W dniach 17 - 22 sierpnia w Chorwackim Splicie odbył się turniej Epetion Cup, czyli Międzynarodowe Mistrzostwa Chorwacji Juniorów w tenisie ziemnym. W zawodach wziął udział utalentowany Gnieźnianin tenisista Jakub Gewert.
W 1 rundzie na jego drodze stanął Chorwat Antun Vidak będący 973 juniorem świata. Po zaciętym pierwszym secie wygranym przez Jakuba 7-5, drugi miał być tylko formalnością. Do stanu 5-0 (30-15) wszystko szło po myśli Polaka, niestety od tego momentu przeciwnik się otrząsnął i doprowadził do wyniku 6-5 oraz 2 piłek setowych.
Na szczęście w tym momencie górę wzięło doświadczenie Gnieźnianina, który zaserwował 3 asy z rzędu doprowadzając do tiebraka, w którym okazał się zdecydowanie lepszy. Mecz zakończył się wynikiem 7-5 7-6 (2)
W 2 rundzie Jakub zmierzył się z drugim rozstawionym zawodnikiem w turnieju, Włochem Matteo Donati.
Warto zaznaczyć, że młody Włoch był w tamtym sezonie 3 zawodnikiem na listach Europejskich, a obecnie jest 445 juniorem świata.
Początek meczu był fatalny. Po niespełna 30 minutach Gnieźnianin przegrywał już 0-6 0-2 i wtedy nastąpił przełom. Jakub w końcu się zmobilizował, i zaczął biegać do wszystkich piłek, to dało bardzo dobry końcowy efekt. Trzy godzinny mecz zakończył się wynikiem 0-6 6-2 6-2 dla naszego zawodnika.
Później nastał czas na ćwierćfinał. Na drodze do półfinału stanął Hiszpan, Marco Neubau. Pierwszy set był wyrównany do stanu 4-4, wtedy rywal doskonałymi serwisami zdobył przewagę, która pozwoliła mu na wygranie pierwszej partii. W drugiej zmęczony Gnieźnianin, oddał inicjatywę doskonale grającemu przeciwnikowi, który niemiłosiernie ją wykorzystał. Dwugodzinny mecz zakończył się wynikiem 6-4 6-2 dla Hiszpana.
W grze podwójnej Jakub wystąpił w parze z Rosjaninem Alexeyem Kondulukovem. W 1 rundzie po bardzo widowiskowym meczu, pokonali Chorwacką parę Tin Ostojic/ Antun Vidak 6-3 6-2.
W ćwierćfinale, także trafili na Chorwacką parę Franko Miocic/ Marin Mise. Mecz zaczął się od lepszej gry Chorwatów, którzy wygrali pewnie pierwszego seta 6-2. W drugim Gnieźnianin wraz z Rosjaninem przebudzili się i wygrali 6-4. W supertiebraku lepsza okazała się para gospodarzy, wygrywając ostatecznie 10-8. Wynik meczu 2-6 6-4 8-10 dla Chorwatów.
Zagraniczny występ Gewerta można uznać za udany, ponieważ zdobył on 11,25 cennych punktów do klasyfikacji ITF. Pozwoliło mu to na awans z 1287 na najwyższe w historii 1025 miejsce w światowym rankingu juniorów.
Obecnie młody Gnieźnianin przygotowuje się do turnieju juniorskiego z cyklu ITF, który odbędzie się na początku września na Litwie w miejscowości Siauliai.
Podczas zawodów w Chorwacji, Jakuba wspierał oraz opiekował się nim jego trener od przygotowania kondycyjno - wytrzymałościowo - szybkościowego, pan Artur Strzelecki. To dzięki jego ćwiczeniom rozciągającym oraz masażom Gewert wypadł tak dobrze. To jemu przede wszystkim zawdzięcza ten sukces.
Młody zawodnik ma nadzieje, że po tak ogromnym sukcesie, władze miasta, które stawiają na sport, pozwolą mu nieodpłatnie trenować przez zimę w hali Szkoły Podstawowej nr 8, mieszczącej się przy ulicy Cymsa.
Swoje sukcesy Jakub Gewert zawdzięcza osobom i firmom, które go wspierają, a którym za pośrednictwem naszego serwisu chce serdecznie podziękować.
A są to:
Wojciech Jerzakowski
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Zdzisław Kujawa
Artur Strzelecki (trener od przygotowania kondycyjnego)
Radosław Gieburowski i firma RADO
Hurtownii Napojów przy ulicy 3 Maja
Panu Mańkowskiemu, za udostępnienie nieodpłatnie kortów do treningów.
Janusz Gewert+ foto *
W 1 rundzie na jego drodze stanął Chorwat Antun Vidak będący 973 juniorem świata. Po zaciętym pierwszym secie wygranym przez Jakuba 7-5, drugi miał być tylko formalnością. Do stanu 5-0 (30-15) wszystko szło po myśli Polaka, niestety od tego momentu przeciwnik się otrząsnął i doprowadził do wyniku 6-5 oraz 2 piłek setowych.
Na szczęście w tym momencie górę wzięło doświadczenie Gnieźnianina, który zaserwował 3 asy z rzędu doprowadzając do tiebraka, w którym okazał się zdecydowanie lepszy. Mecz zakończył się wynikiem 7-5 7-6 (2)
W 2 rundzie Jakub zmierzył się z drugim rozstawionym zawodnikiem w turnieju, Włochem Matteo Donati.
Warto zaznaczyć, że młody Włoch był w tamtym sezonie 3 zawodnikiem na listach Europejskich, a obecnie jest 445 juniorem świata.
Początek meczu był fatalny. Po niespełna 30 minutach Gnieźnianin przegrywał już 0-6 0-2 i wtedy nastąpił przełom. Jakub w końcu się zmobilizował, i zaczął biegać do wszystkich piłek, to dało bardzo dobry końcowy efekt. Trzy godzinny mecz zakończył się wynikiem 0-6 6-2 6-2 dla naszego zawodnika.
Później nastał czas na ćwierćfinał. Na drodze do półfinału stanął Hiszpan, Marco Neubau. Pierwszy set był wyrównany do stanu 4-4, wtedy rywal doskonałymi serwisami zdobył przewagę, która pozwoliła mu na wygranie pierwszej partii. W drugiej zmęczony Gnieźnianin, oddał inicjatywę doskonale grającemu przeciwnikowi, który niemiłosiernie ją wykorzystał. Dwugodzinny mecz zakończył się wynikiem 6-4 6-2 dla Hiszpana.
W grze podwójnej Jakub wystąpił w parze z Rosjaninem Alexeyem Kondulukovem. W 1 rundzie po bardzo widowiskowym meczu, pokonali Chorwacką parę Tin Ostojic/ Antun Vidak 6-3 6-2.
W ćwierćfinale, także trafili na Chorwacką parę Franko Miocic/ Marin Mise. Mecz zaczął się od lepszej gry Chorwatów, którzy wygrali pewnie pierwszego seta 6-2. W drugim Gnieźnianin wraz z Rosjaninem przebudzili się i wygrali 6-4. W supertiebraku lepsza okazała się para gospodarzy, wygrywając ostatecznie 10-8. Wynik meczu 2-6 6-4 8-10 dla Chorwatów.
Zagraniczny występ Gewerta można uznać za udany, ponieważ zdobył on 11,25 cennych punktów do klasyfikacji ITF. Pozwoliło mu to na awans z 1287 na najwyższe w historii 1025 miejsce w światowym rankingu juniorów.
Obecnie młody Gnieźnianin przygotowuje się do turnieju juniorskiego z cyklu ITF, który odbędzie się na początku września na Litwie w miejscowości Siauliai.
Podczas zawodów w Chorwacji, Jakuba wspierał oraz opiekował się nim jego trener od przygotowania kondycyjno - wytrzymałościowo - szybkościowego, pan Artur Strzelecki. To dzięki jego ćwiczeniom rozciągającym oraz masażom Gewert wypadł tak dobrze. To jemu przede wszystkim zawdzięcza ten sukces.
Młody zawodnik ma nadzieje, że po tak ogromnym sukcesie, władze miasta, które stawiają na sport, pozwolą mu nieodpłatnie trenować przez zimę w hali Szkoły Podstawowej nr 8, mieszczącej się przy ulicy Cymsa.
Swoje sukcesy Jakub Gewert zawdzięcza osobom i firmom, które go wspierają, a którym za pośrednictwem naszego serwisu chce serdecznie podziękować.
A są to:
Wojciech Jerzakowski
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Zdzisław Kujawa
Artur Strzelecki (trener od przygotowania kondycyjnego)
Radosław Gieburowski i firma RADO
Hurtownii Napojów przy ulicy 3 Maja
Panu Mańkowskiemu, za udostępnienie nieodpłatnie kortów do treningów.
Janusz Gewert+ foto *