W minioną środę piłkarki ręczne MKS-u URBIS Gniezno dopiero w rzutach karnych przegrały z MKS-em FunFloor Lublin. Czy jesteście zadowolone z urwania punktu faworytowi z Lublina, czy mimo wszystko gdzieś tam jest ta sportowa złość, że można było wygrać?
-Do Lublina jechałyśmy mając świadomość, że będzie to trudne spotkanie. Mecz był zacięty, walczyłyśmy do samego końca, a zdobycie jednego punktu po walce zawsze cieszy.
Wraz z Martą Giszczyńską i Karoliną Chojnacką jesteś w klubie od czasów, kiedy grałyście jeszcze w II lidze. Powiedz, jak się czujesz grając po tylu latach w MKS-ie na parkietach Superligi?
-Patrzeć, jak rozwija się klub i być tego częścią to bardzo dobre uczucie i to właśnie czuję.
Najbliższy mecz ligowy gnieźnieńskie „Pszczółki” rozegrają w środę, 31 stycznia kiedy to w Hali Widowiskowo-Sportowej podejmą kolejną silną drużynę, KPR Gminy Kobierzyce. Co myślisz o sile tej drużyny i jej najgroźniejszych zawodniczkach?
-Drużyna z Kobierzyc to bardzo dobry i doświadczony zespół. Czeka nas z pewnością emocjonujące spotkanie. Damy z siebie, jak zwykle, wszystko, żeby zdobyć trzy punkty.
Piłkarki ręczne MKS-u URBIS Gniezno w obecnym sezonie radzą sobie rewelacyjnie zajmując na dzień dzisiejszy wysokie, czwarte miejsce w rozgrywkach ORLEN Superligi. Czy patrząc na poprzedni sezon, gdzie tych porażek mieliście bardzo dużo spodziewałaś się, że w drugim sezonie gry w Superlidze będziecie walczyć nie tylko o ligowy byt czy nawet pierwszą szóstkę, ale o walkę o podium całych rozgrywek?
-W porównaniu do poprzedniego sezonu, nie jesteśmy już beniaminkiem, mamy więcej doświadczenia. Cieszy mnie fakt, że jako zespół cały czas się rozwijamy i stawiamy sobie coraz wyższe cele. Do każdego meczu podchodzimy zmobilizowane i gotowe na walkę, co przekłada się na dorobek punktowy.
Czy masz jakieś specjalne życzenia czy marzenia odnośnie tego sezonu? Czego można życzyć Tobie i pozostałym „Pszczółkom”?
-Te marzenia właśnie się spełniają. Życzyć można, a nawet należy przede wszystkim zdrowia.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Liczba komentarzy : 0