Urodzony w 2003 roku w Poznaniu zawodnik trafił do Akademii Lecha Poznań w wieku siedmiu lat i to w tym klubie pokonywał kolejne szczeble swojego rozwoju. W koszulce z kolejowym herbem reprezentował Kolejorza na międzynarodowym turnieju Lech Cup, nabywał nowych umiejętności w poszczególnych kategoriach wiekowych, został wicemistrzem Polski do lat 17, a następnie debiutował w Centralnej Lidze Juniorów, drugiej lidze oraz PKO BP Ekstraklasie. To ostatnie osiągnięcie jest jego największym w dotychczasowej przygodzie w niebiesko-białych barwach, a premierowy występ w zespole trenera Johna van den Broma przypadł na niedawne starcie z mistrzem Polski, Rakowem Częstochowa, wygrane przez Lecha na wyjeździe 2:0.
Zainteresowanie sztabu pierwszej drużyny Wilakiem stanowiło efekt jego świetnej postawy na przestrzeni całego sezonu w rezerwach. W nich wychowanek strzelił w tej kampanii łącznie dwanaście goli, dodał dwie asysty i w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy wyrósł na jednego z liderów formacji ofensywnej. Swoją obecność na ekstraklasowych boiskach zdążył zaznaczyć z kolei przy okazji sobotniego starcia z Jagiellonią Białystok (2:0), gdy wywalczył rzut karny. Skrzydłowy rósł więc w zakończonych rozgrywkach praktycznie z miesiąca na miesiąc, a nie wyhamowała go nawet kontuzja, która wykluczyła go z gry przez prawie cały kwiecień.
- Bardzo cieszy nas fakt, że kolejny z zawodników wychowanych przez klubową akademię od bardzo wczesnego etapu trafił na Bułgarską, zanotował debiut w pierwszej drużynie i związał się z nami na kolejne trzy lata. Jego przykład idealnie pokazuje nie tylko ciągłość szkolenia, ale także to, że poprzez konsekwentną pracę każdy z naszych graczy może spełniać swoje marzenia i mierzyć wysoko. Liczymy, że to będzie dla Filipa kapitalny bodziec do dalszego rozwoju oraz niedługo podąży drogą innych wychowanków na swojej pozycji, takich jak Kamil Jóźwiak, Kuba Kamiński czy w ostatnim okresie Michał Skóraś, bo ma ku temu wszelkie predyspozycje - podkreśla dyrektor Akademii Lecha Poznań, Marcin Wróbel.
Radości z parafowania nowej, już trzeciej umowy z Kolejorzem nie kryje zresztą także sam poznaniak, dla którego występy w pierwszym zespole Lecha były celem od bardzo dawna. Ten udało się zrealizować, ale jak zastrzega Wilak, nie zamierza na tym poprzestawać. - W zeszłym sezonie miałem silne wsparcie ze strony sztabu oraz kolegów z drugiej drużyny, to dało mi dużo pewności i dobrze czułem się w roli jednego z jej liderów. Teraz powoli chcę budować swoją pozycję już na Bułgarskiej i będę chciał odwdzięczyć się za okazane mi zaufanie - mówi skrzydłowy, który niebiesko-białą koszulkę zakłada od trzynastu lat.
lechpoznan.pl / foto Patryk Pindral
Liczba komentarzy : 0