Na początku duże podziękowania dla p. Stasia Mazurka i jego firmy TRANSSTACH, który zapewnił nam bezpieczny transport w obie strony oraz firmie sportowej SPORT EVO ORGANIZACJA SPEŁNIANIA MARZEŃ . Duże podziękowania dla trenera Krystiana, który poświęcił swój prywatny czas, pojechał z nami i przez cały pobyt dzielnie pomagał w opiekowaniu się młodymi piłkarzami. Podziękowania również dla rodziców, bez których ten wyjazd nie byłby możliwy.
Sam pobyt i harmonogram, który przed wyjazdem został zrealizowany prawie w 100%, z jednym ale nie udało rady młodzieży Pelikana wejść na górę Śnieżkę, w związku z zakazem wchodzenia dla grup zorganizowanych i zagrożeniem lawinowym. W związku z tym, że to był obóz sportowy codziennie uczestnicy odbywali jednostki treningowe w hali i na boisku spadkowicza z 3 ligi Karkonosze Jelenia Góra, były też odnowy biologiczne w hotelu Sandra SPA, zjazdy torami saneczkowymi, zwiedzanie ponad 100 metrowej tamy na rzece Łomnica, a także zwiedzanie Muzeum Sportu i Turystyki.
Przez cały pobyt młodzież Akademii Pelikan Niechanowo była zakwaterowana w pensjonacie Nowa Królowa Karkonoszy, gdzie miała przyjemność jeść trzy razy dziennie przepyszne, sportowe posiłki.
"Myślę, że od strony sportowej plan dobrze został zrealizowany. Duża intensywność treningów, połączonych z zabawą mocno dała w "kość" naszym zawodnikom. Samo dojście na halę było niezłym treningiem dla nóg, nie mieliśmy żadnych płaskich miejsc, albo pod górkę, albo z górki. Oczywiście czas na relaks też musiał być, no i był. Myślę, że wyjazd na duży plus. Dzieci na pewno zmęczone, ale też zadowolone wracały do domów. Sądzę, że to nie ostatni nasz wyjazd. Ostatnie obozy sportowe (przypomnę, że byliśmy w Głuchołazach, Wieliczce, Hiszpanii, wiele razy w Jarocinie i teraz w Karpaczu) nie będą naszymi ostatnimi, bo już rodzice pytają się, gdzie planujemy następny wyjazd. A szykuje się prawdziwa bomba, jeżeli chodzi o kierunek wyjazdu, ale nie mogę nic więcej zdradzić" - tak podsumował obóz trener Zbyszek, który był organizatorem wyjazdu i też przebywał w Karpaczu.
Jakub Niemczewski/ foto Pelikan Niechanowo
Liczba komentarzy : 0