Wysokim zwycięstwem zakończyło się sobotnie spotkanie (27 lipca) kontrolne z udziałem zawodników Pelikana Niechanowo. Zielono-czarni pokonali wysoko w Swarzędzu trzecioligową Unię 7:3.
Sobotnie spotkanie odbywało się w wymiarze trzech 30 minutowych tercji a na dodatek zawodnikom towarzyszył bardzo duży upał. Pogoda wyraźnie nie ułatwiała poczynań obu ekipom. Wynik tego test meczu "otworzył\' w 13 minucie Mateusz Roszak (na zdjęciu), który wykorzystał podanie z rzutu wolnego Pawła Ignasińskiego i w sytuacji sam na sam z Andrzejem Budnikiem wyprowadził Pelikana na prowadzenie. Cztery minuty później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kamila Chopci, najprzytomniej w polu karnym swarzędzan zachował się Łukasz Zagdański i pewnym uderzeniem po raz drugi pokonał golkipera Unii. Dwubramkowym prowadzeniem Pelikana zakończyła się pierwsza tercja sobotniego spotkania i był to niewątpliwie najniższy wymiar kary dla gospodarzy. W tej części dwóch
wyśmienitych okazji nie wykorzystał jeszcze Zbigniew Kościański przegrywając pojedynki sam na sam z Budnikiem.
Na początku drugiej tercji spory błąd popełnił Rafał Kaszyński, który za krótko zagrał piłkę głową do własnego golkipera i futbolówkę przejął Mateusz Świergiel strzelając gola "kontaktowego". W 46 minucie ponownie odpowiedzieli niechanowianie. Tym razem w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się Michał Goździewski i strzałem
tuż przy słupku zdobył trzeciego gola. Niespełna dziesięć minut potem obejrzeliśmy bardzo ładnego gola autorstwa Łukasza Zagdańskiego. "Zagdan" na szybkości minął dwóch defensorów ze Swarzędza i precyzyjnym strzałem po "długim\' narożniku podwyższył prowadzenie zielono-czarnych na 4:1.
Wysokie prowadzenie naszego zespołu nieco "uśpiło" ekipę z Niechanowa i w początkowych fragmentach trzeciej tercji Unia niespodziewanie zdobyła dwa gole. Oba z rodzaju "na własne życzenie". Najpierw Filip Kruczyński podał piłkę pod nogi napastnikowi Unii a ten pokonał Zbigniewa Ratajczaka a dwie minuty potem gol padł po podaniu z prawej strony i strzale głową
. Jednak jak się później okazało to było wszystko co pokazali trzecioligowcy ze Swarzędza. Potem ponownie na boisku dominował Pelikan. Najpierw w 75 minucie po ładnej akcji lewą stroną boiska Kamila Chopci na listę strzelców wpisał się Paweł Ignasiński, który z najbliższej odległości nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję Budnikowi. Trzy minuty po piątym golu padła szósta bramka dla zielono-czarnych. Tym razem w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Zbigniew Kościański i w końcu przełamał dzisiejsza niemoc strzelecką
trafiając do siatki rywali. Chwileczkę czekaliśmy na siódmego gola. W 79 minucie w dogodnej pozycji strzeleckiej znalazł się Norbert Szklarz i strzałem "po krótkim" narożniku ustalił wynik sobotniego sparingu na 7:3 dla Pelikana.
Było to drugie zwycięstwo niechanowian w trakcie letniego okresu przygotowawczego ale pierwsze tak okazałe. Nasza drużyna ze sparingu na sparing prezentuje się coraz lepiej ale nadal mankamentów w grze nie brakuje. I bez wątpienia ich poprawie służyć będa następne test mecze. Kolejny sprawdzian czeka nas już w najbliższy poniedziałek. Wówczas to rozegrany zostanie sparing z czwartoligową Lechią Kostrzyn. Przypomnijmy, że pierwotnie ten mecz zaplanowany został na środę tj. 31 lipca ale na prośbę gospodarzy przełożony został na poniedziałek. Odbędzie się on na głównej płycie w Kostrzynie Wielkopolskim o godzinie 18.30.
Bramki: Łukasz Zagdański 2x (17, 46), Mateusz Roszak (13), Michał Goździewski (46), Paweł Ignasiński (75), Zbigniew Kościański (78), Norbert Szklarz (79) - dla Pelikana, Mateusz Świergiel (33), ? (64), ? (66) - dla Unii
"Pelikan": Prawniczak (31 Testowany, 61 Ratajczak) - Wojciechowski (31, Stachowiak, 61 Wojciechowski), Steinke, Otuszewski (31 Kaszyński, 61 Otuszewski), Ciarkowski (31 Jalowski, 61 Grzelak) - Chopcia (31 Wiśniewski, 61 Zamiatała), Ignasiński (31 Goździewski, 61 Ignasiński), Roszak, Kruczyński (31 Szklarz, 61 Chopcia, 76 Ciarkowski) - Zagdański (76 Szklarz), Kościański (31 Staniszewski, 61 Kościański)
Pelikan Niechanowo/ foto Roman Strugalski