Gnieźnieński Klub Morsa wolnym krokiem wkracza w sezon zimowy, który dla nich jest okresem idealnym do odbywania zimnych kąpieli, co dla większości laików jest raczej oresem do spędzania wolnego czasu w zaciszu domowym.
W miesiącu marcu nasze Morsy zakończyły sezon i w okresie letnim, w którym to czasie woda dla nich jest zbyt ciepła, wypatrując z utęsknieniem okresu jesiennego już w październiku rozpoczęli przygotowania do bardziej emocjonującego dla nich czasu jakim jest zima. To właśnie zima ma te uroki, w której mogąc wpierw odgarnąć śnieg z lodu a następnie wyrąbywać raz grubsze innym razem cieńsze tafle lodu i zażywać tych niecodziennych uroków kąpieli w czeluściach lodowatej wody. (Brrrrrrrrrrrrrrrrr jak dla mnie)
A o to krótki kalendarz oraz opis z tegorocznych odbytych kąpieli wg. opowieści "Morsa":
13.11.2011 - Debiut Krzysztofa. W końcu kąpiel w większym gronie. Temperatura powietrza 2 stopnie, a wody 7 stopni;)
30.10.2011 - Wspólna kąpiel z bratem który miął ponad roczną przerwę w kąpielach. Ciekawe kiedy zagości u nas zima;)
23.10.2011 - Woda robi się już znakomita. Szkoda ze większość ludków dopadł okres zachorowań i kolejny tydzień solo, ale mam nadzieje ze z tygodnia na tydzień frekwencja będzie rosła.
16.10.2011 - Kolejna kąpiel solo, fajnie że chociaż żona mi kibicuje ;)
09.10.2011 - Samotna kąpiel :(
KosT/foto www.gniezno.morsy.pl