Po ostatnich dobrych meczach w wykonaniu naszej drużyny zawodnicy wyszli na parkiet zmobilizowani by odnieść swoje 6 zwycięstwo w rozgrywkach. Było wiadomo, że mecz nie będzie łatwy i jego przebieg od pierwszego gwizdka sędziego to udowadniał. Żadna z drużyn nie uzyskiwała wyraźnej przewagi i wyniki oscylował wokół remisu. Po pierwszej kwarcie zawodnicy z Gniezna prowadzili 1 punktem. Kolejna odsłona była lepsza w wykonaniu drużyny gości a wyniki po 20 minutach zmagań wynosił 30-35 dla drużyny Politechniki. Raziła nieskuteczność gospodarzy, szczególnie zza łuku którzy w pierwszej połowie trafili jedynie 3 rzuty na 18 prób.
Spotkanie od samego początku miało wyrównany przebieg. Wypełniona po brzegi hala kibiców obejrzała emocjonujące widowisko. Zacięta rywalizacja przez i kwestia wygranej nie była rozstrzygnięta do ostatnich sekund meczu. Organizacyjny sukces imprezy lecz aspekt sportowy pozostawia niedosyt. Dobrze grająca drużyna kolejne spotkanie przegrywa 2 pkt. Zabrakło tak niewiele. Na początku czwartej części gry po akcji Filipa Guilherme z Marcinem Nockiem Sklep Polski MKK Gniezno wysunął się na prowadzenie.
Kilkanaście sekund później za trzy punkty trafił M. Szydłowski i gnieźnianie prowadzili już 57:52. Na 2,5 minuty przed końcową syreną był już jednak remis – po 63, a na niecałą minutę gnieźnianie prowadzili 67:66. Na 3,7 sekundy przed zakończeniem meczu po trafieniu Łukasza Jaśkiewicza na prowadzenie wyszła Politechnika. Gospodarze nie odpowiedzieli i tym samym Politechnika Gdańska pokonała Sklep Polski MKK Gniezno 68:67.
Było to piękne widowisko tylko niestety punkty ligowe pojada do Gdańska. Trapiona ostatnio druzyna zagrała bez 3 podstawowych graczy: Marka Sobkowiaka, Karola Tyborowskiego oraz Mateusza Bilskiego. Nie można tym brakiem jednak tłumaczyć przegranej. Przy tak dramatycznej końcówce to zwycięstwo było w zasięgu ręki. – powiedział po meczu prezes MKK Gniezno.
Sklep Polski MKK Gniezno – Politechnika Gdańska 67:68 (16:15, 14:20, 20:15, 17:18)
Punkty:
Sklep Polski MKK: Szydłowski 22, Budnikowski 11, Guilherme 7, Wietrzyński 6, Kotwasiński 6, Nocek 5, Golasiński 4, Kafarski 4, Dobrzycki 2.
Politechnika Gdańska: Kolka 18, Szłapka 12, Górski 11, Jaśkiewicz 10, Syldatk 8, Mochnacz 7, Stryjewski 2.
W trakcie meczu panowała bardzo świąteczna atmosfera a podczas przerwy hale odwiedził Gwiazdor, który nie szczędził prezentów dla najmłodszych sympatyków koszykówki. Każdy z dzieci dostało świąteczną paczkę, których w ostatecznym rozrachunku ubyło kilkadziesiąt powodując uśmiech na twarzach i zadowolenie wśród wielu najmłodszych.
Przed i w czasie spotkania można było zakupić własnoręcznie wykonane kartki świąteczne, stroiki, bombki oraz wiele ładnych ozdób świątecznych. Ponadto – w ramach pomocy dla Damiana Julkowskiego – odbyła się również zbiórka nakrętek i kapsli. W przerwie miała miejsce także wizyta Gwiazdora z prezentami oraz konkursy koszykarskie.
MKK Gniezno/FotoIntro.pl