Lech walczył do końca, ale tylko zremisował z Legią

2022-04-09

W sobotę, 9 kwietnia, na Stadionie Poznań rozegrane zostało polskie Grand Derbi. Lech podejmował Legię, a mając na celowniku tytuł mistrzowski chciał to spotkanie wygrać nie tylko ze względu na prestiż.

Wprawdzie zespół Legii Warszawa w tym sezonie nie liczy się w walce o medale, ale rundę wiosenną ma zupełnie udaną, a pokrzyżowanie planów Lechowi  także mogło zadowolić kibiców ekipy z Łazienkowskiej. Wojna psychologiczna  zaczęła się zresztą już przed tym spotkaniem. Gospodarze jakby podrażnieni wypowiedziami trenera Aleksandara Vukovicia od początku ruszyli do ataku. W 31. minucie Lubomir Satka  z prawego narożnika pola bramkowego strącił piłkę po przekątnej w kierunku dalszego słupka pokonując Richarda Strebingera. Dziewięć minut później goście wyrównali. Josue  Pesqueira egzekwował rzut wolny na  lewej stronie boiska zagrywając precyzyjnie w pole karne rywala na ósmy metr do  Rafaela  Lopesa, który strzałem głową  przelobował Mikaela van der Harta. Piłka odbiła  się jeszcze od wewnętrznej strony  poprzeczki i wpadła do bramki. 
Do przerwy był remis 1:1. Po zmianie stron lechici przeważali, ale nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyć. W końcówce nie popisał się sędzia tego pojedynku nie dostrzegając ewidentnego zagrania ręką Lindsaya Rose’a w polu karnym. Ostatecznie Lech mimo optycznej przewagi tylko zremisował z Legią 1:1

 

Lech - Legia 1:1 (1:1)

 

Bramki:

Lech - Lubomir Satka  - 1 (30')
Legia - Rafael Lopes - 1 (40')

 

Sędziował Damian Sylwestrzak z Wrocławia
Widzów - 39 225.
 

 

Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-walczyl-do-konca-ale-tylko-zremisowal-z-legia.html