Najbliższy przeciwnik Mieszka to zespół, który już od kilku sezonów marzy o awansie do II ligi. Po tym jak osiem lat temu „kadłuby” spadły do III ligi, niemal co sezon kibice tego klubu żyją nadzieją, że tym razem się uda. Tym większe rozczarowanie spotkało sympatyków Bałtyku w obecnie trwającej edycji zmagań, którą podopieczni Piotra Rzepki rozpoczęli fatalnie i szybko stali się jednym z kandydatów do spadku. Po pięciu z rzędu przegranych pojedynkach na starcie nowego sezonu, działacze i nowy sponsor Bałtyku zaczęli dokonywać transferów last minute. Tym samym nad morze trafiło wielu doświadczonych zawodników, którzy przed zamknięciem okna transferowego pozostawali bez klubów. Jednocześnie gdynianie przestali być dostarczycielami punktów wygrywając dwa mecze z KP Starogard Gdański i Polonią Środa Wlkp. Mimo tych wygranych Bałtyk nadal zajmuje miejsce w strefie spadkowej z dorobkiem 6 „oczek” i mimo trudnej sytuacji oraz sporej straty w tabeli cały czas celuje w awans do II ligi. Niewątpliwą ciekawostką jest fakt, że trener Rzepka skorzystał w tym sezonie z usług aż 27 zawodników, co jest rekordem w naszej grupie!
Z kolei zespół mieszka, jeśli nadal chce dotrzymywać kroku liderowi z Kalisza nie może sobie pozwolić na stratę punktów w sobotnim spotkaniu. Nowością dla piłkarzy biało-niebieskich będzie z pewnością fakt, że przyjdzie się im zmagać na murawie ze sztuczną nawierzchnią, co nie jest codziennością, tak jak i gra przy sztucznym oświetleniu. Z dobrych informacji jest to, że do treningów po urazach wrócili Bartosz Kalupa i Krzysztof Bartoszak, z kolei nadal nie trenuje Marcin Tomaszewski. Ostateczną kadrę na mecz poznamy jednak dopiero po piątkowym rozruchu przedmeczowym.
Sobotni mecz będzie dopiero trzecim w historii spotkaniem obu ekip. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie w rundzie jesiennej Mieszko wygrał wysoko 4:1, a we wiosennym rewanżu (na zdjęciu) przegrał 4:3.
Arbitrem głównym tego meczu będzie Piotr Pazdecki z Koszalina, a pomagać mu będą Damian Skórka i Marcin Bojaryn. Pierwszy gwizdek rozlegnie się o godzinie 19.00.
Mieszko Gniezno/ foto SportGniezno.pl