Łodzianie od początku ruszyli zdecydowanie do ataku i już w 3. minucie objęli prowadzenie dzięki trafieniu Marcina Stanisławskiego. Goście starali się wyrównać, ale w bramce Widzewa znakomicie spisywał się były reprezentant Polski Dariusz Słowiński. Do przerwy było już 2:0 po tym jak na listę strzelców wpisał się Maxim Panasenko. Po zmianie stron gnieźnianie ruszyli zdecydowanie do odrabiania strat, ale gospodarze imponowali szczelną grą w defensywie, a Dariusz Słowiński dwukrotnie zatrzymał zawodników KS w sytuacji „sam na sam” po szybkich kontratakach Kacpra Woźnego i Kamila Kijaka. Jeśli chodzi o ofensywę to gospodarze nadal dominowali. W 27. minucie Jan Dudek podwyższył na 3:0, a czwartą bramkę dla gospodarzy zdobył Daniel Krawczyk. Gnieźnianie nie mając już zbyt wiele do stracenia, w końcówce zdecydowali się zastępować bramkarza piątym zawodnikiem. Nie zdołali jednak zdobyć choćby honorowego gola, a na domiar złego Michał Marciniak trafiając do pustej bramki ustalił wynik spotkania na 5:0.
Widzew Łódź - Grinbud KS Gniezno 5:0 (2:0)
Bramki:
Widzew – Marcin Stanisławski – 1, Maxim Panasenko – 1, Jan Dudek – 1, Daniel Krawczyk - 1, Michał Marciniak - 1
Zespół Klubu Sportowego Gniezno z zerowym dorobkiem zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Kolejny mecz gnieźnianie rozegrają przed własną publicznością. W najbliższą sobotę, 9 października, o g. 19 podejmą w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki drużynę Futsalu Szczecin.
Radosław Kossakowski / foto archiwum