24-latek podchodzi z Argentyny, ale ma hiszpański paszport. Gra na pozycji środkowego obrońcy, choć może również występować na lewej stronie defensywy. Od czterech lat gra w lidze słowackiej. Na początku trafił do Zemplina Michalovce, a ostatnio przeniósł się do Slovana Bratysława, z którym zdobył zresztą Puchar Słowacji. W poprzednim sezonie zagrał w 24 spotkaniach, w których zanotował jedną bramkę.
- Wszystko dzieje się bardzo szybko. Jeszcze kilka dni temu byłem w Bratysławie ze swoim zespołem. Zadzwonił do mnie menadżer i powiedział, że sprawa transferu zmierza w dobrą stronę. Cieszę się, bo Lech to dobry klub, jeden z największych w Polsce. Dobrze tutaj być i już nie mogę się doczekać gry w tym klubie - przyznaje piłkarz.
Vernon był obserwowany przez skautów Lecha przez dwa lata. Jego atutami są dobre wyprowadzenie piłki, a także skuteczna gra w pojedynkach jeden na jeden. Mimo tego, że nie jest wysokim zawodnikiem, bardzo dobrze radzi sobie w grze głową. Dysponuje dobrym timingiem oraz skocznością.
- Od momentu, w którym wzięliśmy Vernona pod lupę, ten stale robi postępy w swojej grze. Jego profesjonalne podejście do piłki nożnej, silna sfera psychiczna i koncentracja na zawodzie dają podstawy do przekonania, że dalej będzie się rozwijał i może być bardzo ciekawym wzmocnieniem na pozycji stopera - podkreśla wiceprezes Lecha, Piotr Rutkowski.
Zawodnik już w piątek może podpisać umowę z Lechem. Jeśli testy medyczne zakończą się pozytywnie, Vernon zostanie wypożyczony na rok z opcją pierwokupu. Argentyńczyk już ustalił warunki długoterminowego, 3-letniego kontraktu, który wejdzie w życie, jeśli Kolejorz zdecyduje się na wykupienie obrońcy z klubu wicemistrza Słowacji.
Liczba komentarzy : 0