Pierwsza kwarta w wykonaniu gnieźnianek była bardzo słaba i niemrawa - po 10 minutach gry przegrywały aż 6:22. Od drugiej kwarty rozpoczęły pościg i grając bardziej uważnie i konsekwentnie - wygrały trzy pozostałe części meczu - 16:15, 16:10 i 27:8. Słabnące z każdą minutą rywalki popełniały coraz więcej błędów, które nasze koszykarki wykorzystywały. Gnieźnianki pokazały w drugiej połowie charakter i doprowadziły do wygranej pomimo usunięcia za faule dwóch podstawowych zawodniczek, choć na początku czwartej kwarty przegrywały jeszcze 38:47. Warto odnotować że udany powrót do gry w drużynie zaliczyła Liliana Banaszak, która rzuciła dziś 29 punktów, przy 8 zbiórkach i 5 asystach. Dobre spotkanie zagrała także kapitan drużyny Aleksandra Piasecka, która pomimo zejścia z boiska po 5 faulu,mrzuciła 8 punktów, w tym dwie "trójki" (+5 asyst) oraz Karolina Draheim, która trafiła 11 punktów w tym aż 3 "trójki" - wszystkie w czwartej kwarcie.
Dzisiejsze spotkanie pokazało, że Basketki nie odpuszczają walki o znalezienie się w grupie drużyn, które po sezonie zasadniczym awansują do dalszych rozgrywek i będą w kolejnych spotkaniach trudnym przeciwnikiem.
TS Basket Gniezno - UKS Kasprowiczanka Ostrów W lkp. 65:55 (6:22, 16:15, 16:10, 27:8).
Punkty dla TS Basket Gniezno: Liliana Banaszak 29, Karolina Draheim 11, Aleksandra Piasecka 8, Julia Andrzejewska 6, Aleksandra Grzechowiak 6, Katarzyna Matysiak 2, Julia Mierzwiak 2, Aleksandra Skubiszyńska 1, Monika Pilarska 0, Karolina Florkowska 0, Kinga Twardowska 0, Oliwia Prusak 0.
Trenerzy: Marek Szczepanowski, Bartosz Piasecki.
Punkty dla UKS Kasprowiczanka: Wróblewska K. 17, Walczak A. 17, Wróblewska S. 11, .Jakubowicz W. 4, Walotka M. 4, Gładysz D. 2, Czerwińska N. 0, Wilak R. 0, Akerman K. 0, Bińczyk M. 0, Szymankiewicz J. 0.
Trener: Z. Machowski
Sędziowali: Jacek Jerzak, Katarzyna Wojciechowska.
Kolejne spotkania na własnej hali TS Basket rozegra już 19 grudnia (sobota) o godz. 11:00 - podejmować będziemy zespół UKKS Iskry Osieczna. Wcześniej zapowiadany na 13. grudnia, mecz z AZS Eneą Poznań został przełożony na styczeń.
Piotr Matysiak/ foto archiwum SportGniezno.pl