11 grudnia zawodnicy UKS Medan Gniezno wybrali się do Poznania na kolejny mecz ligowy w ramach rozgrywek II Ligi Futsalu. Przeciwnikiem Medanu był Kadet Futsal Team Poznań. Gospodarze na swoim obiekcie doznali tylko jednej porażki, ale zespół prowadzony przez Piotra Siudzińskiego miał spore ambicje na zwycięstwo.
W pierwszej części spotkania od samego początku gospodarze atakowali bramkę strzeżoną przez Mariusza Sikorskiego i już w pierwszej minucie po błędzie w obronie wyszli na prowadzenie po strzale Przemysława Marciniaka. Gnieźnianie nie mogli się odnaleźć i w 3 minucie stracili kolejną bramkę, której autorem był Dawid Kostrzewa. W 9 minucie po skutecznym kontrataku bramkę kontaktową zdobył Piotr Papierowski. Minutę później do stanu remisowego doprowadził Adrian Dąbrowski. Gnieźnianie mogli wykorzystać jeszcze kilka okazji na pokonanie bramkarza gospodarzy, ale razili nieskutecznością. Zawodnicy Kadeta w 12 minucie po strzale Przemysława Marciniaka wyszli na prowadzenie. W pierwszej części nie padła już żadna bramka i wynik do przerwy to 3:2.
Druga połowa to zupełnie inna gra w wykonaniu biało – zielonych. Od samego początku atakowali oni bramkę rywali, a efektem takiej gry był gol zdobyty przez Marcina Wośkowiaka w 25 minucie spotkania. W 30 minucie zawodnicy Medanu wyszli na prowadzenie po strzale Adriana Dąbrowskiego. Gnieźnianie po tym trafieniu cofnęli się do obrony i skutecznie przerywali akcje rywali. Na 3 minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego, trener Kadeta postanowił postawić wszystko na jedną kartę i wycofał bramkarza. Medan miał w tym czasie trzy sytuacje na zdobycie bramki. Niestety piłka nie trafiała do pustej bramki. Na 30 sekund przed końcem, kiedy wszyscy już myśleli, że Medan wywiezie z Poznania 3 punkty, do remisu doprowadził niezawodny tego dnia Przemysław Marciniak. Ostatecznie spotkanie zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów.
Z tego wyniku można być zadowolonym, bo początek meczu nie był za dobry w wykonaniu Gnieźnian, ale jest też pewien niedosyt, ponieważ Medan stracił prowadzenie na kilka sekund przed końcową syreną. Prowadzenie, które dałoby zwycięstwo i poprawiło nastroje zawodników.
Skład Medanu: Mariusz Sikorski, Paweł Fieger – bramkarze, Patryk Gardynik, Szymon Sanok, Aleks Karaszewski, Piotr Stefankiewicz, Piotr Papierowski, Krzysztof Sosna, Marcin Wośkowiak, Adrian Dąbrowski, Mikołaj Pacak.
Krzysztof Leciej