Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla gospodarzy. Najpierw na drugim wirażu upadł Philip Hellstroem-Baengs, a w powtórce osamotniony Antonio Lindbaeck walczący o prowadzenie z Adrianem Gałą zanotował defekt i po punkt musiał do mety dobiec z motocyklem. Pech nie opuścił Szweda także w kolejnym starcie, ale dzięki dobrej postawie młodzieżowców gospodarze nie tylko zdołali odrobić straty, ale także wyjść na prowadzenie. Goście szybko jednak przechylili szalę na swoją stronę i stopniowo powiększali przewagę głównie dzięki znakomitym występom byłych startowców: Adriana Gały i Timo Lahtiego. Mimo niezłego początku niezbyt dobrze radził sobie Oskar Fajfer. Widowiskowo, ale niekoniecznie skutecznie jechał Peter Kildemand i w tej sytuacji gdańszczanie sukcesywnie powiększali przewagę, zwłaszcza że po słabym początku z gnieźnieńskim torem spasował się również Rasmus Jensen. Po wykluczeniu Oskara Fajfera z powtórki wyścigu XI za spowodowanie upadku Wiktora Trofimowa przewaga gości wzrosła do 6 punktów. W tej sytuacji w kolejnym wyścigu jako rezerwa taktyczna pojechał Antonio Lindbaeck. Nie zdołał jednak wygrać z Rasmusem Jensenem, a rozpędzony Mikołaj Czapla nie opanował motocykla na ostatnim wirażu i upadł tracąc ważny punkt. Po dwunastu wyścigach było 32:40. Bieg XIII okazał się bardzo pechowy dla Adriana Gały. Wychowanek Startu atakowany przez Petera Kildemanda nie opanował motocykla przy wjeździe w drugi wiraż i z dużą siłą uderzył w bandę. W powtórce osamotniony Timo Lahti przedzielił obu gnieźnian. To sprawiło, że tylko dwa podwójne zwycięstwa w wyścigach nominowanych zapewniłyby wygraną gospodarzom. Już w pierwszym z nich startowcy zaprzepaścili tę szansę. W niezłym stylu wygrał wprawdzie Peter Kildemand, ale Ernest Koza zablokowany na pierwszym wirażu przez Wiktora Trofimowa przegrał nie tyko z nim, ale także z Piotrem Gryszpińskim. Wydawało się, że na otarcie łez ostatni wyścig wygra Oskar Fajfer, jednak na ostatniej prostej wyprzedził go Rasmus Jensen, a że Lahti skutecznie bronił się przed atakami Lindbaecka, to goście w dobrym stylu przypieczętowali meczowe zwycięstwo. Porażka 41:49 stawia startowców w trudnej sytuacji. Znamienne jest to, że istotny wpływ na nią mieli „niechciani” w Gnieźnie Timo Lahti i Adrian Gała. Ten drugi zwycięstwo swej drużyny okupił zresztą groźnie wyglądającym upadkiem, po którym został odwieziony do szpitala. Dzięki wygranej w Gnieźnie Wybrzeże jest bliskie występu w play-off, a startowcom realnie zajrzało w oczy widmo degradacji.
WYŚCIG PO WYŚCIGU:
I. GAŁA (C - 66,65), Gryszpiński (A), Lindbaeck (B), Hellstroem-Baengs (D - w/u) 1:5
II. CZAPLA (68,17), Studziński, Marciniec, Żupiński 5:1 (6:6)
III. FAJFER (66,85), Lahti, Kildemand, Jensen 4:2 (10:8)
IV. STUDZIŃSKI (68,32), Trofimow jr, Koza, Marciniec 4:2 (14:10)
V. LAHTI (66,10), Gała, Fajfer, Hellstroem-Baengs 1:5 (15:15)
VI. JENSEN (67,20), Kildemand, Czapla, Trofimow jr 3:3 (18:18)
VII. LAHTI (68,17), Koza, Żupiński, Lindbaeck 2:4 (20:22)
VIII. JENSEN (67,20), Gała, Kildemand, Studziński 1:5 (21:27)
IX. LINDBAECK (66,65), Jensen, Koza, Gryszpiński 4:2 (25:29)
X. LAHTI (66,79), Fajfer, Hellstroem-Baengs, Marciniec 3:3 (28:32)
XI. GAŁA (66,65), Lindbaeck, Trofimow jr, Fajfer (w/su) 2:4 (30:36)
XII. JENSEN (66,59), Lindbaeck, Żupiński, Czapla (u) 2:4 (32:40)
XIII. FAJFER (67,34), Lahti, Kildemand, Gała (w/u) 4:2 (36:42)
XIV. KILDEMAND (B - 67,13), Trofimow jr (A), Gryszpiński (C), Koza (D) 3:3 (39:45)
XV. JENSEN (D - 66,30), Fajfer (A), Lahti (B), Lindbaeck (C) 2:4 (41:49)
AFORTI START GNIEZNO:
9. Antonio Lindbaeck 8 (1,0,3,2,2,0)
10. Ernest Koza 4 (1,2,1,-,0)
11. Philip Hellstroem-Baengs 1+1 (w,0,1*,-)
12. Oskar Fajfer 11 (3,1,2,w,3,2)
13. Peter Kildemand 8 (1,2,1,1,3)
14. Marcel Studziński 5+1 (2*,3,0)
15. Mikołaj Czapla 4+1 (3,1*,u)
16. Szymon Szwacher 0 (ns)
ZDUNEK WYBRZEŻE GDAŃSK:
1. Piotr Gryszpiński 3+2 (2*,-,0,-,1*)
2. Rasmus Jensen 14 (0,3,3,2,3,3)
3. Adrian Gała 10+2 (3,2*,2*,3,w,-)
4. Jakub Jamróg - zastępstwo zawodnika
5. Timo Lahti 14 (2,3,3,3,2,1)
6. Kamil Marciniec 1 (1,0,0)
7. Karol Żupiński 2 (0,1,1)
8. Wiktor Trofimow jr 5 (2,0,1,2)
NCD uzyskał w wyścigu V TIMO LAHTI – 66,10 s. Sędziował Tomasz Fiałkowski z Grudziądza. Widzów około 1.500.
Radosław Kossakowski / foto Roman Strugalski - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0