Łącznie z meczami pucharowymi Kolejorz od ośmiu spotkań nie zaznał goryczy porażki. Ta seria pozwoliła podopiecznym Macieja Skorży awansować do pierwszej ósemki. Poznanianom jednak zbyt często przytrafiają się remisy i przez to tracą jeszcze 7 punktów do prowadzącej Legii Warszawa. Z 22 oczkami na koncie Lech plasuje się na 6. pozycji.
Podbeskidzie w swoim dorobku ma 5 punktów mniej i zajmuje 11. miejsce w tabeli. Celem górali tradycyjnie jest utrzymanie w lidze i jak na razie zespół prowadzony przez Leszka Ojrzyńskiego ma aż 9 punktów przewagi nad strefą spadkową. Ten dystans mógł być jeszcze większy, jednak bielszczanie nie zapunktowali w dwóch ostatnich meczach.
W minionej kolejce Podbeskidzie uległo w miniony poniedziałek na własnym boisku Piastowi Gliwice, niespodziewanie gładko przegrywając 2:4. Lech z kolei grał we Wrocławiu ze Śląskiem. Poznanianie w stolicy Dolnego Śląska zwłaszcza w pierwszej połowie mieli więcej okazji do zdobycia goli, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
Kolejorz od momentu przejęcia zespołu przez Macieja Skorżę na własnym boisku nie stracił jeszcze punktów. Poznanianie odprawiali z kwitkiem kolejno Zawiszę Bydgoszcz, GKS Bełchatów i Górnika Łęczna. Lech będzie zdecydowanym faworytem także w meczu z Podbeskidziem, które z trzech ostatnich wyjazdów nie przywiozło punktów.
źródło - www.lechpoznan.pl/foto archiwum