Lechici od początku przeważali, a w 18. minucie po wycofaniu piłki przez Alana Czerwińskiego sprzed linii końcowej na trzynasty metr Mikael Ishak uderzył z woleja, ale po analizie VAR okazało się, że Czerwiński był wcześniej na pozycji spalonej i gol nie został uznany. Nieco ponad kwadrans później prawym skrzydłem popędził Jakub Kamiński dośrodkowując na siódmy metr. Tam piłkę uderzył Mikael Ishak, ale bramkarz Cracovii obronił ten strzał, jak również dobitkę z bliskiej odległości Joao Amarala. Do przerwy był zatem remis bezbramkowy, ale tuż po zmianie stron gospodarze udokumentowali swą przewagę zdobyciem gola. W 47. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, obrońcy krakowskiej drużyny na oślep wybili piłkę przed pole karne. Tam przechwycił ją Bartosz Salamon i uderzył potężnie pod poprzeczkę. Karol Niemczycki wyskoczył w górę, ale nie zdołał sięgnąć futbolówki. Siedem minut później lechici przeprowadzili szybką akcję lewym skrzydłem zakończoną strzałem Jakuba Kamińskiego z ostrego kąta. Piłka odbiła się jeszcze od nogi jednego z obrońców i skozłowała co mogło zmylić bramkarza gości i Karol Niemczycki został po raz drugi pokonany w tym spotkaniu. W końcówce lechici mieli jeszcze jedną szansę, ale żadnemu z gospodarzy nie udało się zamknąć dośrodkowania Filipa Marchwińskiego z lewego skrzydła i ostatecznie Lech pokonał Cracovię 2:0.
Lech Poznań – Cracovia 2:0 (0:0)
Bramki:
Lech – Bartosz Salamon – 1 (47’), Jakub Kamiński – 1 ( 54’)
Sędziował Damian Sylwestrzak z Wrocławia
Widzów - 9111
Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka