Wywiad z Mirkiem Jabłońskim wychowankiem i byłym zawodnikiem Startu Gniezno!

2013-01-07



W okresie świąteczno noworocznym mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad z byłym zawodnikiem zarazem wychowankiem Startu Gniezno Mirkiem Jabłońskim.


Jak się czułeś widząc radość drużyny oraz fetę z kibicami na gnieźnieńskim rynku po awansie do ekstra ligi, która się odbyła bez twojego udziału?
- Bardzo się cieszyłem, że w końcu spełniło się marzenie gnieźnieńskich kibiców i Start wywalczył awans

Dlaczego nie zdecydowałeś się wrócić do drużyny Startu Gniezno po tym jak zespół awansował do ekstraligi?
- W Częstochowie czuje się bardzo dobrze. Szybko dogadałem się z tamtejszymi działaczami dlatego nie było żadnych rozmów na temat mojego powrotu.

Czy według Ciebie ma to znaczenie, ze w zespole z Gniezna nie ma wielu wychowanków tak jak w innych klubach?
- O to trzeba zapytać kibiców... To oni przychodzą na stadion i dopingują swoją drużynę złożoną z zawodników których kontraktują działacze...

Dlaczego w zespole Startu Gniezno najpierw opierano zespół głownie na wychowankach, a później diametralnie zmieniono nastawienie do "własnych" (Gnieźnian) zawodników?
- O To znów trzeba zapytać działaczy... to jest ich polityka w zarządzaniu zespołem...

Czy wrócisz jeszcze do zespołu Startu Gniezno?
- Nigdy nie mów nigdy... może kiedyś będzie obustronna wola...

Według Twojej opinii który zespół odnotował lepsze transfery, czy obecny zespół z Częstochowy czy Start Gniezno. Jak uważasz czy Częstochowa uplasuje się wyżej w końcowej tabeli niż Start  Gniezno czy będzie inaczej?
- Ciężko powiedzieć... zobaczymy na koniec sezonu która drużyna zajmie wyższe miejsce i wtedy poznamy odpowiedź na to pytanie... 

Czy potwierdzasz zdanie kibiców ze zespół Startu będzie jednym z outsiderow ekstraligi?
- Nie sądzę... KSM na poziomie 4o pkt sprawi że ekstraliga będzie bardziej wyrównana niż w tym roku. A ja życzę Startowi jak najlepiej,,,,

Zauważyłem, że swojego syna przyprowadzasz na treningi gnieźnieńskiego klubu piłkarskiego Gniewko czyżby syn nie szedł w ślady ojca jak w większości sportowych rodzin i nie zostanie żużlowcem?
Tak syn gra w piłkę nożną ale także pływa, jeździ na łyżwach i motocyklu... staram się zaszczepić w moich dzieciach sport i pokazać im jak najwięcej dyscyplin sportowych, a co będą robić w przyszłości to będzie ich wybór.. ważne żeby praca która będą wykonywali czy sport który będą uprawiali przynosił im dużo radości i satysfakcji...

Dziękując za rozmowę redakcja SportGniezno życzy wiele sukcesów jak najmniej upadków i ogrom zdobyczy punktowej.

Tomasz Kostencki/Foto Wiesław Ruhnke




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Wywiad_z_Mirkiem_Jablonskim_wychowankiem_i_bylym_zawodnikiem_Startu_Gniezno.html