31 października nad jeziorem Wierzbiczańskim doszło do kolejnego spotkania Gnieźnieńskiej Grupy Morsów, którzy w ten niecodzienny dla przeciętnego ziemianina sposób bawili się, kąpali w Halloweenowy wieczór.
Kiedy inni wybierali się do którego lokalu udać się na zabawę oni z góry już wiedzieli, że kąpiel w zimnej wodzie i zabawa przy ognisku to jest to co chcą robić tego wieczoru.
Jak nam powiedział organizator Sławomir Chmielewski
- Zorganizowałem takie spotkanie ponieważ dzień kąpieli pokrył się z dniem Halloween, które w Polsce gości coraz częściej, a co do kąpieli okolicznościowych to są bardziej ciekawsze i śmieszniejsze. W tym dniu było dość liczne grono bo aż 13-tu w tym tylko pięć osób kapiących się. Foczka była jedna lecz nie kapała się. Przebierańców troszkę też było miedzy innymi czarodziej, bobas, parę zombi, komandosi, koszmarny duch.
Mieliśmy też dużo straszących dyn, oraz poczęstunek, grochóweczka, kiełbaska z ogniska i dwa towarzyszące pajączki. Przed kąpielą w ramach rozgrzewki zbieraliśmy wspólnie drewno na ognisko. Także to była nasza pierwsza wieczorna kąpiel. Nasze spotkanie trwało parę godzin od 16 do 21.
Sławomir Chmielewski+foto/oprac TK