HISTORIA KLUBU WALKA GNIEZNO
2003
Wszystko zaczęło się we wrześniu 2003 roku kiedy to Przemysław Gnat stworzył pierwszą w Gnieźnie sekcję brazylijskiego jiu-jitsu. Pierwsze treningi odbywały się w sali Studia Fitness i przyciągnęły w pierwszym okresie około 30 osób, które "przewijały" się przez zajęcia. Ostatecznie pierwsza grupa obejmowała kilkanaście osób, które oddały sie pasji tworząc podwaliny dzisiajszego klubu.
Pierwsze pół roku istnienia sekcji to przede wszystkim treningi wytrzymałościowo-siłowe i podstawy techniczne. Właśnie w tym okresie "odpadła" część osób, którym doskonalenie bazy wydało się zbyt nudne.
2004
Wraz z początkiem roku została ostatecznie ustalona nazwa klubu: WALKA GNIEZNO po czym, klub został zgłoszony oficjalnie do organizacji BJJ Polska. Organizacja ta skupiała kluby jiu-jitsu z całej Polski co dawało nam nowe mozliwości, między innymi wyjazdy do innych klubów, udział w zawodach, szkolenia itd.
Wkrótce po tym nadszedł czas na pierwszy wyjazd i pierwsze "otarcie" się z innymi zawodnikami podczas sparringów. Wybór padł na klub w Aleksandrowie Łódzkim. W lutym 2004 roku odbył sie współny trening a podczas niego toczone były walki między drużynami. Walki nie były sędziowane i nie chodziło w tym, oto żeby pourywać sobie głowy. Wywieźliśmy wtedy z Aleksandrowa coś bardzo ważnego: jeszcze wiele potu wylanego na matę przed nami i daleka droga do przebycia. Konfrontacja z zawodnikami spoza własnego podwórka dała doświadczenie, którego niebawem mieliśmy potrzebować.
6 marca 2004 roku odbyły się ogólnopolskie zawody Bjj w Poznaniu. Po raz pierwszy mogliśmy sprawdzić co dało nam te pół roku treningów. Debiut był trudny. Trema i niewielki staż nie pozwolił nikomu z klubu wywalczyć miejsca na podium. Do domu nie wracaliśmy jednak załamani lecz głodni treningów jak jeszcze nigdy wcześniej.
24 kwietnia 2004 roku pojawiła się kolejna szansa na sprawdzenie swoich umiejętności podczas kopnfrontacji z innymi zawodnikami na turnieju o Puchar Pomorza w Bjj. Turniej odbywał się w Koszalinie i tym razem wracaliśmy do domu z odnotowanym pierwszym sukcesem w historii naszego klubu.
Na początku czerwca pojawiła się ostatnia w tym sezonie okazja na start w zawodach. Na decyję dotyczącą wyjazdu nie trzeba było czekać. Po ostatnim sukcesie pojechaliśmy do Trójmiasta aby zawalczyć podczas turnieju o Puchar Gdyni w SW i BJJ. Podczas tego turnieju nasz zawodnik: Paweł "Zwierzak" Kamiński dwukrotnie stawał na podium.
Wraz z końcem czerwca nastąpiła przerwa wakacyjna - najwyższy czas na regenerację po ostrych treningach oraz "ładowanie baterii" na następny sezon. Przemo zdecydował się ogłosić nabór do klubu co było wynikiem narastającego powoli rozgłosu w naszym mieście. Od połowy września dołączyło do nas około 10 osób, które wzmocniły kadrę klubu oraz wniosły świeży powiew. Doświadczenia z poprzedniego sezonu ukierunkowały treningi na najbliższe półrocze. Było ciężko a początkujący mieli co nadrabiać.
Już po półtorej miesiąca zawodnicy Walki Gniezno zadebiutowali po za granicami kraju na dwudniowych IV Międzynarodowych Mistrzostwach Niemiec w Bjj i SW, w Neuried-Ichenheim (16-17.10.2004r.). Nikt nie spodziewał się dużego sukcesu ale wynik zawodów wprost zamurował wszystkich. Wróciliśmy do Polski z 6 medalami!
Tydzień po Mistrzostwach Niemiec, w Poznaniu odbyło się seminarium Bjj, którego tematem była między innymi walka gardą oraz ucieczki z pozycji bocznej. W seminarium tym wzięła udział trójka naszych czołowych zawodników. Po seminarium odbyły sie egzaminy na kolejne stopnie zaawansowania. Do egzaminu podszedł nasz trener: Przemo Gnat. Egzamin prowadzony przez Karola Matuszczaka zakończył się pomyślnie dla naszego trenera i od 23 października 2004 roku mieliśmy już w klubie pierwszy "kolorowy" pas Bjj.
W Wigilię - 24 grudnia 2004 roku uruchomiona została oficjalna strona Klubu prowadzona przez Tomasza Grajka: www.walka.gniezno.pl Strona ta pozwoliła zaistnieć nam w świecie oraz dała wgląd w nasze osiągnięcia wszystkim szukającym informacji.
2005
Pod koniec stycznia (22.01.2005) pojawiła się okazja na wyjazd do Karlsruhe (Niemcy) i start w turnieju Submissăo Newcomer Grappling Challenge. Wyjechała zaledwie pięcioosobowa grupa zawodników z Gniezna, których start zadziwił wszystkich. Zdobyliśmy 7 medali w Bjj i SW co dało nam srebrny medal w klasyfikacji drużynowej! Sukces tym większy, że w porównaniu z innymi teamami było nas tylko pięciu.
13 lutego 2005 roku przyjechał do Polski Welton Ribeiro (3 dan Bjj). Takich okazji nie wypuszcza się z rąk dlatego pojechaliśmy na seminarium do Łodzi. Poznaliśmy kilka ciekawych aspektów bjj, które wdrożyliśmy do naszych kolejnych treningów.
26 lutego 2005 roku odbyła się druga edycja Copa Posnania. Turniej ten zyskał już miano jednego z bardziej hardcorowych w Polsce ze względu na zasady i czas walki. W tym roku turniej był mocno obsadzony. Wystartowało około 200 zawodników z całego kraju. Wielu zawodników zaliczyło na tych zawodach swój pierwszy start. Niestety tym razem wracaliśmy do Gniezna zaledwie z jednym medalem.
Dwa tygodnie później (11.03.2005) przyjechał do Polski Igor Gracie. P{o raz pierwszy w historii polskiego bjj pojawiła się okazja zobaczyć na żywo jednego z członków legendarnej rodziny Gracie. Igor dał seminarium w Szczecinie i wzięło w nim udział kilku zawodników z naszego klubu.
09 kwietnia 2005 roku zostalismy zaproszeni na VII Otwarte Grand Prix Polski w walce wręcz i grapplingu do Kobyłki. Tym razem Przemo nie startował tylko skupił się na pracy trenerskiej dając wskazówki podczas naszych walk. Pojechaliśmy w siedmioosobowym składzie i wróciliśmy z czterema medalami. Start był tym bardziej udany, że mieliśmy także okazję walczyć z zawodnikami o wyższym stoppniu zaawansowania niż my i wyjść z tych walk zwycięsko.
Maj tego roku (2005) kumulował w sobie imprezy pod szyldem bjj. Już 1.05.05 w Mikołajkach odbyły się VII Mistrzostwa Polski w Sportowym JiuJitsu Polskiej Organizacji JiuJitsu. W kategorii Grapplingu wywalczyliśmy 4 medale.
14 maja 2005 w trójkę pojechaliśmy na Pomorze aby wystartować w I Mistrzostwach Polski w Submission Wrestling. Daliśmy z siebie wszystko ale niestety pomimo wygranych kliku walk tylko jeden zawodnik Walki Gniezno stanął na pudle przywożąc brązowy medal. Zawody te pokazały wszystkim, że poziom Bjj NoGi wznosi się na co raz wyższy poziom.
21 maj w Koninie odbył sie I Puchar Polski w Bjj pod patronatem Bjj Polska. Podczas tych zawodów wywalczyliśmy dwa srebrne medale.
W czerwcu, nasz trener: Przemo Gnat wyleciał do Brazylii na dwutygodniowy staż w Gracie Barra Academy. Pod okiem wielu czarnych pasów mógł doskonalić swoje umiejętności w stolicy tego sportu. Przemo wrócił do Polski bogatszy o nowe doświadczenia, nowe metody treningowe, nowe techniki oraz detale tych, które już znaliśmy. Zawiązały sie nowe znajomości, które w przyszłości miały zaowocować ważnymi dla naszego klubu zmianami.
Tuż przed przerwą wakacyjną (26 czerwca 2005 roku) dwójka naszych zawodników wybrała sie na kameralną imprezę - I Otwarte Mistrzostwa Pomorza i Kujaw w Bjj. Niestety tym razem nie było nam dane wracać do domu z medalami.
Przyszedł lipiec 2005 roku a wraz z nim przerwa w treningach. Obowiązkowy czas na regenerację. Nie był to jednak okres 100% pauzy. Odbywały się lekkie sparringi No Gi i powtórki materiału dla wszystkich chętnych, których standardowo nie brakowało. W tym okresie wielu z tych, którzy słyszeli już o naszym klubie i naszych sukcesach przychodziło na te luźne treningi zobaczyć "z czym się je" to całe JiuJitsu.
Po przerwie wakacyjnej ruszyliśmy ostro z treningami. Doświadczenie jakie Przemo nabył w Gracie Barra Academy odbijało się na nas podczas treningów. Trenowaliśmy ciężko zdając sobie sprawę, że tylko poprzez ciężki trening można coś osiągnąć. I już 24 września 2005 roku nadszedł czas na pierwszy start w nowym sezonie. Czwórka naszych czołowych zawodników pojechała do Nienmiec aby wziąć udział w szóstej edycji turnieju The Ultimate Grappling Challenge. Z zawodów wrócili z dwoma medalami.
1 października 2005 roku foghterzy z Włocławka zorganizowali turniej rozpoczynający sezon dający możliwość przetarcia się przed zawodami o większej randze. Formuła zawodów była o tyle dobra, że walki w poszczególnych kategoriach odbywały się na zasadzie "każdy z każdym" dzięki czemu każdy miał szanse zawalczyć kilka razy. W turnieju tym wzięło udział pięciu zawodników Walki Gniezno, którzy wywalczyli dwa medale: srebrny i brązowy.
W połowie października (15-16.10.05) odbyły się dwudniowe V Międzynarodowe Mistrzostwa Niemiec w Bjj oraz V Open Challenge w SW. Na turnieje te wystawiliśmy trójkę zawodników, którzy po bardzo udanych walkach wrócili do Gniezna z dorobkiem 6 medali w tym aż 2 złote!
22 października 2005 roku w Dublinie odbyły się I Otwarte Mistrzostwa Irlandii w Bjj. Stacjonujący w Dublinie Dawid "Rekin" Walaszek wystąpił w tym turnieju reprezentując nasz klub. "Rekin" dał popis zdobywając aż 2 medale.
Dużo startów na samym początku sezonu opóźniło tegoroczny nabór do grupy początkującej, których było już naprawdę sporo. Bjj w Gnieźnie stało się co raz bardziej popularne i rozpoznawalne. Walka Gniezno posiadała już po tych 2 sezonach startowych renomę w kraju. co przełożyło się na ilość zawodników w "młodej" grupie. 27 października 2005 roku rozpoczął się sezon dla nowej grupy. W związku z dużą ilością trenujących grupę początkujących prowadzili Przemo Gnat oraz Paweł Kamiński.
W listopadzie, w Czerwonaku zorganizowane zostały Mistrzostwa Polski w Bjj oraz równolegle do MP turniej Pierwszy Krok w Bjj. Zawody zorganizowane były przez Poznańską Strefę Walki pod kierownictwem Karola Matuszczaka. Poziom MP był naprawdę wysoki. Wystartowali najbardziej utytułowani Polscy zawodnicy. Niestety nikt z naszej elity nie stanął tego dnia na podium. Wprost przeciwnie miała się sytuacja w Pierwszym Kroku w Bjj. Nasi zawodnicy praktycznie zdominowali ten turniej zdobywając po wielu emocjonujących pojedynkach 3 złote i 1 brązowy medal. Podczas zawodów nasz trener wystąpił w roli sędziego.
Do końca roku całą uwagę poświęciliśmy na przygotowanie do Mistrzostw Europy w Bjj. Wyniki jakie przywoziliśmy z Niemiec zmotywowały nas do startu w bardziej prestiżowym turnieju. Celem większości treningów było podniesienie wytrzymałości, kondycji oraz siły. Na dwa tygodnie przed ME grupa zawodników zgłoszonych do startu chodziła na dodatkowe treningi przygotowawcze do startu. Przygotowania te potraktowaliśmy śmiertelnie poważnie wiedząc, że pot wylany na treningach zasze owocuje podczas walki.
2006
28-29 stycznia 2006 roku, podczas Mistrzostw Europy w Bjj, które odbyły się w Lizbonie (Portugalia) piątka naszych zawodników dokonała czegoś niesamowitego. Ciężkie przygotowania przełożyły się na wyniki podczas tych mistrzostw. Wywalczyliśmy cztery medale. Przemo Gnat został Mistrzem Europy w kategorii Adult Blue Belt Super Heavy. Maciej "Giluś" Kowalski oraz Rafał "Aban" Pacanowski zostali wicemistrzami Europy w swoich kategoriach. Brązowym medalistą mistrzostw został Grzegorz "Gregor" Szymczyk. Był to największy sukces Walki Gniezno jaki do tej pory został osiągnięty. Zaczynając treningi 2,2 roku temu nikt nie spodziewał się, że będziemy mieli w naszym klubie medalistów Mistrzostw Europy. Sukces ten został doceniony nie tylko w naszym gronie ale także wśród mieszkańców oraz władzach miasta.
Zaraz po powrocie z Lizbony kilku naszych zawodników pojechało na seminarium z Royem Harrisem, który przeprowadził egzaminy na kolejne stopnie zaawansowania. Z naszego klubu promocję na niebieskie pasy dostali najbardziej zaawansowani technicznie zawodnicy. Od dnia 31 stycznia 2006 roku niebieskie pasy noszą: Maciej "Giluś" Kowalski, Paweł "Konias" Konieczny oraz Paweł "Zwierzak" Kamiński. Było to szczęśliwe zwieńczenie pracy i jej wyników.
25 lutego 2006 roku pojechaliśmy siedmioosobowym składem na III Copa Posnania. Ten turniej organizowany przez Poznański klub Strefa Walki z roku na rok rosnie w siłę. Czas walki to 30 minut. Wygrać można przez poddanie lub zdobycie 12 punktów. Swoje miejsce na tym turnieju znajdują zwolennicy wolnej gry jak i amatorzy szybkich kończeń. Emocji nie brakowało w żadnej kategorii. Zdobyliśmy 3 medale wśród, których największym zaskoczeniem był brąz wywalczony przez Marcina "Szafę" Wiśniewskiego, który na codzień staruje w wadze -85kg.
18 marca 2006 roku trójka naszych czołowych zwodników wystartowała Otwartych Mistrzostwach Węgier w Submission Wrestling. Cała trójka wywalczyła miejsca na podium w swoich kategoriach. Każdy równo zajął 3 miejsce dzięki czemu Walka Gniezna wzbogaciła sie o kolejne, brązowe medale.
25 marca 2006 roku, Mirek Okiński zorganizował turniej Bjj w stolicy Polski. Copa de Polonia 2006 oferowała także kategorię dla początkujących w związku z czym zawodnicy z najmłodszej grupy mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności w konfrontacji z zawodnikami spoza klubu. Na turniej ten wyjechaliśmy busem w iście rodzinnej atmosferze. Wysokich morale nie zburzył nawet fakt poważnej awarii autoburu, który stanął na trasie z uszkodzonym kołem niezdolny do dalszej jazdy. Przemo Garczyński, który zajął sie organizają wyjazdu stanął na wysokości zadania i jego szybka interwencja zapewniła nam bezpieczny dojazd do Warszawy. Podczas turnieju wywalczyliśmy aż 10 medali co było absolutnym rekordem od początku istnienia klubu. Na konto Walki Gniezno wpłynęło 5 złotych medali, 2 srebrne oraz 3 brązowe.
Nadszedł czas aby w końcu zarejestrować i oficjalnie zgłosić Klub Walka Gniezno aby zaistnieć w świetle obowiązującego prawa i przepisów dotyczących formacji sportowych. Tak więc 18 kwietnia 2006 roku przeprowadzone zostały wybory Zarządu klubu. Prezesem Klubu Walka Gniezno został jego inspirator, założyciel, trener oraz zawodnik: Przemo Gnat. W skład zarządu weszli także: Maciej "Giluś" Kowalski, Dariusz "Bergol" Berg, Paweł "Zwierzak" Kamiński oraz Tomasz Grajek.
W czteroosobowym składzie udaliśmy się do Szczecina na II Mistrzostwa Polski w Submission Fighting. Niestety mimo wygranych pierwszych walk nikomu ze startujących nie udało się dotrzeć do strefy medalowej. Zawody zorganizowane przez Berserkersów stały na bardzo wysokim poziomie. Organizacja zawodów przeprowadzona została bardzo profesjonalnie.
20 maja 2006 roku odbył sie drugi już Otwarty Puchar Polski w Bjj. Przywieźliśmy z tych zawodów pięć medali. W kategorii białych pasów na drudim i pierwszym miejscu podium stanęli Maciej Kwaśniewski i Patryk Waberski. Zawodnicy elity wywalczyli trzy brązowe medale po dramatycznych walkach. Pomijając wyniki Macieja Kowalskiego i Pawła Kamińskiego, którzy przyzwyczaili już nas do swoich zwycięśtw na uznanie zasługuje dobra postawa Jarka Pleskota, który walczył o podium w kategorii powyżej 91kg.
Nadszedł w klońcu czas na przerwę regeneracyjną, po której ogłosilismy kolejne zapisy. Chętnych tradycyjnie już nie brakowało i szeregi Walki Gniezno znowu się powiększyły.
9 września 2006 roku trójka naszych zawodników wyjechała do Koloni (Niemcy) na turniej Lock and Choke IV. Przywieźliśmy z tych zawodów trzy medale. W finale -99kg spotkali się Przemo Gnat i Paweł Kamiński, który nie zdążył zbić wagi. Po dobrej walce Przemo wygrał tą kategorię zdobywając złoto, Paweł srebro a Maciej Kowalski wywalczył brązowy medal w kategorii -77kg. Po raz kolejny start w niemieckiej imprezie przyniosły nam szczęście. Zauważyliśmy, że co raz więcej polskich zawodników z powodzeniem próbuje swoich sił po za matami wewnątrz kraju i co raz bardziej zaczynamy coś znaczyć w Europie.
30 września 2006 roku, wizytujący w naszym klubie Karol Matuszczak (brązowy pas bjj) przeprowadził egzaminy na kolejne stopnie zaawansowania. Wśród promowanych na niebieskie pasy znaleźli się: Dariusz "Bergol" Berg, Marek Cieślewicz, Michał Fisher, Przemo Garczyński, Tomasz Gorczycki, Tomasz Grajek, Rafał "Aban" Pacanowski, Tomasz Stefaniak, Grzegorz "Gregor" Szymczyk. Do egzaminu na purpurowy pas podszedł nasz instruktor: Przemo Gnat. Od tego dnia mieliśmy w klubie kolejne kolorowe pasy w tym prestiżowy - purpurowy. Karol Matuszczak po udzieleniu promocji podkerślił równy i wysoki poziom zdających, ukierunkował dalszą pracę i zaznaczył co trzeba jeszcze poprawić i wyróżnił wkład w rozwój klubu jaki włożył w to Przemo Gnat.
Od dłuższego czasu Przemo Gnat nosił się z zamiuarem zorganizowania zawodów bjj u nas w Gnieźnie. Cel ten został zrealizowany 22 października 2006 roku. W hali sportowej przy ul.Cymsa odbył się - No Problem Cup. Po raz pierwszy w Polsce zawodnicy walczyli nie tylko o prestiż, dyplomy i puchary ale również o pieniądze i nagrody rzeczowe. Walki były tym bardziej zdeterminowane, szczególnie w kategorii Absoluto. Na turniej zjechało się sporo zawodników z całej Polski. Prawdziwy, brazylijski akcent na tych zawodach zaznaczył się poprzez fenomenalnego zawodnika z Gracie Barra, który aktualnie przebywał w Polsce: Augusto "The Chico" Vieira (brązowy pas bjj) pokazał nam jak jeszcze wiele przed nami.Na całością przebiegu walk czuwał Przemo Gnat dzięki czemu obyło się bez poślizgów czasowych oraz niedociągnięć.Jako klub mieliśmy tym większą wolę walki ponieważ walczyliśmy przed swoją publicznością. Udało nam się wzbogacić dorobek medalowy o kolejne 8 medali w tym 3 złote).
Trzy tygodnie później (11.11.2006r.) pojechaliśmy jedenastoosobowym składem na II Mistrzostwa Polski w Bjj, które tym razem rozgrywane były w Aleksandrowie Łódzkim. Start w tegorocznych MP okazał się bardzo owocny. Zdobyliśmy 3 tytuły Mistrza Polski oraz wywalczyliśmy 2 brązowe medale.
18 listopada 2006 roku w Teatrze im.A.Fredry, w Gnieźnie został zorganizowany wieczór sportowy podsumowujący największe osiągnięcia gnieźnieńskich sportowców. Aż pięciu zawodników (Maciej Kowalski,Paweł Kamiński,Rafał Pacanowski,Grzegorz Szymczyk,Przemo Gnat) zostało zaproszonych przez Prezydenta Miasta Gniezna na tą imprezę. Zaproszenie w imieniu Prezydenta Miasta wręczył referent ds. sportu Urzędu Miasta Waldemar Rewers. Wstępnie obiecano Walce Gniezno możliwość pomocy finansowej w roku 2007, w tym pomoc już w organizacji wyjazdu na ME w styczniu 2007 roku do Lizbony. Przemo Gnat został wyróżniony indywidualnie. Podsumowując ten wieczór Przemo powiedział : "Oczywiście wyróżnienie to należy się i jest własnością całego zespołu/rodziny o nazwie Walka Gniezno,a nie tylko moje. Dalej będziemy kontynuować naszą pracę - z wyróżnieniami czy bez to już nieistotne.Liczy się nasza pasja. Myślę,że w styczniu będzie o nas głośno..."
Do połowy grudnia zrobiliśmy przerwę w startach. Treningi były teraz nieco lżejsze pod względem siłowo-wytrzymałościowym ale za to duży nacisk połozylismy na tematyczne doskonalenie techniki. Po tym okresie zaczął się znowu okres przygotowawczy do Mistrzostw Europy w Bjj. Zwiększyła się liczba chętnych do startu a każdy z zawodników chciał wyjść zwycięzko ze swojej kategorii. Przemo poprowadził treningi w myśl zasady "Trenuj ciężko - wygrywaj łatwo" co przełożyło się w praktyce na litry potu wylane na matę. Pod koniec okresu przygotowawczego treningi dla grupy wyjazdowej odbywały się dwa razy dziennie. Na kilka dni przed startem nastąpiło wyciszenie i w końcu całkowita przerwa od treningów aby do Lizbony pojechać głodnym walki...
2007
W dniach 27-28 stycznia 2007 roku, ośmioosobowa grupa zawodników Walki Gniezno wzięła udział w Mistrzostwach Europy w Bjj. Swoje starty zapowiedziało też sporo najbardziej renomowanych polskich klubów. Po tych kilku latach startów po za granicami kraju utarła się opinia o polskich zawodnikach, że aby wygrać z Polakiem trzeba się sporo, naprawdę sporo namęczyć. I tak było również tym razem. Wróciliśmy do Polski z 6 medalami w tym aż z 5 złotymi. Przemo Gnat zdominował swoją kategorię wagową oraz Absoluto purpurowych pasów. Tak więc dorobek Walki Gniezno powiększył się o pięć tytułów Mistrza Europy!
9 lutego 2007 roku, Karol Matuszczak promował naszych najbardziej walecznych zawodników, którzy godnie reprezentowali polskie bjj na europejskich matach, na kolejne stopnie zaawansowania. Patryk "Wabera" Waberski zasilił dywizję niebieskich pasów a Maciej "Giluś" Kowalski i Paweł "Zwierzak" Kamiński awansowali na purpury. Po tych promocjach mielismy już w klubie aż trzy elitarne, purpurowe pasy!
17 lutego 2007 roku odbyła się Copa Posnania IV. Organizatorzy zdecydowali się dołączyć do elitarnej części turnieju kategorię początkujących, tak zwany "Pierwszy start". Dzięki temu frekwencja na zawodach podniosła się wysoko do góry biorąc pod uwagę poprzednie edycje. Dzięki wprowadzeniu tej kategorii wielu zawodników z początkującej grupy naszego klubu miało okazję spróbować po raz pierwszy swoich sił w starciu z przeciwnikiem. Wywalczyliśmy na tych zawodach 6 medali. Szczególnie wartościowe były dla nas te wywalczone w elicie. Maciej "Giluś" Kowalski dwukrotnie stawał na podium dominując swoją kategorię wagową oraz zajmując 3 miejsce w kategorii Open.
W połowie marca (15-16) mieliśmy w klubie gościa światowej sławy. Na zaproszenie Przemka Gnata przyjechał do Polski Robert Drysdale (czarny pas). Wśród swojego dorobku medalowego Robert może sie poszczycić zwycięstwem w kategorii Absoluto ADCC. Robert w trakcie swojego pobytu dał kilka indywidualnych treningów dla elity oraz trening w Gi i NoGi dla całego klubu. W trakcie treningu praktycznie każdy miał okazję spróbować swoich sił przeciw Mistrzowi podczas sparringów. Umiejętności Roberta zadziwiły wszystkich. Okazało sie, że dzieli nas prawdziwa przepaść między zawodnikami tak wysokiej rangi. Po wielogodzinnych rozmowach z Robertem Walka Gniezno weszła w skład prężnej rodziny BRASA. Brasa Clube de Jiu-Jitsu to potężna organizacja bjj w skład, której wchodzą prawdziwe sławy i legendy tego soprtu. W tym momencie otworzyły się dla nas drzwi na prawdziwy świat bjj. Walka Gniezno została przedstawicielem Brasa Poland.
28 kwietnia 2007 roku odbyły się III Mistrzostwa Polski w Submission Fighting. W zawodach wzięła udział Polska czołówka zawodników brazylijskiego jiu-jitsu, luta-livre, zapasów obu stylów, sambo i MMA.Zawody stały na bardzo wysokim, europejskim poziomie. Walka Gniezno reprezentowana była przez 3 zawodników w składzie: Patryk Waberski, Paweł Kamiński oraz Maciej Kowalski. Paweł i patryk niestety odpadli w trzecich walkach jedynie "ocierając" sie o podium. Znakomitym wynikiem zakończył turniej Maciej "Giluś" Kowalski, który zdobył brąz w wadze -77kg. Wynik tym bardziej imponujący, że była to najtrudniejsza kategoria wagowa całych Mistrzostw. Trzeba było wykazać się nie tylko doskonałą techniką aby dojść tak daleko, ale również wydolnością i wytrzymałością , ponieważ drabinka była ustawiona na 64 zawodników!
19 maja 2007 roku pojechaliśmy do Konina na III Otwarty Puchar Polski w Bjj. Wywalczyliśmy pięć medali oraz z rąk Prezydenta Miasta Konina otrzymaliśmy puchar za zajęcie 3 miejsca w klasyfikacji drużynowej. W elicie Maciej Kowalski pokonał w finale utalentowanego Roberta Siedziako (brązowy pas bjj) z Berserker\'s Team. Za to Patryk Waberski uległ w finale najlepszemu, polskiemu zawodnikowi Piotrowi Bagińskiemu, który jest aktualnie posiadaczem czarnego pasa bjj.
Zaraz po Pucharze Polski (od 21 marca 2007 roku), na specjalne zaproszenie przelecieli do Polski przedstawiciele Teamu Brasa: Lucas Leite (czarny pas) oraz Ricardo "Pantcho" Feliciano (brązowy pas). Kilkudniowy pobyt tych utytułowanych zawodników owocował w liczne treningi dla wszystkich grup w Gi i NoGi. Licas i Ricardo dali teżkilka indywidual;nych treningów dla elity. Po raz kolejny mielismy okazję posparować z zawodnikami, których mogliśmy do tej pory ogladać w TV lub gazetach. Brazylijczycy okazali się bardzo otwarci i chętni do pomocy. Na koniec pobytu pochwalili poziom bjj w Polsce i wyrazili aprobatę z naszej przynależności do Teamu Brasa.
Dwa tygodnie po wylocie Lucara i "Pantcho" nadarzyła się okazja do pokazania się na zachodnich matach podczas turnieju bjj: Holland Gi Challenge 2007, który odbył się 9 czerwca w Amsterdamie. Turniej ten był dla nas tym bardziej ważny, że po raz pierwszy reprezentowaliśmy Team Brasa Poland. Start okazał się bardzo udany gdyż wywalczylismy tam aż 6 medali. W kategorii powyżej 91 kilogramów po raz kolejny spotkali się Przemo Gnat i Paweł Kamiński. Po wyrównanej walce "Zwierzak" musiał uznać wyższość Przemka. Na podium stawali jeszcze Robert "Zajek" Zajkowski, Maciej "Giluś" Kowalski i Patryk Waberski.
17 czerwca 2007 roku zostaliśmy zaproszeni do Łodzi na turniej Bjj i SF pod nazwą Universal Fight Cup. Na turniej ten pojechaliśmy w skromnej, pięcioosobowej ekipie ale jak zwykle nie wracaliśmy pusto. Znakomicie spisał się Patry k Waberski, który jest agresywnym zawodnikiem dzięki czemu jego walki budziły dużo emocji. W lżejszych kategoriach miejsca na podium wywalczyli: Łukasz "Bosy" Bosacki, Robert "Izzy" Izydorek oraz Robert "Zajek" Zajkowski. Słowa uznania należą się Robertowi Izydorkowi, którytriumfował zarówno w Bjj jak i w SF.
7 lipca 2007 roku, w Rio de Janerio (Brazylia), odbyły się Mistrzostwa Świata Bjj Masters. Nasz klub oraz Team Brasa reprezentował nasz trener: Przemo Gnat. Była to jak do tej pory największa i najbardziej prestiżowa impreza bjj, w której dane było wystartować naszemu zawodnikowi. Wszyscy siedzieli jak na szpilkach w dniu zawodów czekając na jakieś wiadomości z Rio. Odetchnęliśmy z ulgą kiedy przyszedł sms o treści: "Zwyciężyłem w kategorii -100,5 kg purpurowych pasow. Było strasznie trudno, medal okupiłem pękniętym żebrem, ale udało się!". Kontuzja z finału nie pozwoliła Przemkowi wystartować nazajutrz w kategorii Open. Zwycięstwo w tych zawodach i tytuł Mistrza Świata ucieszył wszystkich w środowisku polskiego bjj. Cieszy również fakt, że miast Gniezno mogło od tej pory szczycić się pierwszym sportowym Mistrzem Świata. Przemo pozostał jeszcze w Brazylii na zasłużonym urlopie poddając się wraz ze swoją partnerką urokom brazylijskich plaż. W dzień powrotu przywitaliśmy Mistrza cała grupą. Był szampan, prezenty, zdjęcia i świętowanie zwycięstwa.
25 sierpnia 2007 roku, na stadionie GOSiR, przy ulicy Paczkowskiego w Gnieźnie odbył się IV Memoriał Alfonsa Flinika w hokeju na trawie. Jako jeden z gnieźnieńskich klubów sportowych posiadających w swoim składzie wielu utytułowanych zawodnikó zostalismy poproszeni o zaprezentowanie klubu, Jiu-Jitsu poprzez walki pokazowe w przerwach między meczami turniejowymi. Pokaz spotkał się z dużym zainteresowaniem i w końcu wielu innych sportowców oraz mieszkańców miasta mogło zobaczyć "z czym się je" to całe bjj.
Rodzina Brasa w Polsce zaczęła się powiększać. Kolejnym kklubem, który zdecydował się startować pod skrzydłami tej organizacji został bydgoski Espadon.
20 października 2007 roku zorganizowaliśmy po raz drugi turniej bjj No Problem Cup. Zeszłoroczna edycja spotkała się z liczną dawką pozytywnych komentarzy co przyczyniło sie do sporej ilości startujących zawodników. W tym roku wystartowało ponad 250 członków klubów bjj z Polski i nie tylko. Walka Gniezno oraz Espadon Bydgoszcz reprezentujące rodzinę Brasa zajęły 4 miejsce w klasyfikacji drużynowej. Wywalczyliśmy 9 medali. Zawody mocno obsadzone co tym bardziej raduje cały klub. W najbardziej prestiżowej kategorii - Absoluto - trzecie miejsce wywalczył Paweł "Zwierzak" Kamiński.
25 listopada 2007 roku odbyły się III Mistrzostwa Polski Bjj. Tym razem, ta najważniejsza impreza w Gi odbyła się w Łodzi. Wyjechaliśmy w siedemnastoosobowym składzie i wracaliśmy z 6 medalami. Złoto wywalczyli: Łukasz "Bosy" Bosacki, który zaprezentował kilka świetnych technik rzadko próbowanych na zawodach oraz Paweł "Zwierzak" Kamiński. Sukces Pawła jest o tyle zaskakujący, że noc przed zawodami spędził w pracy a cały dzień jechał na zawody po czym czekał na start swojej kategorii. Srebra przywieźli: Łukasz "Lipek" Lipkowski oraz Michał "Kosa" Pawlikowski. Trzecie miejsca oraz brązowe medale wywalczyli tym razem Sławomir Olszewski oraz Maciej "Giluś" Kowalski.
Niedługo po MP Bjj pojawiła się okazja do startu w zawodach Submission Fighting. 8 grudnia 2007 roku w Skale koło Krakowa rozegrany został Otwarty Puchar Polski ADCC 2007. W tym bardzo ważnym turnieju wzięli udział: Maciej "Giluś" Kowalski i Paweł "Zwierzak" Kamiński. Zawody podsumuję cytując słowa trenera: "Zawody stały na bardzo wysokim, europejskim poziomie i zgromadziły na starcie całą "smietankę" najlepszych specjalistów w tej dyscyplinie, w Polsce. Mamy dwa medale! Dwa złote! Maciej "Gilus" Kowalski zwyciężył w swojej wadze raczej bez większych kłopotów - piękne kulanie, wiele trójkątów i finał z renomowanym Rafałem Lasotą wygrany 10:2. Paweł Kamiński po przegranej drugiej walce w swojej wadze przez błąd taktyczny (nie wykorzystanie możliwosci przepisów) był już przebrany, ale potem podjął decyzję, że jednak powalczy w prestiżowym "Open". Jego walki w tej kategorii to: 1. z naszym kolegą ze Strefy Walki Poznań -"Alfem", swietnym zapasnikiem - podddanie - duszenie zza pleców 2. z Piotrem Bagińskim - czarny pas bjj,czarny pas judo, lista sukcesów ogromnie długa - zajscie za plecy 3. z Marcinem Krysztofiakiem - m.in. Mistrz Polski ADCC Submission Fighting 2007, doskonały zapasnik - zajscie za plecy - dwukrotnie 4. z Michałem Materlą - dla mnie najlepszym Polakiem w submission ADCC, brązowy pas bjj,czołowy polski zawodnik MMA - poddanie - dzwignia na łokieć w pozycji "na brzuchu". Ogólnie - doskonałe zawody, fajna oprawa no i wysmienita postawa Naszych! DUMA".
Pomimo dobrej passy w zawodach nikt w klubie nie siada na laurach tylko nabiera większego "pałera" do treningów. W związku z tym Przemo Gnat zaprosił do Polski kolejny czarny pas z Temu Brasa: Felippe Porto. Felippe rezydował w Gnieźnie, w dniach 13-20 grudnia dając serię treningów nie tylko w naszym klubie. Poprowadził kilka świetnych treningów w Gi oraz NoGi. Mieliśmy kolejną okazję popracować nad techniką pod okiem doświadczonego zawodnika.
14 grudnia 2007 roku odbyła się Gnieźnieńska Gala Sportu. Gala ta była podsumowaniem sportowego roku gnieźnieńskich sportowców. Podczas tej imprezy nasz trener: Przemo Gnat został doceniony za swoje wybitne osiągnięcia a wszczegółności za zdobycie tytułu Mistrza Świata.
2008
8 stycznia 2008 roku ruszyła nowa grupa początkująca bjj. Z powodu sporej ilości startów start nowej grupy przekładany był przez ponad pół roku. Ci, którzy cierpliwie czekali na swoje miejsce w tym elitarnym klubie wreszcie mogli poczuć trud treningów i radość z progresji swoich wyników.
12 stycznia 2008 roku w Koźminie Wlkp. odbył się turniej bjj Perfect Harmony Cup. Podczas tych zawodów aż 6 razy zawodnicy reprezentujący Tem Brasa stawali na podium. Dorbek klubowy powiększył się o: 3 złote, 1 srebrny i 2 brązowe medale.
13 stycznia 2008 roku podczas XVI Finału WOŚP w gnieźnieńskiej licytacji wziął Złoty Medal Przemka Gnata z Mistrzostw Świata. Przemo przekazał swój najważniejszy medal na ten szczytny cel. Brawo za taką postawę Przemo! Jako ciekawostkę możemy dodać, że medal ten osiągnął najwyższą stawkę spośród gnieźnieńskich licytacji.
W dniach 26-27 stycznia 2008 roku odbyły się kolejne Mistrzostwa Europy w Bjj. Z roku na rok ekipa wyjazdowa powiększa się. Reprezentując Team Brasa nasi zawodnicy byli porozrzucani w różnych kategoriach wagowych oraz stopniach zaawansowania. Co raz większa fala polskich zawodników decyduje się startować w ME co zdecydowanie podnosi poziom tej imprezy gdyż renoma polaków w tym sporcie z roku na rok staje się coraz większa. Nic dziwnego też, że co raz częściej jedziemy przez pół Europy żeby w pierwszej walce stanąć na macie na przeciw rodaka. Na szczęście w sporcie tym nie reprezentuje sie państwa (z wyjątkiem drużynówki) tylko klub. W tym roku Tem Brasa Poland wzbogacił się o 11 medali! Na podium stawali: Mariusz Sieszchuła, Jarek Adamiak, Maciej "Koko" Konieczny, Marcin Kusy, Patryk "Wabera" Waberski, Adam "Małpa" Kamiński, Maciej "Giluś" Kowalski, Paweł "Zwierzak" Kamiński oraz Przemo Gnat. Przemo i Paweł stawali w tym roku na podium dwukrotnie.
1 marca 2008 roku, po raz piąty rozegrany został turniej jj Copa Posnania. Popyt oraz formuła zawodów przyciągnęła do Czerwonaka sporą ilość zawodników we wszystkich kategoriach wiekowych, wagowych oraz stopniach zaawansowania. W tym roku większość reprezentantów Temau Brasa stanowili zawodnicy z mniejszym stopniem zaawansowania w arkana bjj. Mimo tego start w Copa Posnania V możemy zaliczyć do udanych. Przywieźliśmy do Gniezna 9 medali. Na podium stawali tego dnia: Łukasz "Bosy" Bosacki, Robert "Izzy" Izydorek, Dawid "Maja" Majewski, Michał "Motor" Mocek, Krzysztof Chełmkowski, Maksymilian "Sakuraba" Cichocki, Roman Eichstaedt, Wahagn Petrosyan oraz Tomasz "Yahu" Kubiak.
W dniach 14.04.2008 - 05.05.2008 przebywał z wizytą w naszym klubie, tym razem już jako czarny pas bjj Ricardo "Pantcho" Feliciano. Podczas tego trzytygodniowego pobytu "Pantcho" poprowadził wiele treningów przygotowawczych do startów w formule NoGi. Podczas kilku treningów w Gi, Ricardo przekazał nam swoje doświadczenia oraz ulubione techniki z Gardy De La Riva, które sam z powodzeniem używa w trakcie zawodów. Pozostałe treningi Submission Fighting Ricardo poświęcił na poprawę kondycyjno-wytrzymałościową wnosząc nowe ćwiczenia oraz przebieg treningów. Jeżeli chodzi o techniki to "Pantcho" skupił sie w dużej mierze na dźwigniach, na stopy i kolana w przeróżnych wariantach.
Przed wylotem do Brazylii Ricardo promował kilku zawodników na kolejne stopnie zaawansowania. I tak od maja 2008 roku purpury noszą: Jarosław Pleskot oraz Dariusz "Bergol" Berg. Niebieskie pasy trafiły sie dla: Łukasz "Kolor" Majerski, Łukasz "Lipek" Lipkowski, Dawid "Ucze" Łuczak, Łukasz Włódarczak, Bartosz "Kiwi" Zielonka, Mateusz Aleksy, Marcin Kusy, Sławek Olszewski, Mariusz Sieszchuła, Łukasz "Bosy" Bosacki, Dawid "Maja" Majewski, Michał "Motor" Mocek, Krzysztof Chełmkowski, Maciej Kwaśniewski, Jarek Adamczak, Łukasz "Kukiz" Imbierowicz i Michał "Kosa" Pawlikowski. Dla wielu z nas, którzy mają za sobą sporą ilość treningów oraz wiele startów w zawodach było to piękne zwieńczenie ciężkich treningów z "Pantcho".
26 kwietnia 2008 roku odbyły się IV Mistrzostwa Polski ADCC w Submission Fighting. Mistrzostwa po raz kolejny zostały zorganizowane w Szczecinie przez Berserker\'s Tem Szczecin pod przewodnictwem Piotra "Bagiego" Bagińskiego. Zawody pod opieką Marcina Blicharskiego dawały w tym roku zwyciężcom swoich kategorii automatyczny awans do Europejskich Kwalifikacji ADCC. Rozwój Submission Fighting w Polsce przeżywa prawdziwy "boom" a przynależność do ADCC daje możliwość startółw w najbardziej elitarnych turniejach SF na świecie. W mistrzostwach wystartowało 250 zawodników z całej polski. Z Gniezna pojechaliśmy w 10-cio osobowym składzie z czego na macie zmagało sie 6-ciu naszych reprezentując Team BRASA. Niestety Paweł nie mógł wyjść do finału z Danielem Dowdą z powodu kontuzji żebra, które prawdopodobnie pękło podczas próby rozbicia pozycji zagrożonej a Maciej przegrał chyba najbardziej emocjonalny i dramatyczny finał na punkty z zawodnikiem gospodarzy w wyniku spornych i kontrowersyjnych decyzji sędziego. Wróciliśmy z dwoma srebrnymi medalami i 3-cim miejscem drużynowym co jest niemałym sukcesem biorąc po uwagę małą ilość reprezentantów Temu Brasa Poland oraz rangę zawodów. Podczas całych zawodów towarzyszył nam Ricardo "Pantcho" Feliciano, który głosno dopingował startujących. Często jego podpowiedzi były bardzo trafne i pomagały startującym przechylić szalę walki na swoją korzyść.Były momenty, że "Pantcho" bardziej przeżywał walki niż my.
17 maja 2008 roku pojechaliśmy do Konina 17-to osobową ekipą na IV Otwarty Puchar Polski w Bjj. Tym razem bilans medalowy klubu nieznacznie się powiększył. Brązowe medale w swoich kategoriach wywalczyli: Robert "Izzy" Izydorek oraz Maciej "Giluś" Kowalski.
1 czerwca 2008 roku w Pile został zorganizowany tyrniej bjj - I Bad Boy Cup - pod patronatem LGT. Turniej kończący w Polsce sezon startów rozegrany został raczej w kameralnej obsadzie. Mimo tego został bardzo pozytywnie przyjęty i oceniony przez zawodników. Tem Brasa (Gniezno i Bydgoszcz) reprezentowało 10 zawodników. Wywalczylismy wspólnymi siłami 4 miejsce w klasyfikacji drużynowej. W swoich kategoriach na podium stawali: Tomasz "Młody" Bartkowiak, Wahagn Petrosyan oraz Łukasz "Bosy" Bosacki. Podkreślić należy fakt iz chłopacy za cel obrali sobie kończyć walki przed czasem co w większości przypadków im sie udało.
Pod koniec czerwca kadra naszego klubu rozpoczęła intensywne przygotowania do bardzo trudnego startu w World JJ No Gi Championship L.A. 2008. Turniej trudny tym bardziej, że będziemy reprezentować Tem Brasa w Ameryce mając na sobie skupiony wzrok naszego nauczyciela - Roberta Drysdale. Fakty te, to jeszcze większa motywacja do ostrych treningów. O swoich przygotowaniach do tego startu opowiada Przemo Gnat w wywiadzie z Ramzesem Temczykiem dla portalu Gniezno.com.pl : "Olbrzymi wysiłek włożyliśmy przede wszystkim w przygotowania. Jesli jesteś dobrze przygotowany, to sama walka na turnieju nie sprawia aż tak wielkiego kłopotu. Wiedzielismy dzięki temu, że na pewno nie przegramy z nikim z powodu gorszej wydolnosci, siły czy wytrzymałości. Byliśmy za to gotowi na ewentualną porażkę przez własne błędy lub z zawodnikami po prostu lepszymi technicznie.Do tych zawodów trenowaliśmy przez pięć tygodni od poniedziałku do soboty - dwa razy dziennie. Każdego dnia ćwiczyliśmy odmianę Jiu Jitsu "bez gi" przez około 1,5 godziny, do tego na zmianę dochodziło po godzinie albo biegania, albo siłowni albo innych ćwiczeń kondycyjno-siłowych. Trenowaliśmy w Studiu Fitness przy ul. Reymonta, które umożliwiło nam treningi, kiedy tylko mięliśmy ochotę. Stali bywalcy tego Klubu mogą potwierdzić jak ciężki był to trening i ilu wyrzeczeń wymaga. Po treningu nasze koszulki i spodenki wyglądały tak, jakbyśmy w nich wchodzili pod prysznic. I tak każdego dnia."
W weekend 9-10.08.2008 przedstawiciele Teamu Brasa Poland wystartowali, w Mistrzostwach Świata Bjj No Gi. Turniej odbył sie w Los Angeles. Start ten to dla Naszego klubu (nie licząc podium Przemka na MŚ BJJ w Brazyli) udział w najbardziej prestiżowych zawodach i największa szansa dla startujących żeby się pokazać w świecie. Dla "Gilusia", "Zwierzaka" i Przemka był to prawdziwy sprawdzian w starciu z zawodnikami z najwyższych półek. Start w zawodach ukazał się niezwykle udany. Przemo wywalczył dwa srebrne medale a Maciej i Paweł brąz! Przez cały czas naszym zawodnikom towarzyszył Robert Drysdale przeżywając walki swoich podopiecznych z odległej Polski. Po udanym starcie chłopacy zwiedzili Miasto Aniołów poznając kulturę Ameryki.
Tuż po zakończeniu zawodów w Los Angeles, towarzyszący naszym zawodnikom Robert Drysdale wręczył Przemkowi Gnatowi brązowy pas podkreślając tym samym dorobek zawodniczy i trenerski oraz wkład w rozwój Brasa Poland. Gratulacje!
Od 20 sierpnia 2008 roku rodzina Brasa Poland powiększyła sie o kolejną filię. Tym razem dołączyła do nas Brasa Gdynia pod opieką utalentowanego zawodnika Submission Wrestling - Zbigniewa Tyszki.
2 września 2008 roku podczas treningu Przemo Gnat promował Macieja Rydzyńskiego na niebieski pas.
Na przełomie wakacji i nowego sezonu startowego doszło do rozłamu w trzonie Temu Brasa. Drogi Leo Vieiry i części członków klubu, w tym Roberta Drysdale rozeszły się. Choć z powodów biznesowych każdy z nich wybrał swoją, nową, własną drogę to prywatnie nadal zostają przyjacółmi nie paląc za sobą mostów. Nasza droga prowadzi w tym samym kierunku co droga Roberta Drysdale. W zwiazku z tym nie tworzymy już Teamu Brasa Poland tylko Drysdale Jiu-Jitsu Polska pod patronatem Roberta.
13 września 2008 roku odbyło się spotkanie organizacyjne nowej grupy bjj. Z roku na rok grono zawodników się powiększa. Cały czas trwa rotacja zawodników, którzy z różnych przyczyn zawieszają treningi ale stały człon klubu pozostaje ten sam wzbogacając się co jakis czas o nowych, ambitnych zawodników młodszego pokolenia.
28 września 2008 roku po raz kolejny odwiedzi nas Lucas Leite dając 4-godzinne seminarium po 2 godziny w Gi i No Gi.Lucas tym razem spędził tylko jeden dzień w Gnieźnie gdyż miał bardzo napięty plan spotkań rozsianych praktycznie po całym kraju.
W październiku 2008 roku KS Walka Gniezno (Brasa Poland) przeniósł się do Fight Clubu na ul.Składową. Nowe miejsce dało nam większe możliwości do trenowania związane z dostępnością do maty. Teraz treningi odbywają się sześć razy w tygodniu a nie trzy tak jak to miało miejsce we Fitnessie. Wkrótce po przeniesieniu się do nowego lokum Przemek otworzył nabór dla początkującej grupy bjj, co spotkało się z dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców miasta. Na stałe w tygodniowy plan treningów wpisany został trening Zapasów/SF/Bjj NoGi. Równolegle z grupą początkującą bjj wystartowały treningi boksu oraz boksu tajskiego. Teraz startuję właśnie druga grupa boksu tajskiego a na wiosnę odbędzie się nabór do kolejnej grupy bjj. Dzięki FIGHT CLUBOWI Gnieźnieńskie sporty walki wkroczyły na nową ścieżkę dając dużo większe możliwości młodym (i nie tylko) ludziom na rozwój pod okiem doświadczonych zawodników zdobywających medale na krajowych oraz międzynarodowych zawodach. Fight Club jest fizycznym ziszczeniem marzeń Macieja "Gilusia" Kowalskiego oraz Mateusza Kasprzyka.
01 listopada 2008 roku mieliśmy niebywałą okazję potrenować i powalczyć z żywą legendą bjj - Leo "Leozinho" Vieira, który razem z Felippe Porto przyjechał do Polski na specjalne zaproszenie Przemka Gnata. "Leozinho" przykłada do detali niebywałą wręcz wagę. Podczas kilku znanych nam technik zwrócił uwagę na drobne szczegóły, które polepszyły wydajność i motorykę techniki. Zaprezentował także klika technik z półgardy oraz odpowiedział na wiele zadanych pytań dotyczących konkretnych, interesujących nas sytuacji w walce. Praktycznie każdy miał mozliwość powalczyć z Leo oraz Felippe podczas sparringów zadaniowych.
22 listopada 2008 roku odbyły się IV Mistrzostwa Polski w Bjj. Tym razem turniej zorganizowany został w Zgierzu przez Gracie Barra Poland. Tym razem mimo dobrego składu wywalczyliśmy 4 medale. Łukasz Lipkowski został Wicemistrzem Polski juniorów. Paweł Kamiński wywalczył brąz w swojej kategorii oraz w Absoluto. Walki Pawła miały dramatyczny przebieg zakończony wysoce wątpliwym werdyktem sędziowskim na jego niekorzyść przez co niestety musiał obejść się smakiem bez finału. Świetnie przygotowany Maciej "Giluś" Kowalski został Mistrzem Polski. Jak napisał Przemo zaraz po zawodach: "Ogólnie - jaka częstotliwosć uczęszczania na treningi taka liczba medali.Tego się nigdy nie da oszukać... Dzięki wszystkim za walkę!"
19 grudnia 2008 roku odbyła się Gala Gnieżnieńskiego Sportu 2008. Po raz kolejny Walka Gniezno została wyróżniona za osiągnięcia sportowe w bieżącym roku.
Pod koniec roku gnieźnieńskie media przeprowadziły sportowe podsumowanie roku oraz rozeznanie w planach na kolejny rok. Wśród osób, które cieszyły się zainteresowaniem znalazł się nasz trener oraz dalsze losy naszego klubu. W wywiadzie dla InformacjiLokalnych.pl Przemo Gnat powiedział: "Dla naszego klubu 2008 rok był bardzo dobry. Zaczęliśmy już w styczniu od Mistrzostw Europy w Lizbonie, gdzie zdobyliśmy 12 medali. Do tego z najważniejszych wyników, w sierpniu wywalczyliśmy 4 medale w Mistrzostwach Świata w Los Angeles. Mamy w tegorocznym dorobku rónież kilka medali z Mistrzostw Polski i wiele medali z innych turniejów, tak że uważam, że był to bardzo dobry rok. Nowy, 2009 rok zaczynamy mniejszymi zawodami, a pod koniec stycznia ruszamy do Lizbony na Mistrzostwa Europy, z których myślę nie wrócimy z pustymi rękoma."
2009
Czytaj WIECEJ