Gospodarze znakomicie rozpoczęli to spotkanie obejmując prowadzenie już w 3. minucie. Zdecydowany pressing lechitów w trefie obronnej rywali zaowocował odebraniem piłki. Mikael Ishak zagrał z lewego skrzydła na jedenasty metr do Adriela Ba Loua’y, a ten uderzył wewnętrzną częścią stopy opadającą piłkę pokonując Zlatana Alomerovicia. Goście starali się wyrównać, ale bez powodzenia. Tymczasem pod koniec pierwszej połowy poznanianie podwyższyli prowadzenie. Joel Pereira zagrał po przekątnej z prawego skrzydła lewą nogą w pole karne na dwunasty metr do Mikaela Ishaka, który uderzył z woleja w kierunku dalszego słupka. Piłka skozłowała jeszcze zaskakując bramkarz gości. Do przerwy było 2:0. Po zmianie stron gospodarze podwyższyli prowadzenie. Adriel Ba Loua przechwycił piłkę po niedokładnym podaniu jednego z piłkarzy Jagiellonii w pobliżu linii środkowej boiska.. Iworyjczyk popędził w kierunku bramki gości i mimo, że był naciskany przez Mateusza Skrzypczaka uderzył z około dwunastu metrów w pełnym biegu pokonując Zlatana Alomerovicia. Wydawało się, że Lech zdecydowanie wygra z Jagiellonią i zostanie liderem tabeli. Tymczasem białostocczanie zaczęli systematycznie odrabiać straty. W 54. minucie Kristoffer Hansen przedarł się lewym skrzydłem i zbiegając do środka uderzył z linii pola karnego pokonując Bartosza Mrozka. W 66. minucie goście egzekwowali rzut wolny z prawej strony niemal przy narożniku boiska. Piłkę zagraną wzdłuż linii pola bramkowego uderzył Mateusz Skrzypczak trafiając w środek bramki. W 87. minucie bliski podwyższenia prowadzenia gospodarzy był Kristoffer Velde, który popędził lewym skrzydłem, a następnie zbiegł do środka pola karnego, ale piłka po jego strzale z piętnastego metra poszybowała wysoko nad spojeniem słupka z poprzeczką. A, że niewykorzystane sytuacje często się mszczą, to już w doliczonym czasie gry Lech stracił niemal pewne zwycięstwo. Alan Czerwiński złapał za koszulkę w polu karnym Dominika Marczuka przewracając go na murawę. Sędzia po analizie VAR podyktował rzut karny który wykorzystał Bartłomiej Wdowik, chociaż Bartosz Mrozek rzucając się w lewą stronę wyczuł jego intencje, ale nie zdołał sięgnąć piłki, która tuż przy słupku wpadła do bramki gospodarzy i ostatecznie mecz zakończył się remisem 3:3.
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 3:3 (2:0)
Bramki:
Lech – Adriel Ba Loua – 2 (3’, 51’), Mikael Ishak - 1 (44’)
Jagiellonia - Kristoffer Hansen - 1 (54’), Mateusz Skrzypczak – 1 (66’), Bartłomiej Wdowik – 1 (90+6’ – k.)
Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0