Lech wyraźnie lepszy od Legii w hicie kolejki

2017-10-01

Hitem 11. kolejki piłkarskiej ekstraklasy był niewątpliwie pojedynek Lecha Poznań z Legią Warszawa. Polskie "Gran Derbi" rozegrane w niedzielę, 1 października, na INEA Stadionie w Poznaniu zakończyło się wyraźnym zwycięstwem gospodarzy 3:0.

Zespół gospodarzy przystąpił do tego spotkania formalnie bez swojego szkoleniowca. Nenad Bjelica odesłany w czasie meczu Śląsk - Lech na trybuny, tym razem również nie zasiadł na ławce trenerskiej, ale nie miało to  większego znaczenia dla postawy jego zawodników, którzy od początku wyraźnie dominowali w tym spotkaniu spychając rywali do defensywy.  Taka gra szybko przyniosła pozytywne rezultaty. Już w 12. minucie dośrodkowanie  Roberta Gumnego z prawego skrzydła wykorzystał Maciej Gajos, który strzałem głową w  kierunku dalszego słupka pokonał Arkadiusza Malarza. Lech cały czas naciskał, a Legia nie potrafiła nawet wprowadzić piłki do strefy obronnej gospodarzy i przez pół godziny  nie oddała żadnego strzału na bramkę Kolejorza. W zespole Lecha reżyserem gry był Darko Jevtić, który przede wszystkim inicjował akcje ofensywne swej drużyny, ale raz zdecydował się na popis indywidualnych umiejętności. Świetnymi zwodami minął w polu karnym dwóch obrońców, ale strzelił dość wyraźnie nad poprzeczką bramki gości. Kilka chwil później miał natomiast spory udział w zdobyciu drugiego gola. Egzekwując rzut rożny posłał  piłkę idealnie na głowę Łukasza Trałki, który silnym strzałem skierował ją do bramki Legii tuż przy lewym słupku.  Goście byli bardzo bliscy zdobycia kontaktowego gola w 42. minucie. W sporym zamieszaniu podbramkowym Maciej Dąbrowski zdołał przerzucić piłkę nad Matusem Putnockym, ale z linii bramkowej wybił ją Rafał Janicki. Po pierwszej połowie wyraźnie zdominowanej przez Lecha gospodarze prowadzili 2:0. Po zmianie stron gra w środku boiska wyrównała się. A poznanianie dając więcej miejsca rywalom liczyli na kontry. I jedna z takich akcji przyniosła w 65. minucie trzeciego gola. Maciej Makuszewski idealnie wstrzelił się w moment podania i w sytuacji  „sam na sam” z  Arkadiuszem Malarzem skierował piłkę do bramki.  W 71. minucie bliski zdobycia czwartego gola był Maciej Gajos. Kapitan Lecha idealnie wyskoczył do dośrodkowania Darko Jevticia  z rzutu rożnego, ale ładną paradą popisał się Arkadiusz Malarz. Z upływem czasu tempo gry spadło. Wydawało się, że nic już nie wywoła większych emocji na trybunach, ale w 85. minucie doszło jednak do takiej sytuacji. Po starciu Dominika Nagy’a z Lasse Nielsenem sędzia podyktował rzut karny dla Legii.  Gospodarze protestowali, a Duńczyk, który dodatkowo został ukarany przez arbitra żółtą kartką domagał się wideoweryfikacji. Na szczęście Szymon Marciniak zdecydował się skorzystać z  systemu VAR i po obejrzeniu zapisu video cofnął obie błędne decyzje. Lech pokonał zatem Legię 3:0 i awansował na drugie miejsce w ligowej tabeli.

 

Lech Poznań - Legia Warszawa 3:0 (2:0)

 

Bramki:

Lech - Maciej Gajos - 1 (12’), Łukasz Trałka - 1 (38’), Maciej Makuszewski - 1 (65’)

 

Lech - Matus Putnocky, Robert Gumny, Lasse Nielsen, Rafał Janicki, Emir Dilaver, Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Darko Jevtić (88. Radosław Majewski), Maciej Makuszewski, Nicki Bille Nielsen (70. Christian Gytkjaer), Mario Situm (22. Mihai Radut)

 

Legia - Arkadiusz Malarz, Łukasz Broź, Maciej Dąbrowski, Michał Pazdan, Adam Hlousek, Michał Kopczyński (79. Tomasz Jodłowiec), Thibault Moulin, Dominik Nagy, Kasper Hamalainen, Michał Kucharczyk (46. Guilherme), Armando Sadiku (64. Jarosław Niezgoda)

 

Sędziował Szymon Marciniak z Płocka
Widzów - 36 829

 

Radosław Kossakowski + foto

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,lech-wyraznie-lepszy-od-legii-w-hicie-kolejki.html