Zawody te mają swój urok tylko wtedy kiedy jest pogoda, umożliwiająca przybyłym osobom, zaproszonym gościom oraz wszystkim jeźdźcom z wielu stajni tą niecodzienną gonitwę po lesie oraz pogoń za „lisem” kończącą całą imprezę obejrzeć.

Każda stajnia w swoim programie ma swój sprawdzony teren, przez który w wyznaczonych przez organizatorów miejscach jeźdźcy na koniach w galopie pokonują licznie ustawione z drzew przeszkody. Goście podczas całego „przemarszu” po zalesionym terenie udają się z miejsca na miejsce wcześniej podstawionymi konnymi bryczkami lub specjalnymi platformami doczepionymi do ciągników.

Ostatnim punktem dnia jest pogoń za „lisem” gdzie jeden z jeźdźców ma doczepiony do ramienia ogon lisa i uciekając stara się w galopie tak manewrować koniem aby jak najdłużej ogon utrzymać nie dając pozostałym goniącym go uczestnikom zawodów sobie go wyrwać.

Ten bieg rozgrywany jest w dwóch kategoriach dla młodszych uczestników i tych starszych a każdy kończy się wręczaniem pamiątkowego pucharu a koniom przyczepiane są Flo (jeździecka odznaka-pamiątka) oraz dostają po okazałej marchewce. Po tym sportowym akcencie rozpalane jest ognisko, przy którym można powspominać miniony dzień, zarazem upiec sobie kiełbaskę i zjeść „wojskowej:” grochówki.

UKS Dragon ma jeszcze w zanadrzu niebywałą "atrakcję" dla nowicjuszy a jest nią kąpiel czyli Chrzest dla uczestników z tego klubu, biorących pierwszy raz udział w "Hubertusie. Kapiel odbywa się w zbiorniku z wodą, przez który konie przejeżdżają celem obmycia kopyt zanim wejdą do swoich boksów w stajni.

W tym roku "Hubertusy" organizują:
- 12 października UKS Dragon
- 19 października Ryszard i Maria Nitka czyli UKS Master


Hubertusy w Gnieźnie, w których serwis SportGniezno.pl brał udział:
- 03.10.2009 Eskado
- 10.10.2009 UKS Master
- 17.10.2009 UKS Dragon

- 11.10.2010 UKS Master
- 16.10.2010 UKS Dragon
- 23.10.2010 JUKS Kłusak

- 20.10.2012 UKS Master
 

Hubertus, hubertowiny – święto myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowane przez jeźdźców na zakończenie sezonu, a przez myśliwych na początku sezonu polowania jesienno-zimowego, zwykle w okolicach 3 listopada. Nazwa pochodzi od świętego Huberta (patrona myśliwych i jeźdźców), którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest właśnie 3 listopada.
Historia

Święto po raz pierwszy obchodzono podobno w 1444 roku[potrzebne źródło]. Początkowo były to wielkie polowania.

W Polsce kult św. Huberta, nazywany hubertowinami lub hubertusem, sięga XVIII wieku. Z jego wprowadzeniem związane są dzieje dynastii władców saskich, którzy zasiadali na tronie polskim.

Z kolei w czasach II Rzeczypospolitej, pierwszym organizatorem polowań hubertowskich w Spale był prezydent Ignacy Mościcki. Odbyło się ono w 1930 roku 3 listopada[5].

Bardzo podobne do pierwotnych Hubertusów polowania można jeszcze oglądać np. w Wielkiej Brytanii.
Obchody

Do dziś w polskiej tradycji łowieckiej dzień św. Huberta jest okazją do tzw. hubertowin, czyli polowania zbiorowego o charakterze szczególnie uroczystym, z zachowaniem historycznych wzorców i ceremoniałów (m.in. sygnałów łowieckich).

Organizowane tego dnia polowania poprzedzają często msze święte w intencji myśliwych. „Odbywają się one nie tylko w kościołach, ale także przy leśnych kapliczkach poświęconych temu patronowi.”.

Polowanie hubertowskie kończy biesiada myśliwych przy ognisku, bigosie i nalewce.

Wśród jeźdźców (Hubertus konny) urządzana jest natomiast gonitwa, podczas której konno ściga się tzw. lisa, jeźdźca z ogonem przypiętym do lewego ramienia. Ten, kto go zerwie, wygrywa, ma prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni, i za rok sam ucieka jako lis.

Obchody święta mają zapewnić dobre wyniki w nadchodzącym sezonie.

 
Oprac. Tomasz Kostencki/Foto Archiwum SportGniezno.pl/Źródło o Hubertusie Wikipedia.pl

---