Na cztery dni przed galą boksu Akademia Boxing Show V, w Hali Mieczysława Łopatki odbyła się konferencje prasowa dotycząca tego wydarzenia, które czeka nas w sobotę 11 maja.
Kilkanaście walk czeka kibiców sportu pięściarskiego, które będzie można obejrzeć w najbliższą sobotę w hali widowiskowo-sportowej w Gnieźnie. Taką informację przekazał lokalnym mas mediom Jakub Czaprowicz główny pomysłodawca oraz organizator gali boksu Akademia Boxing Show V w Gnieźnie a zarazem szef Akademii Sportu. Ogółem podczas imprezy sportowej, które można zaliczyć do największego widowisko sportów walki w Gnieźnie w 2024 roku dojdzie do 13 walk w ringu w różnych kategoriach wiekowych. Gala boksu Akademia Boxing Show V, będzie miała charakter międzynarodowy, podczas której w ringu gnieźnieńskim zobaczymy w akcji wielu medalistów między innymi z Irlandii, Ukrainy, Polski w zawodach nie zabraknie lokalnej naszej lokalnej dumy Amelii Urban. Jak stwierdził Jakub Czaprowicz organizator gal boksu Akademia Boxing Show Vv– Co roku stawiamy na mocnych zawodników i zawodniczki. W tym roku będzie trochę mniej walk, ale chcemy postawić, by impreza była krótsza, ale dynamiczna. To będzie na pewno lepsze, by trzymać kibiców w emocjach. Przyjedzie do nas z Irlandii aż 7 zawodników. Będą oni się boksować z gnieźnianami oraz innymi przeciwnikami, bo wystąpią także pięściarze z Ukrainy, także impreza będzie międzynarodowa.
Jak dowiedzieliśmy się podczas sobotniego wieczoru w ringu oprócz gnieźnianki Amelii Urban, będzie można obserwować poczynania innych bokserów z Akademii Sportu a mianowicie Kacpra Fabisiaka oraz Michała Mierzejewskiego, którzy rękawice skrzyżują z pięściarzami z Irlandii. Natomiast w walce otwarcia imprezy na ringu pojawi się jeszcze jeden gnieźnianin Bruno Kurek.
Sama gala potrwa około 2,5 godziny i w jej trakcie na pewno na ringu nie zabraknie emocji. Jak już pisaliśmy piąta edycja gali boksu odbędzie się w najbliższą sobotę 11 maja o godzinie 19 w obiekcie przy ul. Sportowej. Bilety na to wydarzenie sportowe są cały czas dostępne w spredarzy.
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl