Skrzydłowy, który w poniedziałek otrzymał debiutanckie powołanie do drużyny narodowej, reprezentuje niebiesko-białe barwy od początku 2015 roku. Do Akademii Lecha Poznań trafił z MOSIR-u Jastrzębie Zdrój, czyli z klubu ze swojego rodzinnego miasta. W strukturach Kolejorza przechodził kolejne szczeble na drodze swojego rozwoju, a w jego młodzieżowych drużynach zdobywał, m.in. mistrzostwo Polski do lat 19 w sezonie 2017/18. Już w kolejnych miesiącach Skóraś nabierał doświadczenia w seniorskiej piłce w pierwszoligowej Bruk-Bet Termalice Nieciecza, a w następnych rozgrywkach ekstraklasowym Rakowie Częstochowa. Po spędzeniu rundy pod Jasną Górą wychowanek powrócił do Kolejorza, w którego pierwszym zespole występuje do dziś.
Do tej pory 22-letni piłkarz zagrał dla niego w 96 meczach, zdobywając w nich jedenaście bramek oraz zaliczając osiem asyst. Szczególnie udany jest dla niego start obecnej kampanii. Na wszystkich frontach zdążył on pokonać bramkarzy rywali sześciokrotnie, a do tego dorobku dołożył trzy ostatnie podania. Jego świetna dyspozycja nie umknęła uwadze selekcjonera Czesława Michniewicza, który powołał go do reprezentacji Polski na wrześniowe spotkania Ligi Narodów z Holandią i Walią.
Dookoła Michała Skórasia dzieje się więc w obecnych dniach sporo, ale młody zawodnik cały czas wyznacza sobie nowe, ambitne cele. Po zdobyciu mistrzostwa Polski na stulecie Kolejorza w dalszym ciągu chce on sięgać z nim po kolejne trofea oraz reprezentować nasz kraj godnie w europejskich rozgrywkach. - Bardzo się z tego powodu cieszę. Dziękuję za to kolejne zaufanie ze strony całego klubu. Jestem niezwykle szczęśliwy, że na kolejne lata będę mógł zostać w tym zespole i cały czas reprezentować niebiesko-białe barwy - mówi wychowanek Kolejorza.
lechpoznan/foto Maciej Springer