Aura towarzysząca biegaczom byłą chyba najlepsza w całej historii Gnieżnieńskiego Biegu Niepodległośći. Było chłodno, ale słonecznie i niemal bezwietrznie, co sprzyjało uzyskiwaniom dobrych czasów. Chociaż z drugiej strony liczne podbiegi tradycyjnie stanowiły wymagający aspekt trasy. Niektórzy uczestnicy zgłaszali też, że według ich pomiarów trasa było około 200 metrów dłuższa niż zakładane 10 km, co nie jest wykluczone, albowiem organizatorzy postanowili poprowadzić ją nową bieżnią lekkoatletyczną wybudowaną w tym roku na stadionie przy ul. Strumykowej. Ciekawostką jest fakt, że po błękitnej nawierzchni biegnięto niejako pod prąd - nie tradycyjnie w lewo, a w prawo, co wiązało się generalnie z prawym kierunkiem rywalizacji na pętlach, które biegacze pokonywali dwukrotnie mając jeszcze dodatkowo niespełna półtorakilometrowy dobieg do mety usytuowanej tradycyjnie na gnieźnieńskim Rynku.
Bieg tradycyjnie rozpoczął się wspólnym odśpiewaniem czterech zwrotek Mazurka Dąbrowskiego u stóp gnieźnieńskiej katedry i pomnika Bolesława Chrobrego, a punktualnie o godzinie 11:11 biało-czerwona fala zawodniczek i zawodników ruszyła do rywalizacji, którą większość traktowała jako formę demonstracji przywiązania do chwalebnej historii kraju, i narodowych barw. Czołówka jednak walczyła o jak najlepsze czasy i jak najwyższe lokaty oraz 11111 groszy, ba taka symboliczna nagroda była ufundowana dla triumfatorów. Zmagania wygrał wrześnianin Tomasz Szymkowiak. Olimpijczyk z Pekinu uzyskał czas 35:09. Czterdzieści cztery sekundy za nim linię mety minął gnieźnianin Patryk Bogucki, a trzecie miejsce zajął Jakub Najmowicz – 36:01. Tuż za podium uplasował się trzeci z gnieźnian - Adam Pilarski - 36:29. Wśród kobiet zwyciężyła gnieźnianka Patrycja Bruch - 40:55 przed Joanną Stawową z Żydowa - 41:23 i Marzeną Siwińską z Czerniejewa – 42:17. Drugie miejsce wśród mieszkanek miasta i gminy Gniezno wywalczyła Aleksandra Jankowiak-Bernaciak - 50:15, a trzecie – Arleta Ludwiczak - 51:39. Tradycyjnie wspólnie z mieszkańcami Gniezna pobiegli prezydent miasta Tomasz Budasz – 47:20 i wiceprezydent Michał Powałowski – 46:33. Wszyscy zawodnicy, zgodnie z regulaminem, musieli wystartować w koszulkach w tym roku przedstawiających wizerunek Ignacego Jana Paderewskiego. Wszyscy, którzy ukończyli bieg otrzymali medale z wizerunkiem wielkiego kompozytora i jednego z ojców odradzania się polskiej niepodległości po 123 latach zaborów. Na koszulkach i rewersie medali znalazła się jakże aktualna również współcześnie sentencja: „Nic tak nie wzmaga sił przeciwnika, jak wyrządzona mu krzywda". W strefie mety na uczestników biegu czekał ciepły gulasz i rogale świętomarcińskie. Ładna, słoneczna pogoda sprzyjała radosnemu celebrowaniu Święta Niepodległości w piknikowej atmosferze. Tym bardziej, że na gnieźnieńskim Rynku było sporo atrakcji. Między innymi koncert pieśni patriotycznych.
Radosław Kossakowski (53:23) / foto Zofia Pająkiewicz (fotorelacja)
Liczba komentarzy : 0