Lech spokojnie dopełnił formalności

2022-07-28

W rewanżowym spotkaniu 2. kolejki rundy kwalifikacyjnej Ligi Konferencji Europy zespół Lecha Poznań był podejmowany przez Dinamo Batumi. Mistrz Gruzji miał sporą stratę do odrobienia, ale jego najwierniejsi fani wierzyli w sukces.

Mimo zwycięstwa Lecha w pierwszym meczu aż 5:0 trybuny Adjarabet Arena w Batumi w czwartek, 28 lipca, wypełniły się niemal po brzegi. Gospodarze od początku starali się ruszyć do ataku, ale lechici umiejętnie spowalniali tempo gry wybijając rywali z uderzenia, a kiedy mieli okazje przeprowadzali kontrataki. W pierwszej połowie gospodarze najlepszą sytuację mieli w 26. minucie. Lewym skrzydłem ruszył Zuriko Dawitaszwili. zagrywając w pole karne do Flamariona Filho, który uderzył lewą nogą z czternastego metra, ale skuteczną interwencją popisał się Artur Rudko. Do przerwy był remis 0:0. Po zmianie stron gospodarze nadal przeważali i zaowocowało to zdobyciem gola. W 64. minucie Irakli Azarowi dośrodkował potężnie z lewego skrzydła na dziesiąty metr do  Mate Wacadze, który pięknym uderzeniem głową w kierunku lewego słupka pokonał Artura Rudkę. Podrażniony Lech zagrał odważniej i po niespełna kwadransie doprowadził do remisu. Z ponad dwudziestu metrów  precyzyjnie  uderzył Alan Czerwiński kierując piłkę do bramki tuż przy prawym słupku. Wyrównująca bramka podcięła nieco skrzydła gospodarzom, a Lech do końca grał zachowawczo oszczędzając siły na kolejne mecze. Następnym rywalem Kolejorza w rundzie kwalifikacyjnej Ligi Konferencji Europy  będzie Vikingur Reykjavik z Islandii.

 

Dinamo Batumi - Lech Poznań –  1:1 (0:0)

 

Bramki:

Dinamo - Mate Wacadze - 1 (64')

Lech  - Alan Czerwiński – 1 (77’)

 

Sędziował Igor Stojčevski  z Macedonii Północnej
Widzów - 19 343.

 

 

Radosław Kossakowski/foto FB Dinamo Batumi

 



 

w 26. minucie. Wtedy gospodarze ruszyli z kontrą, którą napędził Zuriko Dawitaszwili. 21-letni skrzydłowy przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, zagrał w pole karne do Flamariona, a ten miał stuprocentową okazję. Znów jednak bardzo dobrze zareagował Rudko.

Czytaj więcej na https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-nie-ma-blamazu-jest-niesmak-mistrz-polski-rozczarowal-w-gruz,nId,6185459#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-spokojnie-dopelnil-formalnosci.html