Na mecz 5. kolejki rozgrywek grupy północnej I ligi futsalu zespół Mieszka Gniezno udał się w sobotę, 22 października, do Lubawy, gdzie był podejmowany przez tamtejszy Constract. Faworytami spotkania, które rozegrane zostało w Hali Widowiskowo-Sportowej przy ul. Św. Barbary byli gospodarze, którzy liderują w ligowej tabeli. Lubawianie do tej pory wygrali trzy spotkania i jedno zremisowali. Gnieźnianie z meczu na mecz radzą sobie jednak coraz lepiej i są pierwszymi, którzy w tym sezonie pokonali ekipę Constractu.
Gospodarze w 8. minucie objęli prowadzenie po szybkiej akcji i strzale pod poprzeczkę w wykonaniu Daniela Sassa. Dwie minuty później wyrównującego gola dla Mieszka zdobył jednak Mariusz Sawicki, który wykorzystał podanie z głębi boiska, ograł jednego z obrońców i strzałem po ziemi pokonał Kacpra Zelme. W 11. minucie gospodarze byli ponownie bliscy objęcia prowadzenia, ale najpierw strzał Pawła Ossowkiego obronił Dawid Kasprzyk a próbę dobitki Daniela Sassa zablokowali gnieźnieńscy obrońcy. Trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy mieszkowcy popełnili szósty faul i gospodarze egzekwowali przedłużony rzut karny. Piłkę na dziesiątym metrze ustawił Sebastian Grubalski, ale znakomitą interwencją po jego strzale popisał się Dawid Kasprzyk. Minutę później gnieźnianie wyśmienicie rozegrali rzut rożny, który zakończony został celnym strzałem przez Dariusza Rychłowskiego i do przerwy było 1:2. Na początku drugiej połowy w bramce Constractu nastąpiła zmiana. Za Kacpra Zelme pojawił się Grzegorz Kamiński, który w 24. minucie wygrał pojedynek „sam na sam” z Mariuszem Sawickim. Sześć minut później szybką indywidualną akcję przeprowadził Daniel Sass decydując się na silny strzał z linii pola karnego, ale udaną interwencją popisał się Dawid Kasprzyk. Z upływem czasu napór dążących do wyrównania gospodarzy był coraz większy. Bramkarz Mieszka jednak dość długo stawiał skuteczny opór rywalom broniąc między innymi groźne strzały Pawła Ossowskiego i Patryka Szczepaniaka. Gnieźnianie grali głównie z kontry, między innymi raz trafiając w słupek. W 37. minucie gospodarze doprowadzili do wyrównania po trafieniu Pawła Ossowskiego. W 39. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał natomiast Patryk Szczepaniak. Gnieźnianie wykorzystali grę w przewadze. W 40. minucie Marcin Greser dobijając skutecznie piłkę po nie do końca udanej interwencji Grzegorza Kamińskiego zapewnił zwycięstwo zespołowi Mieszka, ustalając wynik spotkania na 2:3. Gnieźnianie sprawili więc w Lubawie miłą niespodziankę zrównując się dorobkiem punktowym z dotychczasowym liderem i wyprzedzając go w ligowej tabeli.
Constract Lubawa - Mieszko Gniezno 2:3 (1:2)
Bramki:
Constract - Daniel Sass - 1 (6’), Paweł Ossowski - 1 (37’)
Mieszko - Mariusz Sawicki - 1 (8’), Dariusz Rychłowski - 1 (18’), Marcin Greser - 1 (40’)
Constract - Kacper Zelma, Grzegorz Kamiński, Denis Diemiszew, Daniel Sass, Damian Jarzembowski, Dawid Mederski, Paweł Ossowski, Mateusz Sadowski, Jarosław Szulc, Sebastian Grubalski, Mateusz Zaborski, Patryk Szczepaniak, Krzysztof Wasiak, Przemysław Buczkowski
Mieszko - Dawid Kasprzyk, Maciej Ziemba, Michał Wasielewski, Mariusz Sawicki, Dariusz Rychłowski, Paweł Kaźmierczak, Mikołaj Bereźnicki, Marcin Greser, Adam Alamenciak, Bartosz Banasik, Rafał Kozłowski, Łukasz Chełmikowski, Mateusz Jedliński
W innych meczach 5. kolejki padły rezultaty:
AZS Uniwersytet Zielonogórski - TAF Toruń
Team Lębork - MOKS Słoneczny Stok Białystok 6:5
Unisław Team - AZS Uniwersytet Warszawski 2:4
Politechnika Gdańska - Elhurt-Elmet Helios Białystok 2:2
Futsal Oborniki - Credo Futsal Piła
Dzięki wygranej w Lubawie zespół Mieszka awansował na drugą pozycję w ligowej tabeli mając w dorobku 10 punktów. A już w najbliższą sobotę, 29 października, o g. 19 gnieźnianie podejmować będą w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego Unisław Team Unisław.
Radosław Kossakowski/foto archiwum
