Znakomicie rozpoczęli sezon młodzicy młodsi Mieszka Gniezno (rocznik 2002). Biało-niebiescy, II-wicemistrzowie Wielkopolski z ubiegłego sezonu, w swoim pierwszym meczu na dużym boisku i z przepisem gry na ,,spalone" pewnie pokonali w sobotę 7 września 2-0 bardzo mocny zespół Lidera Swarzędz i to na wyjeździe.
Było to bardzo ważne zwycięstwo w kontekście gry o awans do grupy mistrzowskiej, gdyż WZPN dokonał bardzo niesprawiedliwego podziału zespołów na grupy umieszczając w jednej grupie dwa czołowe zespoły z Wielkopolski a w innych grupach rozstawił zespoły zdecydowanie słabsze. Tym samym jeden z kandydatów do Mistrzostwa Wielkopolski nawet nie awansuje do grupy mistrzowskiej.
Duży krok do awansu do grupy mistrzowskiej uczynili biało-niebiescy jednak trzeba mieć świadomość że zespół Lidera to bardzo mocny zespół i rewanż w Gnieźnie na pewno nie będzie
formalnością. Przed meczem w obozie gnieźnian panowała duża niepewność nie wynikająca z braku wiary w swoje umiejętności ale związana z tym że był to debiut zespołu na dużym boisku i z grą na ,,spalone". Niestety, w Gnieźnie nie ma możliwości trenowania dla dzieci na dużym boisku więc całe przygotowania odbywały się na ,,orliku". A zespół Lidera od dawna trenuje na dużym boisku w Zalesewie więc dla nich nie była to żadna nowość.
Szybko okazało się że obawy były bezpodstawne a gnieźnianie zagrali jedno z lepszych spotkań w swojej dwuletniej historii. Na wyróżnienie zasługuje cały zespół no może tylko poza Szymonem Steciem. Bramkarz Mieszka praktycznie był bezrobotny i przez 50 minut nie musiał ani razu interweniować, co zawdzięcza znakomicie grającej czwórce obrońców Mieszka.
Pierwszą bramkę zdobył w ostatniej minucie pierwszej połowy fantastycznym strzałem z dystansu Kuba Basiński, a na 2-0 podwyższył zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy Oli Zakrzewicz po podaniu Kacpra Zimmera. Ten ostatni strzelił także swoją bramkę ale nie wiedzieć dlaczego sędzia jej nie uznał odgwizdując spalonego. Było to jedyne niemiłe doświadczenie związane z nowymi warunkami gry naszego zespołu.
Na pochwałę zasługuje cały zespół jednak szczególnie trzeba wyróżnić Nikodema Mirka. Ile kilometrów przebiegł, ile wykonał wślizgów.....oj to już jest poziom bundesligi )))
Lider Swarzędz - Mieszko Gniezno 0-2 (0-1)
bramki: Jakub Basiński, Olivier Zakrzewicz
Mieszko Gniezno: Szymon Steć - Jakub Chlebda, Nikodem Kęczkowski, Kacper Kubiak, Nikodem Mirek - Olivier Zakrzewicz, Jakub Basiński, Adam Kowalski - Kacper Zimmer, a także Jakub Bobkiewicz, Bartosz Kwitowski, Jakub Kuczewski, Dawid Malęgowski
Paweł Bartkowiak