W niedzielę, 2 października, w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki w Gnieźnie rozegrany został mecz 2. kolejki grupy północnej I ligi futsalu. Zespół Klubu Sportowego Grinbud Gniezno podejmował drużynę Futbalo Białystok. W minionej kolejce obie drużyny grały mecze derbowe. Biało-czerwoni pokonali Orlika Mosina 4:3, natomiast Futbalo wygrał w derbach stolicy Podlasia z Heliosem 4:1. W tej sytuacji zanosiło się na wyrównane spotkaniem tym bardziej, że w minionym sezonie mecz tych drużyn w Gnieźnie zakończył się remisem 1:1.
W 4. minucie gnieźnianie objęli prowadzenie. Gospodarze egzekwowali rzut wolny pośredni z linii pola karnego. Pierwszy strzał obronił bramkarz gości, ale piłkę przechwycił Mariusz Sawicki i zagrał na lewą stronę do Bartosza Banasika, a ten uderzył od razu pokonując Norberta Jendruczka. Gnieźnianie starali się pójść za ciosem, ale strzały Wojciecha Węgrzyna, Marcina Gresera, Marcina Marcinkowskiego i Mariusza Sawickiego obronił bramkarz Futbalo. Najlepszą okazję bramkową goście mieli w 15. minucie kiedy to wychodzący aż na połowę gnieźnian Norbert Jendruczek uderzył z około dwunastu metrów, ale Dawid Kasprzyk nie dał się zaskoczyć. Dwie minuty później goście jednak wyrównali. Rzut wolny egzekwowany na prawym skrzydle wykorzystał Maciej Stachelek uderzając z około dziesięciu metrów. Do przerwy był zatem remis 1:1. W 25. minucie gnieźnianie ponownie objęli prowadzenie. Prawym skrzydłem przedarł się Kamil Kijak zagrywając w kierunku dalszego słupka, gdzie akcję zamykał Wojciech Węgrzyn wpychając piłkę do bramki z bliskiej odległości. Dwie minuty później goście byli bliscy wyrównania. Spore zamieszanie podbramkowe wyjaśnił jednak Dawid Kasprzyk. W 30. minucie gnieźnianie podwyższyli na 3:1. Piłkę w strefie środkowej wyłuskał rywalom Mariusz Sawicki zagrywając na lewe skrzydło do Bartosza Banasika, a ten wyłożył futbolówkę na metr przed bramką Marcinowi Marcinkowskiemu, który dopełnił formalności. W 35. minucie bliski zdobycia kontaktowego gola był Jakub Konon, ale Dawid Kasprzyk obronił jego uderzenie w sytuacji „sam na sam” . Minutę później gnieźnianie mieli szansę zdobyć czwartego gola atakując trójką na osamotnionego bramkarza rywali. Marcin Marcinkowski nie zdecydował się na podanie do znajdującego się na dobrej pozycji Mariusza Sawickiego, ale uderzył minimalnie nad spojeniem słupka z poprzeczką. Cztery minuty przed zakończeniem spotkania trener drużyny gości poprosił o czas. Białostocczanie nie zastępowali bramkarza piątym zawodnikiem, ale Norbert Jendruczek zaczął aktywnie włączać się do akcji ofensywnych swego zespołu. Goście zamknęli gnieźnian w ich strefie obronnej i grając po obwodzie wypracowali sytuację strzelecką Jakubowi Kononowi, który stojąc tuż przy prawym słupku zdobył kontaktową bramkę. Zespół z Białegostoku do końca walczył o doprowadzenie do remisu. W 39. minucie Wojciech Węgrzyn wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej. Gnieźnianie próbowali uderzać z własnej połowy do pustej bramki rywali, ale bez powodzenia. Ostatecznie mecz zakończył się drugą w sezonie jednobramkową wygraną gnieźnian – tym razem 3:2.
Grinbud KS Gniezno – Futbalo Białystok 3:2 (1:1)
Bramki:
Grinbud KS Gniezno - Bartosz Banasik – 1 (4’), Wojciech Węgrzyn – 1 (25’), Marcin Marcinkowski - 1 (30’)
Futbalo Białystok – Maciej Stachelek - 1 (17’), Jakub Konon – 1(38’)
Zespół Klubu Sportowego Gniezno z dorobkiem 6 punktów jest wicelidera zmagań. Teraz gnieźnian czekają dwa mecze wyjazdowe, a przed własną publicznością zagrają ponownie 23 października podejmując AZS Uniwersytet Gdański.
Radosław Kossakowski/ foto Arkadiusz Kossakowski (fotorelacja)
