w Gnieźnie a tu jeszcze powiat. Staraliśmy się pisać lub umieszczać nadesłane materiały o każdej dziedzinie od zwykłej rekreacji poprzez szkolny i między szkolny sport aż po rozgrywki ligowe.
Po niedługim czasie okazało się, że wyszło nam aż ponad 50 działów a praktycznie powinno być ich więcej bo np. dział sztuki walki skupiają wszystko w jednym.
Udało nam się również zaangażować działaczy, sportowców, którzy na stałe już mieszkają poza granicami Polski i cieszyli się, że o Gnieźnianach mogli za naszym pośrednictwem umieszczać wszelkie informacje o ich wzlotach jak i upadkach.
Niestety samym pisaniem nie idzie wyżyć. Można mieć hobby ale akurat to troszkę było kosztowne hobby.
Nie sądziliśmy, że będziemy tylko klepani po plecach. Zaczęliśmy odnosić wrażenie, że tak naprawdę jesteśmy kulą u nogi, z która nie wiadomo co zrobić?!
Podczas wyborów, gdzie można było zarobić parę groszy tylko SLD wyciągnęło rękę w naszym kierunku.
Serwis w sumie miał być zamknięty 31 grudnia 2010 roku lecz moja chęć bycia na turnieju Ice Speedway w Gnieźnie 2 stycznia była silniejsza. No i tak jeszcze nam przeleciał styczeń.
Firma Logi.pl, w której mamy wszystkie serwery i u której jest SportGniezno.pl podała mi ciekawą propozycję, która może uratować serwis.
W chwili obecnej może nie tak intensywnie ale SportGniezno.pl działać będzie dalej już bez Romana Strugalskiego.
Oczywiście wszelkie nadesłane materiały będę umieszczać i na tyle ile będzie to możliwe będą się pojawiać na różnych imprezach sportowych.
O dalszych ruchach serwisu będziemy Wszystkich informować.
Tomasz Kostencki