Mecz rozpoczął się od skutecznej parady bramkarskiej Aleksandry Hypki, po której Żółto-czarne zdobyły otwierająca bramkę (1:0, 2'). Jednak Galiczanka szybko odpowiedziała podopiecznym Roberta Popka i Romana Solarka, za sprawą celnego rzutu Diany Dmytrzyszyn (1:1, 3'). Co prawda Pszczołom udało się jeszcze raz wyjść na prowadzenie (1:2, 3'), lecz gospodynie spotkania szybko wysunęły się na trzypunktowe prowadzenie (5:2, 8'). W pierwszej połowie Galiczanka potrafiła jeszcze podwyższyć przewagę o jedno oczko ( 11:7, 18'). Wszystko jednak zaczęło się zmieniać właśnie od tego momentu. Gnieźnianki szybko i sukcesywnie zaczęły odrabiać straty. Już po niespełna trzech minutach na tablicy wyników widniało 11:10. Ostatecznie w końcówce pierwszej części obie drużyny dorzuciły po dwa trafienia, a do szatni schodziły przy wyniku 14:13, na korzyść gospodyń. Drugą połowę otworzyła Olesia Diaczenko (15:13, 32'). Szybko odpowiedziała jej Monika Łęgowska i w 33. minucie mieliśmy wynik 15:14. Jednak dzięki celnym rzutom Milany Szukal i Diany Dmytrzyszyn Mistrzynie Ukrainy powiększyły prowadzenie do trzech bramek (19:16, 38'). Starcie ekip z Gniezna i Lwowa było wyrównane do 41. minuty (20:18). Po niej, zawodniczki z Gniezna „nabrały wiatru w żagle” i dokładnie do 49. minuty rzuciły siedem bramek, jednocześnie nie dając swoim rywalkom zdobyć kolejnego punktu (20:25). Dopiero na 10. minut przed końcem, podopiecznym Tatiany Sztefan udało się przebić przez obronę gnieznianek.(21:25, 50'). Pszczoły niesione swoją dobrą postawą nie oddały zwycięstwa do końcowej syreny. Lwowiankom udało się jeszcze odrobinę zbliżyć do szczypiornistek z pierwszej stolicy Polski, jednak nie zagroziło to ich triumfowi. Gnieźnianki wygrały spotkanie 29:32. Zwycięstwo w Łańcucie jest o tyle cenne, że MKS PR URBIS Gniezno awansował w ligowej tabeli na czwarte miejsce mając w dorobku 12 punktów. Prowadzi niepokonany MKS FunFloor Lublin - 21 przed Zagłębiem Lubin i KPR Gminy Kobierzyce - po 18. W kolejnym meczu gnieźnianki podejmą beniaminka z Kalisza z byłą skrzydłową MKS - Mileną Kaczmarek w składzie. To spotkanie odbędzie się w niedzielę, 5 listopada, w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki o g. 16.
oprac. Radosław Kossakowski - źródło MKS PR URBIS + foto Roman
Liczba komentarzy : 0