Okres zimowy jest długi i monotonny. Właśnie mija szósty tydzień okresu przygotowawczego podopiecznych trenerów Roberta Sytka i Roberta Zamiara. Do inauguracji ligowej wiosny pozostały jeszcze kolejne cztery …
W zajęcia zielono-czarnych „wkrada” się coraz więcej elementów piłkarskich. W minionym tygodniu niechanowscy trenerzy „odstawili” na bok kształtowanie wytrzymałości ogólnej i zaaplikowali swoim podopiecznym zajęcia na boisku oraz trening w hali.
We wtorek i środę nasza drużyna zmagała się na boisku. Wtorkowe zajęcia zaplanowane zostały na „orliku” w Cielimowie a w środę zielono-czarni trenowali na boisku na niechanowskich „plantach”, z kolei w piątek zajęcia zaplanowane zostały w niechanowskiej hali.
Podczas tego tygodniowych zajęć trenowali prawie wszyscy zawodnicy z A-klasowej kadry. Z uczestnictwa w treningach „wypadł” Zbigniew Kościański, który tydzień temu nabawił się urazu w meczu rozgrywek halowych i do dzisiaj nie uczestniczy w treningach. W gronie obecnych był natomiast pozyskany w piątek z Lechity Kłecko Kamil Chopcia.
Ostatnim akcentem szóstego tygodnia przygotowań był sobotni mecz kontrolny z Brzysko-Rolem Brzyskorzystewko przegrany 2:3. Mimo, że spotkanie rozgrywane było w fatalnych warunkach pogodowych był to bardzo wartościowy sprawdzian. „Obok spotkania z Victorią Września był to najbardziej wartościowy sparing. Rywal grał bardzo agresywnie i pokazał nam jak się walczy na boisku. Poza tym sobotni test mecz dostarczył bardzo dużą dawkę materiału do analizy. Dlatego gramy sparingi z lepszymi od siebie, żeby uczyć się od nich i wyciągać odpowiednie wnioski.” – skomentował trener Pelikana Robert Sytek.
Miniony tydzień był ostatnim przed poniedziałkowym wyjazdem na zgrupowanie do Słubic. Tam podopieczni trenerów Sytka i Zamiara spędzą kolejne siedem dni i będą mieli do dyspozycji pełnowymiarowe boisko ze sztuczna nawierzchnią, które przy panującej aktualnie aurze wydaje się rewelacyjnym rozwiązaniem.
Pelikan Niechanowo