W sobotę 27 kwietnia młodzi gnieźnianie pokonali na wyjeździe zespół MKS MOS Śrem 68:57. Mecz od początku ułożył się po myśli MKK, które podeszło do spotkania bardzo skoncentrowane i zmotywowane. Od pierwszych minut bardzo dobrze spisywała się defensywa oraz wyprowadzane szybkie ataki. W pierwszej kwarcie w szeregach gości dobrze zaprezentowali się Milak i Jankowski, którzy skutecznie wykańczali akcje. Tą część gry podopieczni Staszkiewicza wygrali 21:8. W drugiej kwarcie gra się wyrównała. Ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Szczapa, jednak gra w obronie pozostawiała wiele do życzenia. Równo z syreną kończącą pierwszą połowę faulowany przy rzucie za trzy był Andrzejewski, jednak nie wykorzystał ani jednego z trzech rzutów osobistych i tak do przerwy MKK prowadziło 37:26.
Po przerwie MKK Gniezno zaatakowało jeszcze odważniej , czego efektem było najwyższe tego dnia prowadzenie 49:30. W tej fazie bardzo skutecznie grał Kiełpiński. Gospodarzom udało się jednak w części odrobić starty i na tablicy wyników przed ostatnią kwartą 53:38. W czwartej kwarcie w szeregi gnieźnian wkradł się delikatny chaos. Nieprzemyślane decyzje i brak skuteczności w ataku, brak pomocy w obronie pozwolił przeciwnikom na zdobycie 11 punktów z rzędu i na 3 min. przed końcem zniwelowanie przewagi do zaledwie 4 oczek. Czas wzięty przez trenera pozwolił na powrót do właściwego rytmu gry. Od tego momentu MKK głównie za sprawą Kiełpińskiego i Kwapiszewskiego przypieczętowało wygraną 68 : 57.
MKS MOS Śrem : MKK Gniezno 57 : 68 (8:21, 18:16, 12:16, 19:15)
Punkty dla MKK: Kiełpiński 16, Szczapa 15, Milak 11, Kwapiszewski 7, Trafny 7, Jankowski 6, Walkowiak Ł. 2, Gaweł 2, Andrzejewski 2, Nowakowski 0.
Łukasz Staszkiewicz/Foto archiwum SportGniezno.pl