Piłkarze gnieźnieńskiego Mieszka stają przed szansą awansu do finału Pucharu Polski strefy poznańskiej. Aby tak się stało podopieczni Mariusza Bekasa muszą w środę 4 kwietnia pokonać na stadionie przy ulicy Strumykowej ligowego rywala Kotwicę Kórnik.
Środowy mecz będzie dla obu ekip czwartą konfrontacją na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Mieszko i Kotwica mają już za sobą dwie potyczki ligowe oraz zimowy test mecz. Wszystkie dotychczasowe spotkania wygrali biało-niebiescy. W rozgrywkach czwartoligowych mieszkowcy wygrali w Kórniku 3:0, a w rewanżu w Gnieźnie 2:0, z kolei w marcowym sparingu było 6:2 dla Mieszka. Te wyniki niewątpliwie wskazują kto jest faworytem zbliżającego się meczu, ale jednocześnie musimy przypomnieć jak trudno podopiecznym Mariusza Bekasa było o zwycięstwo w meczu o ligowe punkty pomiędzy obiema ekipami w listopadzie ubiegłego roku.
Oczywiście najważniejszym aspektem środowego spotkania będzie to jak obie drużyny je potraktują. Mieszkowcy zdecydowanie liderują w czwartoligowej tabeli i już od dawna zapowiadali poważne traktowanie zmagań w Pucharze Polski, z kolei kórniczanie muszą mocno walczyć o zachowanie ligowego bytu, a łączenie wyczerpującej rywalizacji pucharowej z walką o utrzymanie może się im odbić czkawką.
Dla zespołu Mieszka otwiera się historyczna szansa awansu do finału, a ostatni raz miało to miejsce w roku 2006 kiedy to wówczas podopieczni Piotra Mowlika awansowali do tej fazy pucharowych zmagań pokonując w niej w Poznaniu rezerwy Lecha 3:0. Dodajmy, że ówczesna przygoda pucharowa Mieszka skończyła się na potyczce w 1/16 finału szczebla centralnego i porażce z Górnikiem Zabrze 0:1.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową Mieszka przed potyczką z Kotwicą to pewne jest, że nie zagra w niej Krzysztof Wolkiewicz, który ma złamany mostek i będzie pauzował co najmniej miesiąc. Do dyspozycji trenera Bekasa nie będzie także kontuzjowany Dawid Urbaniak. Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądać sytuacja zdrowotna Michała Steinke i Marcina Tomaszewskiego.
W drodze do spotkania półfinałowego Kotwica wyeliminowała kolejno KS 1920 Mosina (6:1), OTPS Winogrady Poznań (3:0), Kłos Zaniemyśl (4:0) i Sokół Pniewy (3:1). Natomiast na drodze Mieszka jak dotąd stawały Unia Swarzędz (2:1), Olimpia Poznań (2:0), Piast Łubowo (4:1) i Pogoń Lwówek (3:0).
Środowy mecz poprowadzi jako arbiter główny Eliasz Pawlak ze Śremu, a pomagać mu będą jako asystenci Łukasz Stankowski i Robert Pawlicki. Pierwszy gwizdek w tym ciekawie zapowiadającym się pojedynku rozlegnie się o godzinie 17.00.
Zwycięzca meczu Mieszka z Kotwicą awansuje do finału strefy poznańskiej, w którym rywalem będzie wygrany z meczu Tarnovia Tarnowo Podgórne - Polonia Środa Wlkp.
Mieszko Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl
Zobacz również