W pierwszej połowie gospodarze wyraźnie zepchnęli zespół Radomiaka do defensywy i w 17. minucie objęli prowadzenie. Piłka po zagraniu z rzutu wolnego na prawym skrzydle przez Antoniego Kozubala została wybita z pola bramkowego, ale trafiła do niepilnowanego Joela Pereiry, który z linii pola karnego skierował ją do bramki w pobliżu prawego słupka. Warto zaznaczyć, że Portugalczyk kilka dni wcześniej przedłużył kontrakt z Lechem. Prawdopodobnie istotną rolą w tej sprawie odegrał też szkoleniowiec poznańskiej drużyny, bo o do niego podbiegł cieszący się niesamowicie po zdobyciu bramki jej strzelec. W 30. minucie powinno być 2:0. W sytuacji „sam na sam” z bramkarzem gości znalazł się Mikael Ishak, ale wychodzący daleko na przedpole Maciej Kikolski zdołał zablokować uderzenie kapitana Kolejorza. W pierwszej połowie spotkania zawodnicy Radomiaka z rzadka tylko przekraczali linię środkową boiska, nie mówiąc już o stworzeniu groźniejszych sytuacji. Tymczasem niespełna cztery minuty po zmianie stron doprowadzili do wyrównania. Szarżujący prawym skrzydłem Zie Ouattara z łatwością przedarł się przez czwórkę patrzących na siebie poznańskich defensorów i uderzeniem z czternastego metra w kierunku dalszego słupka pokonał Bartosza Mrozka. Ten gol pobudził gości, którzy starali się zaatakować odważniej. Lechici nadal mieli jednak optyczną przewagę. W 58. minucie z około dwudziestu metrów w kierunku prawego słupka uderzył Radosław Murawski, ale Maciej Kilkolski wyciągnał się jak struna i zdołał wychwycić futbolówkę. Dwanaście minut później nie miał już jednak szans na skuteczną interwencję. Prawą stroną boiska popędził Afonso Sousa. Po wbiegnięciu w pole karne nie zdecydował się jednak na strzał, tylko „przesunął” futbolówkę nieco w prawo do Mikaela Ishaka, który huknął potężnie w pełnym biegu z dziesiątego metra dając gospodarzom drugiego gola. W odpowiedzi silnie uderzył także Paulo Henrique , ale jego strzał z lewej strony pod poprzeczkę bramki gospodarzy zdołał podbić Bartosz Mrozek. W końcówce spotkania Lech grał już bardziej zachowawczo starając się raczej utrzymać korzystny rezultat. niż atakować i ostatecznie zwyciężył 2:1.
Lechici byli w tym meczu dopingowani przez ponad 10 tysięcy młodych kibiców, którzy na mecz otrzymali darmowe wejściówki w ramach akcji „Kibicuj z klasą” . Była to już 20. edycja tej godnej pochwały inicjatywy, a w związku z tym jej uczestnicy otrzymali chorągiewki z herbem Lecha i w 20. minucie spotkania powiewali nimi z trybun. Młodzi kibice mieli powody do satysfakcji. Lech wygrał kolejny mecz i umacnia się na szczycie ligowej tabeli.
Lech Poznań – Radomiak Radom 2:1 (1:0)
Bramki:
Lech – Joel Pereira – 1 (17’), Mikael Ishak– 1 (72’)
Radomiak - Zie Ouattara – 1 (49’)
Radosław Kossakowski + foto (fotogaleria)