Spotkanie rozgrywane na drugim co do wielkości stadionie w Macedonii oddalonym od Bitoli o niespełna 200 km nie cieszyło się zbyt dużym zainteresowaniem kibiców. Najliczniejsze grono stanowiła kilkudziesięcioosobowa grupa najzagorzalszych fanów Lecha, którzy zdecydowali się na wyjazd do Macedonii. Spotkanie toczyło się w ponad trzydziestostopniowym upale. Mimo, że gospodarze skazywani byli na porażkę, to na początku meczu zagrali bardzo aktywnie i odważnie. Lechici zaskoczeni najwyraźniej taką postawą rywali popełniali proste błędy tracąc piłkę, a w 12. minucie Jasmin Burić o mało nie sprokurował rzutu karnego wychodząc daleko na przedpole i faulując jednego z rywali na szczęście poza polem karnym. Bramkarz Kolejorza ukarany został żółtą kartką, a gospodarze egzekwowali rzut wolny, który jednak nie przyniósł zagrożenia bramce Lecha. Po kwadransie naporu gospodarzy podopieczni trenera Nenada Bjelicy zaczęli łapać swój rytm i w 17. minucie pierwszy raz zagrozili poważniej bramce rywali. Maciej Gajos wykorzystał dokładne podanie od Radosława Majewskiego piłkę i uderzając zza linii pola karnego posłał piłkę minimalnie obok spojenia słupka z poprzeczką. Na objęcie przez poznanian prowadzenia trzeba było jednak poczekać jeszcze ponad dwadzieścia minut. Gola zdobył ładnym strzałem głową Łukasz Trałka wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie Radosława Majewskiego z rzutu rożnego i wyskakując ponad obrońców FK Pelister. Rezultatem 0:1 zakończyła się pierwsza połowa spotkania w Strumicy. Po zmianie stron gospodarze mogli szybko doprowadzić do wyrównania. W sytuacji „sama na sam” z Jasminem Buriciem znalazł się Blaze Ilijoski, który jednak trafił wprost w bramkarza Lecha. W 66. minucie poznanianie podwyższyli na 0:2. Pędzący prawą stroną boiska Maciej Makuszewski wycofał piłkę niemal sprzed linii końcowej na piętnasty metr do niepilnowanego Darko Jevticia, a ten ładnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Jedenaście minut później lechici niemal skopiowali tę samą akcję, tyle, że tym razem podanie Makuszewskiego wykorzystał Kamil Jóźwiak ustalając wynik spotkania na 0:3.
FK Pelister - Lech Poznań 0:3 (0:1)
Bramki:
Lech Łukasz Trałka - 1 (39’), Darko Jevtić - 1 (66’), Kamil Jóźwiak - 1 (77’)
FK Pelister - Marko Jovanovski, Kristijan Tosevski, Goce Todorovski (46. Lucas), Martin Kowaczew, Blagojce Ljamcevski, Dimitar Iliev, Riste Markoski (62. Matej Cvetanoski), Fernando Silva, Oliver Peev, Filip Petrov (76. Ivo Trifunovski), Baze Iliojski
Lech - Jasmin Burić, Robert Gumny, Łukasz Trałka, Lasse Nielsen, Volodymyr Kostevych, Maciej Gajos, Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski (66. Darko Jevtić), Nicklas Barkroth, Nicki Bille (70. Kamil Jóźwiak), Mario Situm (46. Maciej Makuszewski)
Lechici w dwumeczu pokonali FK Pelister 7:0 i w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Europy zmierzą się z czwartą drużyną ligi norweskiej - FK Haugesund. Pierwszy mecz rozegrany zostanie 13 lipca w Norwegii, a rewanż tydzień później w Poznaniu.
Radosław Kossakowski/foto lechpoznan.pl
Liczba komentarzy : 0