Po trzydniowym odpoczynku na regeneracje sił do kolejnych zmagań piłkarskich tym razem w rywalizacji wielkopolskiej IV ligi ARTBUD rundy rewanżowej sezonu 2022/2023 w sobotę 20 maja podopieczni Przemysława Urbaniaka i jego asystenta Tomasza Zakrzewskiego przystąpili do kolejnych zmaga ligowych. Biało-niebiescy bowiem tego dnia podejmowali bez udziału publiczności podobnie jak to było w potyczce pucharowej na górnej płycie pełnowymiarowego boiska z sztuczną nawierzchnią trawiastą przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie ekipę Lipna Stęszew. Obu drużynom w trwającym sezonie 2022/2023 było dane walczyć o punkty ligowe a było to jesienią ubiegłego roku. W Stęszewie gdzie doszło do potyczki piłkarskiej pomiędzy obiema drużynami w ramach 12 kolejki ligowej w dniu 15 października zdecydowanie lepiej zaprezentowali się seniorzy Mieszka Gniezno, pokonując zdecydowanie swojego rywala 4:0. Nie ma co ukrywać że tamte spotkanie jesienne z ubiegłego roku oraz sam wynik to już tylko historia. Przed sobotnim spotkaniem należało zadać sobie pytanie czy podopiecznym Przemysława Urbaniaka, uda się zafundować swojemu rywalowi powtórkę z ubiegłego roku i odprawi go do domu z kwitkiem pokonując Lipno Stęszew drugi raz w trwającym sezonie. Dzisiaj możemy śmiało stwierdzić że ta sztuka podopiecznym Przemysława Urbaniaka się udała i po dość przeciętnym widowisku piłkarskim w wykonaniu obu drużyn Lipno Stęszew z grodu Lecha wyjechało bez punktów przegrywając mecz 1:0.
Faworytem co nie da się ukryć jeszcze przed rozpoczęciem sobotniej potyczki piłkarskiej w Gnieźnie pomiędzy Mieszkiem a Linem Stęszew byli gospodarze, którzy od dłuższego czasu sygnalizują zwyżkę formy i potwierdzają to w osiąganych wynikach w rywalizacji czwartoligowej. Gnieźnianie zajmujący przed sobotnim spotkaniem drugie miejsce w ligowej tabeli jak przystało na wicelidera zmagań czwartoligowych mecz z piątą drużyną rozgrywek rozpoczęli w swoim stylu od zdecydowanych ataków na bramkę swojego rywala. Już w 8 minucie zrobiło się pod bramką Lipna Stęszew. Tomasz Bzdęgą chciał po szybkiej akcji całej drużyny sprawdzić umiejętności bramkarza gości Mateusza Błażejczyka posyłając mu w sytuacji sam na sam piłkę za przysłowiowy ,,kołnierz” z około 15 metra. Próba pomocnika Mieszka Gniezno, ulokowania piłki w bramce Lipna Stęszew z takiej sytuacji strzeleckiej skończyła się jednak fiaskiem gdyż futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki gości. Na kolejną szybką akcję biało-niebieskich zakończonych celnym strzałem na bramkę Lipna Stęszew należało poczekać aż do 25 minuty pierwszej połowy. Starzałem z dystansu z około, 25 metra próbę pokonania golkipera gości podjął się w ekipie gnieźnieńskiej najlepszy snajper zespołu Mieszka – Jakub ,,Loki” Hoffmann. W tej sytuacji jednak ,,Loki” spudłował gdyż piłka poszybowała tylko nad poprzeczką bramki Lipna Stęszew. To co nie udało się Jakubowi Hoffmannowi, dwie minuty wcześniej udało się już w 27 minucie. Pomocnik Mieszka Gniezno, został obsłużony długim podaniem przez Dawida Radomskiego, podciągną piłkę na 15 metr od bramki swojo rywala i mimo asysty obrońcy Lipna Stęszew płaskim strzałem celnie ulokował piłkę w przeciwległym jej rogu. Od tego momentu Mieszko Gniezno, w sobotnim meczu wyszło na prowadzenie 1:0. Wynik ten utrzymał się do przerwy chociaż w 45 minucie mogło być już po meczu. W roli głównej wystąpił strzelec jedynego gola w pierwszej połowie Jakub Hoffmann, który znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem gości Mateuszem Błażejczakiem. Golkiper gości wyszedł z tej sytuacji jednak obronną ręką wybijając ,,Lokiemu” wychodzącemu na czystą pozycję strzelecką na 12 metr piłkę wślizgiem spod jego nóg czym uratował swój zespół od straty drugiej bramki. Jeśli chodzi o piłkarzy Lipna Stęszew, prowadzonych przez Arkadiusza Kaliszana, to przyjezdni w pierwszych czterdziestu pięciu minutach starali wypracowywać sobie dogodne sytuacje strzeleckie z których jednak bramki nie zdobyli. Tym samym pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Mieszka Gniezno, co nie było dużą zaliczką na drugą część sobotniego spotkania.
Co do drugiej połowy sobotniego meczu Mieszka Gniezno z Lipnem Stęszew, to można napisać że się odbyła. Goście co można było się spodziewać starali odrobić stratę bramkową z pierwszej połowy sobotniego spotkania zaś gospodarze próbowali wypracowywać sobie kolejne sytuacje strzeleckie, po których mogła by paść druga bramka dla nich podwyższająca za razem ich prowadzenie. Taka postawa na boisku w wykonaniu obu zespołów skutkowała tym iż walka na nim o piłkę najczęściej toczyła się w środkowej jego części przez co nie było to porywające widowisko piłkarskie w wykonaniu obu zespołów. A wypracowywane sytuacje strzeleckie w wykonaniu piłkarzy obu drużyn kończyły się najczęściej niecelnymi uderzeniami na jedną jak i drugą bramkę lub padały łupem golkiperów obu drużyn. W drugiej połowie godna odnotowania jest sytuacja strzelecka z 75 minucie w wykonaniu gości. Z daleka strzał na bramkę w ekipie Lipna Stęszew oddał Bohdan Sahaidak lecz na szczęście na posterunku był w tej sytuacji golkiper Mieszka – Patryk Szafran broniąc piekielnie silną uderzoną piłkę przez piłkarza przyjezdnych. Bramka zdobyta przez gnieźnian a właściwie przez najlepszego snajpera tej drużyny w rundzie wiosennej Jakuba ,,Lokiego” Hoffmanna, który w rozgrywkach strzelił już swoim rywalom 14 goli drużyna Mieszka Gniezno wygrała sobotni mecz z Lipnem Stęszew w stosunku 1:0.
Kolejne spotkanie zespół Mieszka Gniezno, rozegra w Czarnkowie w dniu 27 maja. Wtedy to w meczu na szczycie ligowej tabeli lider czwartoligowych rozgrywek miejscowa drużyna Noteci podejmie drugą ekipę Mieszko Gniezno. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 16.00.
Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Michał Steinke, Robert Pepliński, Jakub Hoffmann, Tomasz Bzdęga (57’ Adam Konieczny), Dawid Radomski, Stanisław Piotrowski, Tomasz Kaźmierczak (80 Patryk Kryszak), Miłosz Brylewski, Adrian Krupka (64’ Aleksander Pawlak), Damian Garstka
Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Kredyt gotówkowy (bs.gniezno.pl)
Liczba komentarzy : 0