W sobotę 6 czerwca jak już informowaliśmy wcześniej na torze żużlowym w Gnieźnie, odbył się pierwszy półfinał Drużynowego Pucharu Świata z udziałem reprezentacji: Polski, Szwecji, Rosji oraz Czech.

Polecamy
Start mocniejszy niż w minionym sezonie (?)

---

Emocjonalny rollercoaster w Starcie, ale...

---

Przypomnijmy iż  zawody gnieźnieńskie wygrała reprezentacja Szwecji i to ona awansowała do finału w Vojens, który odbędzie się 13 czerwca. Reprezentacja Polski po dużym pechu w postaci upadku i kontuzji kapitana Jarosława Hampela zajęła drugie miejsce i o finał powalczy o udział w finale w czwartek 11 czerwca na torze w Vojens.

Podczas sobotnich zawodów żużlowych doszło do dwóch groźnych karamboli z udziałem reprezentantów Polski i Rosji. W pierwszym z nich w biegu drugim gnieźnieńskich zawodów uczestniczył Maciej Janowski wspólnie z Rosjaninem – Andrzejem Kudriaszowem. Z tego karambolu obaj zawodnicy na szczęście wyszli bez większych obrażeń. Miej szczęścia miał kapitan reprezentacji Polski – Jarosław Hampel, który uczestniczył w groźnie wyglądającym karambolu w biegu czwartym, do którego doprowadził reprezentant Rosji – Witali Biełousow. Jak się później okazało upadek ten wyeliminował kapitana biało-czerwonych z dalszego ścigania się w gnieźnieńskich zawodach. Co w tym najgorsze iż popularny ,,Mały” został odwieziony do szpitala gdzie stwierdzono u niego złamanie uda co najprawdopodobniej eliminuje go z ścigania się na torach żużlowych w sezonie 2015.  

Dzięki współpracy z  zaprzyjaźnionym z naszą redakcją fotoreportera, a zarazem właściciela bydgoskiego wydawnictwa Speedway Rewia INTERNATIONAL – Wiesława Ruhnke, w dniu dzisiejszym prezentujemy fotorelację z groźnie aramboli, do których doszło podczas gnieźnieńskiego półfinału Drużynowego Pucharu Świata.  

Roman Strugalski/ foto Wiesław Ruhnke

Zobacz również

Mikołaj Czapla trzeci w Turnieju Zaplecza...

Na pewno jesteśmy zawiedzeni..,

Wygrali, ale nie awansowali