Kolejne spotkanie rozegrali piłkarzy trzecioligowego Mieszka Gniezno i to na własnym stadionie przy ulicy Strumykowej. Dzisiaj 24 marca biało-niebiescy podejmowali w roli gospodarza w meczu zaległym z 17-tej kolejki III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej grupy 2 drużynę Włocłavii Oltech Włocławek.
Po bezbramkowym remisie z Polonią 1912 Leszno w niedzielę 21 marca na własnym trenie i tym razem podopiecznych Mariusza Bekasa po bardzo wyrównanym przebiegu ponownie bezbramkowo zremisowali z swoim rywalem dzieląc się przy tym, punktami w ligowej tabeli.
Przypomnijmy iż spotkanie w pierwotnym terminie miało się odbyć 13 marca jednak z uwagi na panujące niekorzystne
warunki pogodowe oraz fatalny stan murawy na stadionie przy ulicy Strumykowej pojedynek ten został przełożony.
Wracając jednak do samego meczu, to początek potyczki piłkarskiej należał do miejscowych, którzy osiągnęli nad swoimi przeciwnikami niewielką przewagę. W 6 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Arkadiusza Mokrzyckiego groźnie strzelał na bramkę gości Tomasz Lewandowski lecz piłka trafiła w nogi obrońcy gości i wyszła w pole. W 9 minucie przed szansą pokonania golkipera z Włocławka stanął w zespole gnieźnieńskim Krzysztof Zamiar, lecz uderzona piłka przez popularnego ,,Cyzia” poszybowała nad poprzeczką bramki przyjezdnych. W 14 minucie ponownie strzelał Zamiar, lecz i tym razem piłka minęła bramkę Włocłavii. W 16 minucie pierwszy groźny strzał na bramkę gnieźnieńską oddali gości. Uderzenie Billi Abbotta bez problemu obronił Adrian Różycki. W 19 minucie sytuacji sam na sam z bramkarzem z Włocławka nie potrafił
natomiast wykorzystać Arkadiusz Mokrzycki, trafiając w nogi golkipera przyjezdnych. Od tego momentu gra toczyła się w środkowej strefie boiska.
W drugiej połowie obraz gry nie wiele nie uległ zmiany, nadal gra była dość wyrównana, a obie drużyny podobnie jak w pierwszej części stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramek lecz zawiodła piłkarzy obu zespołów ponownie skuteczność strzelecka. Tak było w 54 minucie po strzale Billego Abbotta, kiedy piłka poszybowała nad poprzeczką gnieźnieńskiej bramki. W odpowiedzi niecelnie strzelał w drużynie Mieszka Gniezno - Łukasz Mokrzycki, podobnie jak Abbott przenosząc futbolówkę nad bramką gości. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Gnieźnianie zagrali w składzie: Różycki, Urbaniak, Kamiński, Mokrzycki Ł., Grzebel (78’ Ciążyński), Zamiar, Piotrowski, Brenk (89’ Polerowicz), (Michałowski (67’ Nadworny), Mokrzycki A. (74’ Nowak), Lewandowski.
Kolejne spotkanie Mieszko Gniezno rozegra w najbliższą niedzielę, 28 marca i to znowu na własnym boisku przy ulicy Strumykowej. O godzinie 12.00 biało-niebiescy podejmować będą zespół Polonii Nowy Tomyśl.
Tabela III ligi
1. Polonia Nowy Tomyśl 17 44 50-16
2. Victoria Koronowo 18 41 51-23
3. Górnik Konin 18 31 25-22
4. Lech Rypin 18 30 23-15
5. Unia Swarzędz 18 30 36-23
6. Wda Świecie 16 28 23-16
7. Włocłavia Włocławek 16 27 23-18
8. Calisia Kalisz 17 26 23-19
9. Polonia Leszno 18 23 24-33
10. Legia Chełmża 18 18 26-37
11. Lubuszanin Trzcianka 18 17 19-22
12. Mieszko Gniezno 18 17 16-32
13. Notecianka Pakość 17 15 22-32
14. Zdrój Ciechocinek 17 15 20-38
15. Goplania Inowrocław 16 14 13-25
16. Sparta Oborniki 18 9 15-38
R.S.