Tylko w minionym sezonie gnieźnianie zmierzyli się z AZS UW aż czterokrotnie. Najpierw wygrali dwa mecze w fazie zasadniczej. Spotkanie rozegrane w hali przy ul. Banacha w Warszawie było dość zacięte, ale zakończyło się porażką akademików 3:5. Bramki dla KS zdobyli: Piotr Błaszyk - 2, Mateusz Jedliński, Jacek Sander i Bartosz Łeszyk po 1. Dla AZS UW po jednym trafieniu zaliczyli Adam Grzyb, Grzegorz Och i Rafał Klimkowski. Rewanż w Gnieźnie toczył się już pod wyraźne dyktando biało-czerwonych, którzy zwyciężyli 6:1. Po dwa gole dla gospodarzy zdobyli Dariusz Rychłowski i Marcin Greser, a po jednym Piotr Błaszyk i Mateusz Jedliński. Honorowe trafienie dla gości zaliczył Buzurgmechr Jusupow. Zarówno gnieźnianie, jak i zawodnicy AZS UW awansowali do finałowej „czwórki" ubiegłorocznych rozgrywek. Zwycięstwo w półfinałach dawało awans do ekstraklasy. Niestety, gnieźnianie przegrali trójmecz z beniaminkiem - Euromasterem Głogów, a warszawianie już po dwóch spotkaniach zostali pozbawieni złudzeń przez GAF Jasną Gliwice. W tej sytuacji drużyny KS i AZS UW zmierzyły się w walce o trzecie miejsce w rozgrywkach. Chociaż tak naprawdę konfrontacja ta nie miała już większego znaczenia. obie drużyny potraktowały rywalizację dosyć prestiżowo. W Warszawie akademicy pokonali gnieźnian 4:2. Bramki dla gospodarzy zdobyli: Buzurgmechr Jusupow, Adam Grzyb, Maciej Piwowarczyk i Piotr Hereśniak. Dla KS Gniezno po jednym trafieniu zaliczyli Dariusz Rychłowski i Piotr Błaszyk. W rewanżu gnieźnianie, podobnie jak miało to miejsce w rundzie zasadniczej dominowali już jednak wyraźnie zwyciężając 5:1. Dwie bramki dla KS zdobył Bartosz Łeszyk, a po jednej Mariusz Sawicki, Jacek Sander i Mateusz Jedliński. Honorowego gola dla AZS UW strzelił Przemysław Cegiełko.
Na inaugurację zmagań w obecnym sezonie warszawianie udali się do Pniew, gdzie byli podejmowani przez Red Dragons. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 3:1, a honorowego gola dla akademików strzelił Jakub Iwaszek. W minioną niedzielę warszawianie podejmowali w hali przy ul. Banacha drużynę FC Toruń. Spotkanie było zacięte i wyrównane, ale zakończyło się porażką akademików 2:3. Bramki dla AZS UW zdobyli Remigiusz Mytyk i Krzysztof Jarosz. Zespół AZS UW po dwóch kolejkach zajmuje nieoczekiwanie ostatnią pozycję w ligowej tabeli nie mając w dorobku żadnego punktu. Podopieczni Rafała Klimkowskiego z pewnością będą chcieli zmienić tę niekorzystną sytuację w Gnieźnie, ale biało-czerwoni także liczą na pierwszą wygraną w sezonie. Zapowiada się więc ciekawy pojedynek między drużynami z pierwszej i obecnej stolicy Polski.
KS Gniezno/foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0