Lech pokonał lidera w Białymstoku

2024-02-18

Na mecz 21. kolejki piłkarskiej ekstraklasy zespół Lecha Poznań wyjechał do Białegostoku, gdzie w sobotę, 17 lutego, był podejmowany przez tamtejszą Jagiellonię. Spotkanie miało status meczu na szczycie. Lider podejmował bowiem trzecią drużynę ligowej tabeli. Emocji w Białymstoku nie brakowało, a spotkanie zakończyło się rezultatem 1:2.

Lech znakomicie otworzył  to spotkanie.  W 18. minucie Filip Marchwiński zainicjował akcję podając na lewe skrzydło do Kristoffera Velde. Norweg niemal sprzed linii końcowej boiska wycofał piłkę na szesnasty metr, a podążający za akcją Filip Marchwiński przymierzył precyzyjnie posyłając piłkę do bramki gospodarzy tuż przy prawym słupku. Dziesięć minut późnej przy wyskoku do dośrodkowania  prawego skrzydła Jose Naranjo zatrzymał piłkę ręką w obrębie pola karnego gospodarzy i decyzja sędziego mogła być tylko jedna – rzut karny!. Piłkę na jedenastym metrze ustawił sobie Filip Szymczak. Młody lechita zmylił bramkarza gospodarzy i posłał piłkę pod spojenie lewego słupka z poprzeczką. W 33. minucie bliski zdobycia kontaktowego gola był  Bartłomiej Wdowik, ale jego uderzenie sprzed pola karnego zdołał sparować Bartosz Mrozek. Do przerwy było 0:2. Po zmianie stron gospodarze ruszyli do ataku starając się odrabiać straty, ale brakowało im skuteczności strzeleckiej. W 55. minucie w polu karnym Lecha sfaulowany został  Dominik Marczuk kopnięty przez Michała Gurgula. Sędzia po raz drugi w tym spotkaniu wskazał na „wapno”, ale po analizie VAR  rzut karny został anulowany, albowiem zanim nastąpił faul jeden z zawodników Jagiellonii był na spalonym. Gospodarze cały czas naciskali i w 82. minucie ich wysiłki zaowocowały zdobyciem kontaktowego gola. Przesuwaną od prawej strony piłkę otrzymał wreszcie, po kilku zagraniach, Kristoffer Hansen i strzałem z około siedmiu metrów między Bartosza Mrozka, a jednego z obrońców Lecha posłał piłkę do bramki gości. Białostocczanie walczyli do końca o remis, tym bardziej, że sędzia doliczył aż 9 minut i niewiele brakowało im do sukcesu, ale znakomita postawa w bramce Bartosza Mrozka pozwoliła lechitom wygrać w Białymstoku i zbliżyć się do Jagiellonii na 2 punkty.

 

Jagiellonia Białystok  - Lech Poznań 1:2 (0:2)

 

Bramki:
Jagiellonia  – Kristoffer Hansen– 1 (82’)
Lech – Filip Marchwiński – 1 (18’), Filip Szymczak – 1 (29’ – k)

 

Sędziował Damian Sylwestrzak z Wrocławia
Widzów – 17 141

 

Lech zajmuje trzecią lokatę w ligowej tabeli z dorobkiem 39 punktów. A już w najbliższą sobotę, o g. 17:30 przy Bułgarskiej Lech zmierzy się w spotkaniu na szczycie z wiceliderem - Śląskiem Wrocław. 

 

Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-pokonal-lidera-w-bialymstoku.html