- W pierwszym dniu zmagań przyszło nam rywalizować z reprezentacją Walii . W pierwszej tercji spotkania ( mecz trwał 3x10 minut – przyp. RK) widać było dużą nerwowość w grze. W kolejnych dwóch tercjach emocje naszych zawodników już nieco opadły, a to przełożyło się na bardzo dobrą grę i dzięki temu odnieśliśmy wyraźne zwycięstwo - powiedział Jakub Stranz.
Polska Walia 8:2. Bramki dla Biało-Czerwonych strzelili: Robert Pawlak - 4 , Jakub Hołosyniuk - 2, Szymon Cyprych – 1, Maksymilian Pawlak - 1.
- W drugim dniu mistrzostw rozegraliśmy dwa spotkania. Pierwszym rywalem była reprezentacja Turcji. Mecz toczył się pod dyktando naszych zawodników i podobnie jak z Walijczykami wygraliśmy zdecydowanie. Niestety, kolejny mecz ze Szwajcarią od początku nie układał się po naszej myśli. Nasi zawodnicy popełniali dużo niewymuszonych błędów. Ponadto zawodziła skuteczność przy bardzo dobrej dyspozycji bramkarza Helwetów i ostatecznie przegraliśmy to spotkanie – podsumował trener Stranz
Polska – Turcja 8:3 (Robert Pawlak - 4, Jan Wesołowski – 1, Maksymilian Pawlak – 1, Szymon Cyprych – 1, Jakub Hołosyniuk - 1.
Polska - Szwajcaria 4:6 (Robert Pawlak – 4)
W sobotę Polacy rozegrali kolejne dwa spotkania. W ostatnim meczu fazy grupowej rywalem Biało-Czerwonych był zespół Białorusi. Mecz miał bardzo duże znaczenie dla ostatecznego układu tabeli. Zwycięzca awansował z pierwszego miejsca do półfinału, przegranemu pozostawała rywalizacja o miejsca 5-8.
- Mecz z Białorusinami był bardzo nerwowy. Na boisku było sporo agresji i dużo brzydkich fauli. Ostatecznie spotkanie zakończyło się naszym jednobramkowym zwycięstwem, co pozwoliło awansować do półfinału mistrzostw Europy – stwierdził J. Stranz
Polska – Białoruś 5:4 (Tomasz Adamczyk - 1, Jan Wesołowski - 1 , Szymon Cyprych - 1 Maksymilian Pawlak - 1 Jakub Hołosyniuk – 1)
Rywalem Polski w półfinale był zespół Austrii. Mecz był bardzo wyrównany, prowadzony w szybkim tempie, obfitujący w dużo ładnych akcji po obu stronach boiska. Niestety, Polacy przegrali 3:5 i w tej sytuacji pozostała im walka o brąz. Bramki w meczu z Austriakami strzelili: Filip Gieca , Tomasz Adamczyk i Maksymilian Pawlak.
- W ostatnim dniu mistrzostw przyszło nam walczyć o brązowy medal z reprezentacją Szwajcarii. Była to okazja do rewanżu za porażkę w fazie grupowej. Podeszliśmy do tego spotkania bardzo zdeterminowani z wiarą w zwycięstwo. Mecz od pierwszej do ostatniej minuty był pod pełną kontrolą naszego zespołu. Wiele składnych i widowiskowych akcji kończyły się umieszczeniem piłeczki w bramce rywali. Ostatecznie pokonaliśmy Szwajcarię i zasłużenie zdobyliśmy brązowy medal! – podsumował trener Stranz.
Polska – Szwajcaria 6:3 (Maksymilian Pawlak – 4, Robert Pawlak – 2)
W finale reprezentacja Francji pewnie pokonała Austrię 3:0.
Klasyfikacja końcowa.
1.Francja
2. Austria
3. Polska
4. Szwajcaria
5. Ukraina
6. Walia
7. Białoruś
8. Chorwacja
9. Dania
10. Turcja
Po bardzo ciężkim i wymagającym turnieju Polacy zostali trzecią drużyną w Europie. Wart podkreślenia jest również ogromny wkład gnieźnieńskich zawodników i trenera Jakuba Stranza w tym sukcesie.
***
W Wałczu równolegle rozgrywany był także turniej dziewcząt. Reprezentacja Polski U-16 (niestety bez udziału gnieźnianek) zdobyła złoty medal pokonując w finale Szwajcarię 3:1.
Radosław Kossakowski / foto Mariusz Orzeł