Zwycięstwo MKS-u PR URBIS Gniezno należy rozpatrywać w kategorii niespodzianki. SMS ZPRP II Płock to lider pierwszoligowej tabeli, dlatego też sobotni triumf gnieźnieńskich piłkarek ręcznych cieszy podwójnie, a nawet potrójnie, bo został odniesiony na wyjeździe.
Spotkanie od samego początku było niesłychanie zacięte i emocjonujące. Wynik meczu bramką z rzutu karnego otworzyła Marta Wojtkowiak. Na odpowiedź przeciwniczek nie trzeba było długo czekać. Zaczęła się walka praktycznie bramka za bramkę, z chwilowymi dwupunktowymi przewagami przyjezdnych. Najważniejsze jest jednak to, że płocczanki ani przez moment nie zdołały wyjść na prowadzenie. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 14:13 na korzyść gnieźnianek. To stawiało MKS PR URBIS w korzystnym położeniu przed drugą odsłoną sobotniego meczu, choć podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka wiedziały, że rywalki tanio skóry nie sprzedadzą.
Drugą połowę udało się rozpocząć od bramki autorstwa Joanny Różańskiej, co sprawiło, że gnieźnianki znów zalazły się na dwupunktowym prowadzeniu. Później mieliśmy mały przestój w zdobywaniu bramek. Od 32. do 37. minuty żaden z zespołów nie zmieniał wyniku. Tę bramkową posuchę przerwała Marta Giszczyńska. Po chwili na listę strzelczyń wpisała się Marta Wojtkowiak, a tuż po niej raz jeszcze zapunktowała Giszczyńska. Po tej dobrej passie gnieźnianek wynik brzmiał 14:18.
SMS ZPRP II znów musiał odrabiać straty. Przeciwniczki odpowiedziały dwoma bramkami. Kilka chwil później, w 42. minucie, wiatr w żagle znów złapały piłkarki ręczne MKS-u URBIS Gniezno. Ponownie impuls dała Giszczyńska. Następnie w jej ślady poszła Monika Walkowska, która rzuciła dwie bramki z rzędu. Dobra postawa młodej zawodniczki sprawiła, że podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka wyszły na pięciobramkowe prowadzenie.
Wydawało się, że od tego momentu gnieźnianki przejmą pełną kontrolę nad dalszymi losami spotkania i spokojnie utrzymają korzystny dla siebie wynik do samego końca. Nic bardziej mylnego. Rywalki wrzuciły wyższy bieg i w 54. minucie ponownie mieliśmy rezultat remisowy 25:25. Wówczas zaczęło robić się gorąco. Na szczęście szczypiornistki MKS-u PR URBIS nie pogubiły się w tym trudniejszym momencie i znów znalazły się na fali – najpierw bramkę rzuciła Wojtkowiak, a później dwukrotnie skutecznymi rzutami popisywała się Giszczyńska. Wynik 25:28 w 56. minucie wyglądał już zdecydowanie lepiej niż remis.
Później gnieźnianki zachowały już chłodną głowę, dzięki czemu po końcowej syrenie mogły cieszyć się z triumfu. Mecz zakończyły kolejną serią trzech trafień, które inkasowały Natalia Niedzielska, Monika Walkowska i Joanna Różańska. Końcowy rezultat brzmiał 26:31 na korzyść MKS-u PR URBIS Gniezno. Tym samym z gorącego terenu gnieźnieńskie szczypiornistki wywiozły cenne zwycięstwo. Liderkami zespołu z Grodu Lecha były Joanna Różańska, autorka 9 bramek i Marta Giszczyńska, która zapisała przy swoim nazwisku 7 trafień.
Na koniec należy wspomnieć, że pierwsze minuty w tym sezonie zaliczyła Katarzyna Nowak, która wraca do reprezentowania barw MKS-u PR URBIS Gniezno. Ponadto warto dodać, że po przeciwnej stronie barykady w sobotnim pojedynku wystąpiła Karolina Kasprowiak. Wychowanka klubu z pierwszej stolicy Polski wywalczyła jedną bramkę.
SMS ZPRP II Płock – MKS PR URBIS Gniezno 26:31 (13:14)
Kobyłecka, Tarczyńska – Wojtkowiak (5), Niedzielska (2), Siwka, Różańska (9), Giszczyńska (7), Dolacińska, Chojnacka, Stankiewicz, Bigoszewska-Jackowiak, Łęgowska, Rachela (2), Walkowska (6), Nowak.
MKS PR URBIS Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl
Dużym sukcesem piłkarek ręcznych MKS-u PR URBIS Gniezno zakończył się sobotni wyjazd na mecz 5. kolejki I ligi do którego doszło 4 listopada w Płocku. Podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka pokonały po zaciętym spotkaniu SMS ZPRP II 31:26. Dla gnieźnianek jest to trzecie zwycięstwo na zapleczu Superligi.