Lech pewnie wygrał w Niecieczy

2017-08-20

W niedzielę, 20 sierpnia, w meczu 6. kolejki piłkarskiej ekstraklasy zespół Lecha Poznań był podejmowany w Niecieczy przez Bruk-Bet Termalicę. Spotkanie, zwłaszcza w drugiej połowie toczyło się pod dyktando gości i zakończyło rezultatem 1:3.

Na początku spotkania było sporo walki w środkowej strefie boiska. Pierwsza bramka padła natomiast dopiero przed przerwą. Prawym skrzydłem popędził Robert Gumny i tuż sprzed linii końcowej wycofał piłkę na piąty metr do Christiana Gytkjaera, a ten bez namysłu pokonał Jana Muchę. Gospodarze mogli wyrównać jeszcze przed zejściem do szatni.  Już w doliczonym czasie gry Łukasz Piątek trafił jednak w słupek bramki Lecha i po pierwszej połowie było 0:1.  Po zmianie stron Lech zaczął spychać rywali do ich strefy obronnej. W 55. minucie bliski podwyższenia na 0:2 był Mario Situm po prostopadłym podaniu w pole karne Radosława Majewskiego. Piłka po strzale Chorwata z około sześciu metrów poszybowała jednak minimalnie nad poprzeczką bramki gospodarzy. Pięć minut później lechici zdobyli jednak drugiego gola, chociaż pomogli im w tym gospodarze, a  konkretnie Artiom Putiwcew, który wpakował piłkę do własnej  bramki przecinając dośrodkowanie  z prawego skrzydła Macieja Makuszewskiego.  Goście także sprawili prezent rywalom, ale dopiero w końcówce spotkania. Nieco wcześniej, w 78. minucie, bliski podwyższenia prowadzenia na 0:3 był Nicki Bille Nielsen. W sytuacji „sam na sam” z bramkarzem został jednak zatrzymany przez Jana Muchę. Piłka odbita przez golkipera gospodarzy trafiła jeszcze w rękę Artioma Putiwcewa, ale sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.   Pięć minut później odżyły nadzieje gospodarzy na doprowadzenie choćby do remisu. Strzał Martina Mikovicia nieskutecznie zablokował Lasse Nielsen zmieniając tor lotu piłki czubkiem buta i myląc własnego bramkarza. W 87. minucie Radosław Majewski pozbawił jednak rywali złudzeń.  Pomocnik Lecha wykorzystał idealne dośrodkowanie  z prawego skrzydła wprowadzonego niespełna dziesięć minut wcześniej  Niklasa Barkrotha i ładnym strzałem głową pokonał Jana Muchę ustalając wynik spotkania na  1:3.

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lech Poznań 1:3 (0:1)

 

Bramki:

Bruk-Bet Termalica - Martin Mikovic - 1 (83’)

Lech - Christian Gytkjaer - 1 (43), Artem Putiwcew - 1 (60’-sam.), Radosław Majewski - 1 (87’)

 

Bruk-Bet Termalica - Jan Mucha, Patryk Fryc, Akos Kecskes (37. Samuel Stefanik), Artiom Putiwcew, Kamil Słaby (78. Jakub Wróbel), Bartosz Śpiączka, Łukasz Piątek, Mateusz Kupczak, Vlastimir Jovanovic (62. Patrik Misak), Martin Mikovic, Vladislavs Gutkovskis

 

Lech -  Matus Putnocky, Robert Gumny, Lasse Nielsen, Emir Dilaver, Wołodymyr Kostewycz, Maciej Gajos, Łukasz Trałka (22. Abdul Aziz Tetteh), Maciej Makuszewski (76. Nicklas Barkroth), Radosław Majewski, Mario Situm, Christian Gytkjaer (53. Nicki Bille Nielsen)

 

Sędziował: Tomasz Musiał z Krakowa

Widzów - 4381

 

Radosław Kossakowski/foto archiwum

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-pewnie-wygral-w-niecieczy.html