Poznanianie dość pechowo rozpoczęli to spotkanie. Już w 2. minucie kontuzji nabawił się nieatakowany Wołodymyr Kostewycz. Po interwencji sztabu medycznego Ukrainiec wrócił do gry, ale na boisku pozostał jeszcze tylko około dwudziestu minut, po czym zastąpił go debiutujący w ekipie Lecha Argentyńczyk - Vernon De Marco. Gra od początku była niemrawa. Obie drużyny nie chciały się odsłonić. Pierwszy celny strzał oddali goście. W 19. minucie z prawej strony uderzył Nicklas Barkroth. Łukasz Załuska miał problemy z obroną wybijając piłkę przed siebie, ale w pobliżu nie było żadnego z lechitów który mógłby dobić strzał Szweda. W odpowiedzi szybką kontrę przeprowadzili gospodarze. Dokładne zagranie Dawida Niepsuja w pole karne wykorzystał Kamil Drygas uderzając piłkę zewnętrzną stroną lewej stopy. Matus Putnocky odbił futbolówkę z najwyższym trudem. Ta jeszcze trafiła do Adama Gyurcso, ale jego dobitka była wyraźnie niecelna. Tuż przed przerwą bliski zdobycia gola dla Lecha był jeszcze Łukasz Trałka, któremu zbrakło kilku centymetrów aby trafić głową w piłkę dośrodkowaną z lewego skrzydła przez Mihaia Raduta. Niezbyt ciekawa pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Co gorsza po zmianie stron sytuacja niewiele się zmieniła, a z upływem czasu coraz lepiej zaczęli radzić sobie gospodarze. Bliscy zdobycia gola dla Pogoni byli natomiast: Dawid Kort, który posłał piłkę nieznacznie nad spojeniem słupka z poprzeczką, Cornel Raay, którym silnym strzałem z dalszej odległości sprawdził czujność bramkarza Kolejorza oraz Kamil Drygas, którego strzał głową okazał się minimalnie niecelny. Z przebiegu meczu na wygraną bardziej zasłużyli gospodarze. Remis w Szczecinie zapewnił wprawdzie Lechowi utrzymanie pierwszego miejsca w ligowej tabeli, ale styl gry zaprezentowany w starciu z Pogonią z pewnością nie przystoi drużynie lidera.
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0:0
Pogoń - Łukasz Załuska, Ricardo Nunes, Lasza Dwali, Cornel Rapa, David Niepsuj, Adam Gyurcso, Jakub Piotrowski (73. Łukasz Zwoliński), Kamil Drygas, Dariusz Formella (64. Spas Delew), Dawid Kort, Adam Frączczak (81. Mate Cincadze)
Lech - Matus Putnocky, Wołodymyr Kostewycz (26. Vernon De Marco), Emir Dilaver, Lasse Nielsen, Robert Gumny, Mario Situm, Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Nicklas Barkroth, Mihai Radut (81. Radosław Majewski), Christian Gytkjaer (65. Nicki Bille Nielsen)
Sędziował Szymon Marciniak z Płocka
Widzów - 10 695
Radosław Kossakowski/ foto lechpoznan.pl
Liczba komentarzy : 0