Poznanianie od początku ruszyli do ataku, ale byli nieskuteczni. W 18. minucie prawym skrzydłem popędził Gio Tsitaishvili uderzając w pełnym biegu jednak skutecznie interweniował Michał Szromnik, Cztery minuty później ten sam zawodnik uderzył potężnie sprzed pola karnego posyłając piłkę ponad poprzeczką bramki rywali. Z upływem czasu coraz aktywniejsi byli goście i w 26. minucie objęli prowadzenie. Petr Schwarz z dużą łatwością przedarł się środkiem boiska i uderzając lewą nogą z linii pola karnego posłał piłkę do bramki tuż przy słupku nie dając szans na obronę Filipowi Bednarkowi. Poznanianie natychmiast ruszyli do odrabiania strat, ale kolejny strzał Tsitaishviliego z dalszej odległości był minimalnie niecelny, a uderzenie z rzutu wolnego na lewej stronie boiska w wykonaniu Niki Kvekveskiriego obronił tuż przy bliższym słupku Michał Szromnik. W 37. minucie gospodarze egzekwowali kolejny rzut wolny. Tym razem piłkę ustawioną w środkowej strefie boiska delikatnie zagrał do Kvekveskiriego Barry Douglas, a Gruzin huknął potężnie z ponad dwudziestu metrów, ale kolejną skuteczną interwencją popisał się Michał Szromnik. W pierwszej połowie szans na doprowadzenie do remisu nie wykorzystali jeszcze Alfoso Sousa i Filip Marchwiński, który strzelając głową po dalekiej wrzutce z prawego skrzydła, trafił w prawy słupek bramki gości. Do przerwy było 0:1, a niewykorzystane sytuacje jakby podcięły skrzydła gospodarzom, którzy w drugiej połowie oddali inicjatywę rywalom. Dwukrotnie bliski zdobycia drugiej bramki dla Śląska był Erik Exposito, ale jego pierwszy strzał obronił Filip Bednarek, a w 70. minucie wychodząc na pozycję „sam na sam” Hiszpan posłał piłkę tuż obok lewego słupka. Dwie sytuacje miał także w końcówce Sebastian Bergier. Pierwszy strzał po akcji lewym skrzydłem oddał niecelny, z kolei uderzenie z prawej strony boiska obronił Filip Bednarek. W 88. minucie lechici mieli szansę na wyrównanie, ale najpierw strzał z prawego skrzydła Joao Amarala Michał Szromnik wybił przed siebie, a dobitkę z około szesnastu metrów Kristoffera Velde już pewnie wychwycił. W doliczonym czasie gry Szromnik po raz kolejny obronił swój zespół przed utratą gola popisując się wspaniałą paradą po strzale Niki Kvekveskiriego sprzed pola karnego i Lech przegrał ze Śląskiem 0:1.
Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
Bramka:
Śląsk – Petr Schwarz – 1 (26’)
Sędziował Piotr Lasyk z Bytomia
Widzów - 11 627
Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka